Grodzki & Gowin: dwa bratanki

Doprawdy.

Obserwując poczynania posła i szefa Porozumienia J. Gowina przychodzi mi na myśl Marszałek Senatu T. Grodzki.

Ta sama gestykulacja i mowa ciała. To samo wymachiwanie rękami dla podkreślenia ważności swoich słów. Ta sama modulacja głosu i bijąca z ich postaci mitomania i megalomania połączona z brakiem jakiejkolwiek pokory. Ta sama mentalność.

Jeden ciągle podkreśla, że jest trzecią osobą w państwie i zapewne z samouwielbieniem spogląda w lustro widząc swoją facjatę. Drugi zapewne  widzi siebie jako drugą a może nawet pierwszą osobą w państwie w postaci Marszałka Sejmu lub nawet Prezydenta RP.

Ich ego łatwo można "połaskotać" obiecując jakieś ważne stanowiska lub profity płynące z posiadania władzy.

Niemniej pomimo tych podobieństw jest pewna różnica.

Otóż o Marszałku Senatu można łatwo powiedzieć, że jest typowym przedstawicielem PO-KO i został wybrany z list tejże koalicji. Natomiast J. Gowin został wybrany z listy PiS w ramach koalicji z PiS i Solidarną Polską. Porozumienie jako samodzielny byt nie miałoby szansy dostać się do Parlamentu.

Przez pięć lat J. Gowin męczył się na stanowisku wicepremiera i ministra nauki i szkolnictwa wyższego. Gdy jednak w ostatnich wyborach jego Porozumienie (startujące pod szyldem PiS) uzyskało nadmierną w stosunku do poparcia społecznego liczbę posłów to jego ego i megalomaństwo wyszło z niego niczym "słoma z butów".

Tę jego rejteradę można rozumieć w czwórnasób.

Po pierwsze jako ucieczkę od odpowiedzialności za ewentualny kryzys, który jest nieunikniony w czasie i po epidemii koronawirusa.  On w swoim zaślepieniu być może uważa, że koszty jakie społeczeństwo będzie musiało ponieść będą na tyle wysokie, iż mogą doprowadzić do przedwczesnych wyborów i odwrócenia się wyborców od PiS a tym samym od  prezydenta.  W tym kontekście warto zauważyć, że J. Gowin jest jak kosiniakowo-kamyszowy kameleon, który zawsze chce być blisko władzy. Jego droga polityczna jest bardzo kręta, ale jego cel chyba jest jednoznaczny: być kimś ważnym. W ostatnich latach był zarówno w rządzie PO jak i PiS-u... Symptomatyczne, nieprawdaż?

Po drugie zaś być może jego postawa jest li tylko po prostu wykorzystaniem pandemii dla własnego i tylko własnego ego, które prowadzi go do chęci rozbicia Zjednoczonej Prawicy a tym samym - podobnie jak w pierwszym przypadku - do upadku rządu i rozpisania przedterminowych wyborów. Liczy tutaj na jeszcze większy dorobek poselski, choć dalej uważam, że samodzielnie nie osiągnie nic, więc może ewentualnie dołączyć do PO-KO.

Po trzecie. Być może J. Gowin faktycznie chce zostać Marszałkiem Sejmu a tym samym w okresie kryzysu konstytucyjnego związanego z wyborem nowego prezydenta przejąć jego obowiązki, choć na jakiś czas, aby później móc kandydować już na to stanowisko w normalnych wyborach. Niestety tu też przewija się jego wybujałe ego połączone z megalomaństwem i mitomanią.

Po czwarte i w kategoriach spiskowej teorii dziejów, choć ja osobiście uważam, że cała historia jest oparta na spiskach. Być może J. Gowin jest i był przez ostatnie lata "uśpionym" koniem trojańskim w ZP, reprezentującym proniemiecką PO-KO. Wcześniej nie musiał być "wybudzany", bo miał za mało "szabel" w Sejmie. Teraz zaś taką siłę ma a ponadto może doprowadzić do przesilenia politycznego w Polsce.  Więc jego prowadzący postanowili go "wybudzić ze snu" i nakazali takie a nie inne działanie.

Tak czy owak jego postępowanie jest zdecydowanie gorsze niż Marszałka Senatu.  O tym ostatnim możemy powiedzieć, że jest naszym (moim) wrogiem i można spodziewać się po nim wszystkiego co najgorsze po totalnej opozycji. Natomiast najgorszy - w kontekście ostatniej jego wolty - jest w tym wszystkim właśnie J. Gowin. Jest takie powiedzenie: "Boże, strzeż mnie od przyjaciół, z wrogami poradzę sobie sam". Ja bym dodał: fałszywych przyjaciół a za takiego fałszywca i kameleona uważam od zawsze J. Gowina. To co robi teraz jest obrzydliwe: w czasie pandemii i walki z nią naraża też konstytucyjną stabilność państwa i chce doprowadzić do chaosu. To tożsame cele jak u totalnych.

