J. Gowin - czy to ostatnia droga do kompletnego upadku?

Nie tylko ostatnio, ale dużo wcześniej uważałem, że dokooptowanie J. Gowina do Zjednoczonej Prawicy było i chyba jasnym się staje, że jest dużym błędem.

O nim samym często pisałem, również w kontekście obecnej jego wolty politycznej [1]. W tymże tekście zatytułowanym "Cz J. Gowin wbija nóż w plecy obozowi ZP?" pisałem m.in.:
"...należy się zastanowić nad motywacją J. Gowina do  występowania przeciwko pomysłom PiS-, tym bardziej, że jesteśmy w środku walki z koronawirusem i dodatkowe spory polityczne winny być odłożone na bok a tok demokracji w Polsce powinien trwać mimo walki z epidemią przy zachowaniu wszelkich środków bezpieczeństwa obywateli, co spełniałoby powszechne głosowanie korespondencyjne". 
W powyższym kontekście napisałem o powodach takiej a nie innej postawy J. Gowina:

"Pierwszym jest jego długotrwale "ukąszenie" przez UD-UW a później przez PO. Ktoś kiedyś powiedział, że z takich partii można było i można wystąpić, ale z wnętrza nie można ich się pozbyć: "że jak długotrwale wlezą do wnętrza człowieka, to nie chcą już wyleźć". J. Gowin niestety jest tym wszystkim skażony, bo już dawno temu związał się z UW-UD (choć nie należał do tych partii) a później długotrwale z PO a to nie wróżyło i nie wróży nic dobrego. 
Jeżeli mamy do czynienia z tymże powodem, to jest łatwo wytłumaczalny. J. Gowin bowiem od dawna próbuje czegoś nowego i jest "sztandarem" bezwolnie owiewanym przez podmuchy wiatru, ale jego wartościami pozostały te, które sobie wpoił jeszcze za czasów UD-UW a później PO i trudno mu zawrócić z tamtej drogi.
Drugim powodem jest wydumane ego J. Gowina, które sprawia, że chce być za wszelką cenę mężem stanu a na to "nie pozwalają" mu dotychczasowe funkcje wicepremiera i ministra. Takie ego być może skłania go do chęci bycia np. z ramienia PO-KO premierem lub nawet w przyszłości prezydentem Polski. "Pozytywnie" na to ego wpłynęło też to, że jego ugrupowanie zdobyło w ramach Zjednoczonej Prawicy aż 18 posłów, co dodało J. Gowinowi pole do stawiania ultimatum PiS-owi, bo bez J. Gowina i jego posłów PiS mógłby stracić większość sejmową, pod warunkiem wszakże, że wszyscy posłowie Porozumienia poszliby za J. Gowinem w co osobiście wątpię.
I ten powód jest łatwo wytłumaczalny. J. Gowin po prostu lubi władzę i chce być kimś w tej władzy a dziś czuje się jak ptak w klatce PiS-u, bowiem tak naprawdę nie ma żadnego lub prawie żadnego wpływu na decyzje PiS-u i rządy M. Morawieckiego. Wicepremierem oraz ministrem został tylko dlatego, że jest niezbędnym ogniwem dla PiS-u a jeżeli nie byłoby to konieczne to nie zajmowałby tych stanowisk. Został odesłany do obszaru szkolnictwa wyższego, co chyba niezbyt mu się podoba. I stąd chce pokazać się jako polityk samodzielny, mąż stanu, który chce pokazać, że on też jest w tej ZP i ma coś w niej do powiedzenia".

Przytaczam te cytaty, bowiem chyba już powoli opada zasłona, która przysłaniała faktyczne przyczyny odejścia J. Gowina z obecnego rządu, bowiem wielu - w tym też ja - wysuwało mniej lub bardziej prawdopodobne hipotezy jego zachowania.

I prawdopodobnie cele jego działań są dwojakiej natury.

Po pierwsze być może - na co wskazują niektórzy publicyści - chce stworzyć nową koalicję lub ugrupowanie polityczne powstałe na bazie PSL z P. Kukizem i częścią upadającej PO-KO lub nawet z częścią PiS-u... co dziś może się wydawać nieprawdopodobne, ale polska scena polityczna już wiele widziała. 

O wiele bardziej negatywna dla Polski może być jednak chęć doprowadzenia w niej do przesilenia politycznego, którego schemat można opisać tak:
– wystawienie przez opozycję J. Gowina na nowego Marszałka Sejmu, o czym już krążą plotki, że może to nastąpić już na początku przyszłego tygodnia,
– "wyciągnięcie" przez J. Gowina przynajmniej sześciu polityków jego Porozumienia z koalicji ZP, co doprowadziłoby do PiS-owskiej mniejszości w Sejmie,
– gromadne głosowanie tej szóstki wraz z całą opozycją (PO-KO+PSL+Lewica+Konfederacja) na nowego Marszałka Sejmu,
– w konsekwencji powyższego rządy mniejszościowe PiS-u z Solidarną Polską i częścią Porozumienia,
– upadek rządu i rozpisanie przedterminowych wyborów parlamentarnych.

