Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Gazeta Polska szczuje na Stonogę?

Mariusz Cysewski, 10.06.2015


Piotr Nisztor. Fot. Paweł Supernak / PAP

W Gazecie Polskiej Codziennie do sfory „dziennikarzy śledczych”, którymi Trzecia Rzesza Pospolita poszczuła Zbigniewa Stonogę za ujawnienie akt pozorowanego śledztwa w sprawie Platformy Obywatelskiej dołącza dziś Piotr Nisztor. Całość jego wypowiedzi tutaj: http://niezalezna.pl/67865-ujawnienie-skanow-akt-nie-lezy-w-interesie-spolecznym-komentarz-p-nisztora Oczywiście nikomu, również Z. Stonodze, nie warto „ufać”; jestem w ogóle wrogiem „zaufania” do kogokolwiek. Tym bardziej warto patrzeć, kto co robi albo mówi. Patrzmy więc.
 
Powiada Nisztor, że „Sam na podstawie tych dokumentów napisałem kilkanaście tekstów publikowanych na łamach „Codziennej” i „GP”. Treść materiałów zgromadzonych przez prokuraturę opisywali też koledzy m.in. z „Wprost”, „Do Rzeczy” i „Gazety Wyborczej””. Co za zaskakujący mariaż (ponowny?) z Gazetą Polską! Gazetę Polską czytam rzadko, tedy Piotra Nisztora prócz Wprost kojarzę z wychwalaniem WSI[1] i odrzuconymi przezeń, a snutymi ongiś przez mec. Giertycha planami szantażowania paru majętnych ludzi. Jednak o tym, że dla Piotra Nisztora Wyborcza i Wprost to… „koledzy” warto w przyszłości pamiętać podejmując decyzję, czy kupić ich „koleżankę” (???) - Gazetę Polską.

„Niektórzy dziennikarze (w tym także ja) do akt śledztwa dotyczącego afery taśmowej dotarli już kilka miesięcy temu.” – do akt ani do żadnych innych dokumentów „dziennikarze” nie „docierają” (bo i jak?), tylko je dostają od oficerów prowadzących albo służb specjalnych celem nagłośnienia w interesie tych służb; nie są to też żadni „dziennikarze”.  
 
O Stonodze: „Kontrowersyjny (łagodnie pisząc) przedsiębiorca – mający na pieńku z organami ścigania – zawiesza w internecie skany…” itd. O… jakie miłe insynuacje. Niech no pan powie panie Nisztor: „kontrowersyjny (łagodnie pisząc)” rzekomy dziennikarz arkana sztuki insynuacji najlepiej opanuje we Wprost, u mecenasa Giertycha, czy u oficera prowadzącego i w służbach specjalnych? I czy to nie pana można opisać jako mającego na pieńku z „organami ścigania”? ;)
 
Zresztą, jakimi „organami ścigania”… To są organy represji państwa totalitarnego.
 
Ciekawie też Piotr Nisztor pojmuje swą misję dziennikarza: „Sam jestem za transparentnością życia publicznego i ujawnianiem patologii. Dzięki publikacji zdobytych przeze mnie taśm udało się nie tylko przerwać nielegalny proceder nagrywania rozmów najważniejszych osób w kraju, ale także ujawnić niejasne targi i wątpliwe zachowania rządzących.” Nie tyko przerwać??? ;) Może to jakiś myślowy lapsus autora, choć dziwne że obok przemyślności wskazanej przy snuciu insynuacji parę linijek wcześniej; tak czy siak - napisano to co napisano, tłumaczmy więc na polski: moje publikacje pozwoliły przerwać zdobywanie dowodów obciążających urzędników-przestępców (bo przecież nie „najważniejszych osób w kraju”), no a poza tym tam parę tam takich ecie-pecie… ple-ple-ple…  Zdobywanie tych dowodów, czyli nagrywanie rozmów, nie było też – panie Insynuacja – „procederem” (szkoła Trybuny Ludu?) i tym mniej – „nielegalnym”. O tym, co jest legalne a co nie w świecie cywilizowanym decyduje sąd, a nie dziennikarz; tym mniej – piewca WSI czy funkcjonariusz Wprost.
 
