Wojna domowa

Wojna domowa

 

Lata sześćdziesiąte XX w. były całkiem dobrym okresem w historii polskiego kina. Co więcej mimo upływu czasu są ciągle źródłem inspiracji, w tym także inspiracji politycznych. Nie kto inny jak obecny Pan Prezydent i były Pan Premier w 1962 r. stali się po raz pierwszy znani w całej Polsce dzięki udziałowi w głośnym wówczas filmie przygodowym w reżyserii Jana Batorego, który był ekranizacja powieści Kornela Makuszyńskiego. Tym razem jednak nie o tym filmie i nie o tych politykach mowa. W latach 1965 – 1966 nakręcono serial komediowy dla młodzieży pod tytułem „Wojna domowa”. Wprawdzie nie było wówczas na świecie, ani Grzegorza Napieralskiego, ani Wojciecha Olejniczaka, ale zapewne podobnie jak ja musieli go często w dzieciństwie oglądać.

 

Właśnie trwa narada kierownictwa SLD z Klubem Parlamentarnym Lewicy. Jak zdradził jeden ze zwolenników Grzegorza Napieralskiego ma ona posłużyć temu, aby Wojciechowi Olejniczakowi „powybijać zęby i powyrywać pazury”. Tymi egzekutorami mają być zwiezieni z terenu zwolennicy Napieralskiego, który mimo tego, że jest formalnie szefem SLD nie jest wstanie zapanować nad decyzjami politycznymi Klubu Parlamentarnego, które stanowią o wizerunku partii.

 

Zdaje się, że łatwo nie będzie bo kierownictwo się za parę godzin po Polsce rozjedzie, a wierni Olejniczakowi posłowie w Warszawie zostaną, bo właśnie zaczyna się posiedzenie sejmu. Zabawa więc (we wzajemne wybijanie zębów i wyrywanie pazurów) będzie trwała nadal. Zresztą jako konserwatystę jakoś specjalnie mnie to nie martwi.

 

Za to jako historykowi nasuwa mi się pewne skojarzenie. W latach 1980 – 1988 między Irakiem i Iranem trwała mordercza wojna. Jej analiza od strony militarnej jest bez znaczenia. Geneza jej też w tym akurat momencie jest nieistotna. Ważne jest natomiast to, że po 8 latach walk wrócono do stanu sprzed wybuchu wojny. Samą zaś wojnę uznaje się za strategiczną porażkę Iraku i taktyczną porażkę Iranu. Przy okazji tego bezsensownego konfliktu zginęło nawet do 1,5 miliona osób, a oba państwa wydały na wojnę łącznie ok. 400 miliardów dolarów! Jedynym więc wymiernym rezultatem tego konfliktu jest fakt, że ludzie zamieszkujący Iran i Iran żyją w biedzie (mimo korzystnego położenia na złożach ropy naftowej), a mogliby żyć na poziomie mieszkańców sąsiednich państw takich jak Arabii Saudyjskiej czy Kuwejtu.

 

Panowie Grzegorz Napieralski i Wojciech Olejniczak są moimi rówieśnikami. Jak rozumiem wojnę między Irakiem i Iranem pamiętają więc bardzo słabo bo chodzili wówczas do szkoły podstawowej. Nie wiem czy to jest przyczyną takiego postępowaniu obu liderów lewicy? Czy może są jakieś inne powody takiego stanu rzeczy. Zresztą na szczęście to nie moje zmartwienie, a wręcz odwrotnie. Jeżeli tylko chcą z własnej partii uczynić Irak polskiej sceny politycznej to ich sprawa. Platforma Obywatelska wchłonęła w ostatnich wyborach ¾ elektoratu SLD z roku 2001. A jeśli tak to strawi także i pozostałą ¼. Najwyraźniej żywienie się przystawkami w ostatnich latach weszło do naszej politycznej tradycji.