Jak on uwielbia te konferencje prasowe z nim, jak groteskowo brzmi tembr jego głosu z tą mentorską nutą. No "wypisz wymaluj" T. Grodzki.

Doprawdy J. Gowinie, po sienkiewiczowsku:  "Kończ waść, wstydu oszczędź!".

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika sake3

28-04-2020 [17:56] - sake3 | Link:

Gowin czeka z wyborami na zakończenie kadencji prezydenta Dudy w sierpniu,ale chce to zrobić jako marszałek Sejmu.Po tym terminie już w godzinę później po ustaniu kadencji wparuje do Kancelarii Prezydenta wg scenariusza po katastrofie smoleńskiej.Wtedy też Komorowski jako druga osoba w państwie nie czekając nawet na oficjalne potwierdzenie śmierci prezydenta Kaczyńskiego przeszukiwał szafy,zabierał i niszczył dokumenty,pełnił obowiązki prezydenta.Wybory były już tylko fikcją.Dlatego Gowin chce odwołania Marszałek Witek by tak jak Komorowski wskoczyć na fotel prezydenta. Obrzydliwa postać.

Obrazek użytkownika krzysztofjaw

29-04-2020 [08:45] - krzysztofjaw | Link:

A no obrzydliwa. Narcyz, aksamitny bufon, megaloman, cynik, itd... Ja nawet pisząc tę notkę czułem do niego pogardę. Chodź uważam, że się po prostu przeliczy i wyląduje jako godna pogardy postać na polskiej scenie politycznej. 
Pozdrawiam

Obrazek użytkownika u2

29-04-2020 [01:30] - u2 | Link:

"Kończ waść, wstydu oszczędź" to sentencja, którą wypowiedział Kmicic w pojedynku panem Wołodyjowskim. Więc takie odezwanie się do p. Gowina stawia autora artykułu na pozycji Kmicica, a p. Gowina na pozycji pana Wołodyjowskiego.

Co do mowy ciała marszałka senatu i p. Gowina to jednak różnią się znacząco. Marszałek senatu dużo bardziej gestykuluje. Widać przeszedł trening we Włoszech.

Obrazek użytkownika sake3

29-04-2020 [11:42] - sake3 | Link:

@u2...Marszałek Senatu nie nabrał wprawy we Włoszech,raczej macha łapami jak afrykański szaman.Brakuje tylko pomagiera który by stał za nim i okadzał pomieszczenie jako elemrnt odczyniania uroków.

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

29-04-2020 [05:12] - wielkopolskizdzichu | Link:

Obawiam się, że Sienkiewicza to Pan Bloger czytał wyłącznie w formie skryptów. 

Obrazek użytkownika krzysztofjaw

29-04-2020 [08:49] - krzysztofjaw | Link:

Nie macie się Panowie do czego doczepić tylko do tego mojego sienkiewiczowskiego cytatu? A trylogię czytałem od deski do deski i nie tylko w szkole. Za moich czasów lektury czytało się w całości a nie tylko w formie skryptów. 
Pozdrawiam

Obrazek użytkownika u2

30-04-2020 [16:03] - u2 | Link:

"Nie macie się Panowie do czego doczepić tylko do tego mojego sienkiewiczowskiego cytatu?" Ale to autor wpisu apeluje do p. Gowina cytatem z SIenkiewicza. Więc należałoby znać znaczenie tego cytatu. W tym czasie oskarżanie o ukrytą opcję niemiecką p. Gowina, to machanie czerwoną płachtą przed bykiem. P. Gowin pochodzi z Jasła, a stamtąd bardzo religijni katolicy się wywodzą. Swego czasu dał swoją twarz dla koalicji PO-PSL, ale to czas miniony. Życie pędzi do przodu. Pandemia, a nawet wojna, życia nie zatrzymają.

Obrazek użytkownika Suriw

29-04-2020 [17:29] - Suriw | Link:

Autor na pogardę ,jaką żywi do marsz.Grodzkiego oczywiście nie zasługuje, ale na litość - owszem. Bo nad czyjąś bezdenną głupotą,która zastępuje merytoryczne opinie można się tylko litować,a nie gardzić głupcem.