I koronny argument idiotów Polski sowieckiej: „Gdyby w Stanach Zjednoczonych ujawniono w internecie domowe adresy szefów CIA, NSA czy FBI, doszłoby do trzęsienia ziemi. Dane błyskawicznie zniknęłyby z sieci, a osoby odpowiedzialne za to spotkałaby sroga kara. Cała operacja trwałaby może maksymalnie kilka godzin. W naszym kraju jest jednak zupełnie inaczej.” Istotnie jest „zupełnie inaczej”, ale w wymiarach innych niż te, o które idzie Nisztorowi. Otóż inaczej niż w Polsce, Stanami Zjednoczonymi w dużo mniejszym stopniu rządzą menele, męty i żule - tak jak rządzą sowiecką Polską; w Stanach przynajmniej nie rządzą z reguły. Skoro tak, rzadszy jest sens ich nagrywania a skoro tak, to i publikacji takich nagrań; gdy nagrywanie i publikacje jednak mają sens, to żaden Pan Insynuacja nie określi tam tego mianem „nielegalnego procederu”. Dalej: Stany Zjednoczone są państwem nieteoretycznym w tym sensie, że są niezależne od sąsiadów i posiadają siły zbrojne, całkiem ponoć niezłe, wywiad, kontrwywiad itd. W Stanach Zjednoczonych są też sądy prawdziwe – ławy przysięgłych – i one to, a nie funkcjonariusze mediów, decydują co jest „procederem” i to „nielegalnym”. Stany Zjednoczone gwarantują też bowiem (powiedzmy) minimum praw swym obywatelom, podczas gdy Trzecia Rzesza Pospolita koncentruje się na rabowaniu swych nie „obywateli”, a ofiar w czym, tak jak piosenka i Armia Czerwona, nie zna żadnych granic – o czym przez 25 lat ubeckiej „wolności” na własnej skórze przekonały się setki tysięcy (albo miliony, zależy jak liczyć) ofiar sądowego bezprawia. Jak w dowcipie z czasów komuny: Amerykanin wyjaśnia Rosjaninowi, że w Ameryce każdy ma prawo krytykować amerykańskiego prezydenta. Na co Rosjanin odpowiada, że w Rosji też każdy ma prawo krytykować amerykańskiego prezydenta. „Srogie kary”? A jakże, i w kontekście amerykańskim może są uzasadnione. Bez amerykańskiego kontekstu są jednak tylko zdziczeniem, bezprawiem, nawet gdyby nie były bezprawiem samym przez się.
 
Tylko jaki w tym wszystkim, do cholery, interes ma Gazeta Polska? Może boi się o sens istnienia własnego, gdy w dal odpłyną czerwone kawiarenki? ;)
 
Wróćmy do fragmentu kombatanckiego: „Sam na podstawie tych dokumentów napisałem kilkanaście tekstów (…) Opisywali też koledzy m.in. z „Wprost”, „Do Rzeczy” i „Gazety Wyborczej””. Otóż to. Piotr Nisztor ani Wprost nic przecież nie „opublikowali”. O ile wiem, poza pierwszą i ostatnią taśmą Wprost dostępną na YouTube, na której przez fatalną jakość niewiele słychać, funkcjonariusze służb i ich „dziennikarze śledczy” publikowali tylko omówienia zawartości tych nagrań. Siłą rzeczy omówienia te są selektywne, przez co czytać ich właściwie nie warto. Z mego punktu widzenia, tymi publikacjami agentura rosyjska dała znać niemieckiej – tożsamość ich klientów jest względna przez specyficznie polskie zjawisko „obrotowości” agentów - że wie o niej to i owo; albo że wie sporo. Nie wątpię, po pierwsze że, by tak rzec, do „wiedzenia” jest dość, i że obie te agentury z tego „dość” wiedzą tyle, by móc w cholerę powysadzać siebie nawzajem z siodła; ale co wiedzą konkretnie – można sobie śmiało odpuścić. Z kolei akta Stonogi selektywne nie są (choć selektywne jest samo śledztwo!), przez co mają ten walor bezpośredniości i dokumentów źródłowych, którego na próżno szukać w wybiórczych omówieniach. Zresztą nawet przyjmując, że omówienia w mediach były selektywne w dobrej wierze, skupiając się na sprawach polityczno-ustrojowych a pomijając osobiste i obyczajowe, to rząd nie upadnie, a Platforma Obywatelska nie ulegnie samorozwiązaniu przez ujawnienie planów zwiększenia deficytu budżetowego i naruszenia zasady neutralności banku centralnego.
 