Niezależnie, która z tych opcji implikuje polityczne posunięcia J. Gowina to jedno jest pewne. Są one pochodną jego charakterystyki przedstawionej przeze mnie na początku niniejszego tekstu i stają się synergią jego ukąszenia przez UD/UW i PO oraz jego niemalże takiej samej jak u Grodzkiego megalomanii, wybujałego ego i nawet mitomanii wraz z pychą. Myślę, że to właśnie te jego wybujałe ego chce wykorzystać totalna opozycja i dlatego być może zaoferuje mu owe stanowisko Marszałka Sejmu, co sprawi, że będzie "drugą osobą w państwie" (sic! - casusu Grodzkiego).

Osobiście nigdy nie ufałem J. Gowinowi, ale - jeżeli jego motywacją była i jest ta druga wymieniona przeze mnie opcja - to nawet po nim nie spodziewałem się takiej parszywnej i antypolskiej postawy, i to w czasie obecnej walki z koronawirusem. Tym bardziej, że tak naprawdę może on funkcjonować w przestrzeni politycznej tylko dzięki PiS-owi.

A tłem są oczywiście majowe wybory prezydenckie, którym jawnie przeciwstawia się J. Gowin, co rusz prezentując różne pomysły: za dwa lata a może latem tego roku. Uważam jednak, że wobec niechęci do zmiany Konstytucji wyrażanej przez PO-KO jego pomysły są li tylko jakąś "zasłoną  dymną" jego prawdziwych intencji.

A jakie mu przyświecają dowiemy się bardzo szybko i mam nadzieję, że jednak ja się myliłem i J. Gowin zachowa się z klasą i honorem godnym męża stanu... Może... Jeżeli będzie inaczej to dla J. Gowina jego postawa i działania okażą się ostatnią drogą prowadzącą go do politycznego upadku.

https://krzysztofjaw.blogspot....

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Marek1taki

25-04-2020 [20:37] - Marek1taki | Link:

Dlaczego skażenie Gowina jest w czymś lepsze/gorsze od skażenia innych. Poszukajmy piętna u innych. Jak ktoś się z grubsza orientował w polityce to nie miał wątpliwości, że UW reprezentowała cywilizacyjnie opcję antypolską. Dylemat krety/Wallenrody zostawmy im samym. To pokutuje w mentalności. Ostatnio prezydent A.D raczył kruczkować jak to w sytuacji pandemii ktoś może mieć p-wskazania do szepionki od Billa Gatesa na koronawirusa i sie niezaszczepić i mu wyszło, że wszyscy sie powinnni zaszczepić, ale co tam wola suweren,ów niech sie szczepią obowiązkowo.
https://www.pch24.pl/szczepien...
Niech sie szczepi kto chce na fioła.

Obrazek użytkownika krzysztofjaw

25-04-2020 [21:04] - krzysztofjaw | Link:

Trochę obok tematu notki, ale ja jestem zdecydowanie przeciwny obowiązkowym szczepieniom, a już tych od B. Gatesa w szczególności. 
Pozdrawiam

Obrazek użytkownika mmisiek

26-04-2020 [00:24] - mmisiek | Link:

Sęk w tym, że raczej nie widać aby ktokolwiek tym sprzeciwem zamierzał się przejmować.
 

Obrazek użytkownika Valdi

25-04-2020 [21:04] - Valdi | Link:

Spójrz na to:
https://www.salon24.pl/u/koszo...
Rok 2007

Obrazek użytkownika AŁTORYDET

26-04-2020 [08:04] - AŁTORYDET | Link:

Dobry tekst Koszona. Gowin w ostatnich wyborach zdobył 15 tys. głosów. W tych z 2015, startując z tej samej pozycji i tej samej listy, 45 tys. To dobrze odwzorowuje jego obecną, realną siłę polityczną opartą na poparciu elektoratu. Dostał od PiS-u zdecydowanie zbyt wiele. Np. w warmińsko-mazurskim, wyautowano Szmita, bo miał za dużo mandatów za przekroczenie prędkości, lansując pajaca Wypija i dra Maksymowicza. Obu gowiniarzy. To Porozumienie wystawiło tu kandydata do Senatu w kontrze do Lidii Staroń, grzebiąc szansę na lojalną współpracę. Ale niestety, trzeba to z żalem dodać, że Gowin urósł na mocnym wsparciu prezydenta Dudy. Jeszcze atrament nie zasechł, na artykułach komentujących skandal z Turczynowicz-Kieryło, protegowanej Gowina, kandydatki do Senatu z jego kamaryli, mającej być szefową sztabu A.Dudy. Beata Szydło w tle. Prezydent musi teraz czuć się nieźle wydudkany.