4tygodniUFFka - AFA - Abstrakcyjny Felieton Aktualny

Sunie z Włoch morowe powietrze
Asocjacyjne włókna od myślątek bolą
I gra muzyka jakby z Titanica
To dance macabre wypiera dysko – polio.
Mimo szalejącego wirusa koreańscy (Płd.) inżynierowie opatentowali nowe rewelacyjne bariery drogowe. U nas to są ordynarne metalowe gięte blachy, w Szwecji stalowe liny tnące auto przy wytracaniu energii kinetycznej, a wynalazcy „Rolling Barier System” zastosowali obrotowe beczki z materiału podobnego do gumy, osiowane w barierach, które pochłaniają dużą część energii podczas uderzenia, dzięki czemu samochody nawet przy wielkich prędkościach wychodzą bez szwanku. Po pomalowaniu farbą fluorescencyjną są widoczne w nocy. I to jest prawdziwy ratunek dla kierowców. 
W Hiszpanii – hiszpanka umysłu –
- kogo ratować? Ocena konieczna –
Jest kilka drobnych kryteriów…
Imperatyw – osobnicza wartość społeczna.
Jak na tym jakże „wartościującym” tle wyglądać mogą dywagacje na temat energetyki. Może już wracamy do epoki gdzie krzemień i hubka starczały z powodzeniem. Mimo wszystko słów parę o dżulach.
Nasza energetyka opiera się na blokach węglowych, jeszcze sprzed 1989r. Wg prof.Mielczarskiego do 2040r. te bloki winny być odstawione a potrzebujemy 14 bloków węglowych klasy 900MW. Szacunkowy koszt inwestycji to 82 mld zł. I nie dajmy się nabierać Zielonym na prąd z wiatru i słońca. Wiatrak pracuje średnio 2 tys. godzin, a instalacja słoneczna ok.1tys. godzin rocznie. A rok ma 8760 godzin. Zaś w pełni dyspozycyjne są elektrownie węglowe, gazowe i atomowe. Jako inżynier energetyki I-go stopnia stawiałem niedawno pytanie – kiedy lokalizacja pierwszej jądrówki? I kiedy ruszy budowa EJ Żarnowiec od nowa. Teraz odpowiedź na to pytanie staje się dość abstrakcyjna.
Zapewne spora część czytelników wróciła do lektury „Dżumy”. Przytoczę genialna myśl A.Camusa – „Są nieszczęśliwi ponieważ nie zgadzają się na swój los”. I jak tu się nie zgodzić…
Przekroczyłeś już siódmy krzyżyk?
Dziadku – wuju – stryju & tato
I nim w niebie… to  licz na siebie -
- „zrób to sam” – zali zrób sobie respirator.
Świat wariuje, a na lewicy totalnie. Pani Agnieszka Herrmann-Jankowska, która należała do Rady Krajowej Partii Razem (2016-18) przestrzega internautę  przed wchodzeniem w lewackie bagno, gdyż z samych władz krajowych poszły osoby na leczenie psychiatryczne. A były też próby samobójcze i przypadki przemocy seksualnej.  Noo no niebawem – zamiast liści – zandbergiści.
W ciepłowniczych kanałach chłód & głód
Chrapliwy bas o świętach coś powie -
- ano była Wielkanoc …na dworcu –
- byłeś – nie byłeś – no to tam pojedź!
Takiej Wielkanocy jeszcze nie było. Czyli na wirusa masz Chrystusa, palmę i Dyngusa.
I na koniec o kabareciarstwie i satyrze. Nie ma stacji telewizyjnej, na której by się nie zagnieździły kabarety. Są wszędzie i dają upust humorowi dla zdezorientowanej publisi. Szpicą jest Grupa Rafała Kmity ale ich w telewizorniach nie ma. Niezły poziom prezentuje Kabaret Moralnego Niepokoju i m.in. Ani Mru Mru. Ale już  Kabarety Młodych Panów czy czy Skeczów Męczących itp. formacje to kliniczne wyciskanie wągrów satyrycznych, bez wchodzenia w kliniczne szczegóły. Piszę to bo 19 kwietnia minęła kolejna rocznica odejścia genialnego tekściarza i kabaret mistrza Jonasza Kofty.
Nikomu nie wierz powyżej trzydziestki
Czytajcie acz nie uwierzycie -
-„ staczać się trzeba powoli
by starczyło na całe życie…”
Słowa Mistrza dekadencji celebransa
Frak i w butonierce chryzantema
Upaść – by od nowa podnieść się - siłą słowa
I zrozumieć co to znaczy – anatema.
Może Jonasz mi wybaczy zza obłoków
To In genium aforyzmu jego tu się liczy
Strawestuję zatem – gdy z poetów młodych gniewnych
Wyrastają  już wkurwieni satyrycy.