A upaść i samorozwiązać się mogą przez ujawnienie tych balang z prostytutkami i powiedzonek, że za 6,000 złotych pracuje tylko złodziej albo idiota[2]. Akta Stonogi zawierają szczegóły nie tyle korzystne, co sprawę przesądzające. Może z rozpędu wreszcie, i oby, szlag trafi „nasze” - czyli wasze - państwo”, „nasz” czyli wasz „kraj”; tę putinową mać, tę odwrotność Stanów Zjednoczonych.
 
Najwyższy czas na kraj nasz, a nie wasz. Na państwo nasze, a nie waszą organizację przestępczą. Tę organizację widzieliśmy przez 25 lat. I dość.
 
Teraz Polska.
 
Dlatego o balangach z prostytutkami i o 6 tysiącach do jesiennych wyborów usłyszy w Polsce każdy, i to po parę razy ;) czego w miarę skromnych możliwości mam zamiar dopilnować osobiście. To nie wy funkcjonariusze szemranych mediów, ale my naród ;) my internet ;) my „wynajęte skur..syny” Szejnfelda[3] ;) zagwarantujemy waszym obrotowym agenturom i oficerom prowadzącym tak negatywną kampanię, że lepiej tawariszczi byście adresy w Polsce nie tylko utajnili, co po prostu ich nie mieli – dlatego lepiej byście już dziś zaczęli się pakować.
 
Mariusz Cysewski

PS. Już po napisaniu tego tekstu czytam wypowiedź generała WSI, Marka Dukczewskiego: "Niestety nasze prawo jest takie, że pozwala oskarżonemu się bronić"...
http://wpolityce.pl/polityka/255541-nieslychane-dukaczewski-poucza-ws-ochrony-danych-i-ubolewa-niestety-nasze-prawo-jest-takie-ze-pozwala-oskarzonemu-sie-bronic To też przejdzie do cytatów byłej Trzeciej Rzeszy Pospolitej.


Kontakt: tel. 511 060 559
[email protected]
https://www.facebook.com/groups/517163485099279
https://sites.google.com/site/wolnyczyn
http://www.youtube.com/user/WolnyCzyn  
http://mariuszcysewski.blogspot.com  
http://www.facebook.com/cysewski1

[1] http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/kim-jest-piotr-nisztor-czlowiek-ktory-odpalil-afere-podsluchowa/yqmvl [2] Elżbieta Bieńkowska z Platformy Obywatelskiej zasugerowała, że za 6 tysięcy złotych pracować może tylko złodziej albo idiota. Zob. http://www.fakt.pl/polityka/-6-tys-zl-tylko-idiota-za-tyle-pracuje-,artykuly,546578.html   [3] Adam Szejnfeld z Platformy Obywatelskiej, jakoby cytując list wyborcy zasugerował, że widoki na reelekcję B. Komorowskiemu odebrały w internecie „wynajęte skur…syny” (zob. http://telewizjarepublika.pl/szejnfeld-cytuje-list-wyborcy-po-dude-wspieraly-quotwynajete-skurnyquot,20377.html )
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4372
Freiherr

Freiherr

10.06.2015 12:27

Wielu panów dziennikarzy jest niezadowolonych. Ujawnienie przez p.Stonogę dokumentacji prokuratury en masse odebrało im wiatr z żagli a ściślej źródło sporej kasy. Zamiast stopniowego ujawniania fragmentami i dorabiania do tego wierszówek w gazetach i minutówek w telewizorniach trzeba się zmierzyć z faktem, ze każdy może sobie to sam przeczytać i wyciągnąć wnioski bez udziału egzegetów. Pomijam tu wątek pt."kto za tym stoi, komu to służy". Po prawdzie służy nam wszystkim. Widać rozpaczliwe próby zamiatania pod dywan ale to już chyba naprawdę początek końca.
Domyślny avatar

Domasuł

10.06.2015 14:03

Zepsuł mi pan apetyt close-upem Bieńkowskiej :) Co do Stonogi, jestem sceptyczny co do efektów, ale marzy mi się jak cholera, żeby takich Stonóg i takich ujawnień było jak najwięcej. I żeby rozbebeszyć ten system całkowicie!
Domyślny avatar

TKJ

10.06.2015 16:41

Pan Stonoga zdetonował bombę na parę miesięcy przed terminem - czyli ja rozbroił! Do wyborów wszystkie podmuchy się rozproszą a odłamki ugrzęzną w gruncie! Nie posądzam pan Stonogę o 'świadome działanie' ale o rolę sapera! Pytanie brzmi czy wraz ze zdetonowanym ładunkiem poległ czy też może 'poszybuje' wysoko! Stawiam na pierwszy wariant ale za to inni 'ogrzeją' się przy tym HUKU. Nie można wykluczyć, że pan Stonoga przy okazji zrobił zasłonę dla co najmniej dwóch innych podłożonych ładunków z opóźnionym zapalnikiem: 1. Od 01.01.2016 kużden jeden 'rolnik'[może być i nawet profesor Ekonomii - byle na KRUS] może "wrzucić" na rynek 'produkcje domową' za 150 tysięcy przy opodatkowaniu 2% i bez płacenia ZUS. UWAGA: 150.000,- EURO [ca. 600tyś PLN czyli 50tyś miesięcznie]! Np. domowy przerób ziemniaków na ciecz, liście ziół wszelakich polnych i doniczkowych dających zdrowie i dobre polepszenie samopoczucia oraz także zarówno też oczywiście każdy dochód "uroczy" jak ......!? http://www.polskieradio… 2. Od Lipca 2015 roku policja niemiecka może na terytorium RP "prowadzić działania" bez wcześniejszego uzyskania zgody kogokolwiek. http://wiadomosci.onet.p… O obu sprawach jakaś dziwna cisza 'u wszystkich"! Ciekawy jestem co jeszcze zagłuszył?
Mariusz Cysewski
Nazwa bloga:
Mariusz Cysewski
Zawód:
Antykomunista. Tłumacz. Dziennikarz
Miasto:
Katowice

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 538
Liczba wyświetleń: 3,193,398
Liczba komentarzy: 1,481

Ostatnie wpisy blogera

  • Bytom: proces o brak szacunku dla rasy panów III
  • Komitet Napadu na Demokrację a ład nazewniczy i moralny
  • Popieram Cimoszewicza z Komitetu Napadu na Demokrację!

Moje ostatnie komentarze

  • Hehehe... Aleś się Pan (z całym szacunkiem) wybrał z tymi uwagami. Gdzie jak nie na Naszych Blogach znajdzie Pan takie ilości endeków już nawet nie kiszczakowych, co prosowieckich? Takim Pucio nawet…
  • "Z niebytu"? "Wolny Czyn" nieprzerwanie publikowany jest na serwerze pod jurysdykcją Stanów Zjednoczonych, LOL. Kopiowany w Polsce u Kornela Morawieckiego. Jeśli zdecydowałem się zstąpić na chwilę w…
  • Nic pani nie rozumie. Zygmunt Miernik nie rzucił tortem w sędzię dlatego, że lubi rzucać tortami albo dlatego że nie lubi sędziów, nawet tych pseudosędziów jacy są w Polsce. I do więzienia też nie za…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • [V Kolumna Rosji] Koniec anonimowości Gajowego Maruchy
  • Chiny-Rosja: Dlaczego Chiny chcą „odzyskać” Syberię
  • Zamach w Smoleńsku: udział państw trzecich?

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Trzeba jeszcze dodać, że Gajowy Marucha umieszcza wiele tekstów z Nowego Dziennika Politycznego, utworzonego przez rosyjską propagandę portalu, który udaje polski i na który jako jedyny polski…
  • Ryan, A to szmata jedna
  • JzL, Parch i smiec Amen

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności