Koronawirus odbiera rozum?

  
 Zwykłym ludziom raczej nie, ale decydentom - tak.  Świadczą o tym dwie wczorajsze [3.02.2020] wiadomości.  Pierwsza to: " Rosja będzie deportować obywateli innych państw zarażonych koronawirusem" {TUTAJ}, druga głosi "Epidemia koronawirusa. Chiny oskarżają USA o sianie paniki" {TUTAJ}.

  Osoby zarażone wirusem powinny lądować w izolatkach, a nie być przewożone dokądkolwiek.  Ten pomysł służy tylko rozszerzeniu epidemii.  Chińczycy zaś próbują przerzucić na USA odpowiedzialność za własne błędy.  Oto co pisał o nich bloger Santone w notce "Chiny: Dyktatura zawsze przegra z epidemią" {TUTAJ}:

  "Pierwsze symptomy koronawirusa w Wuhan pojawiły się 1 grudnia 2019 roku. W ciągu kolejnych kilku tygodni ubiegłego roku sprawa była dobrze znana w lokalnych władzach sanitarnych. Zatem grudzień był tym okresem, kiedy należało podjąć właściwe działania sanitarne ograniczające rozprzestrzenianie się patogenu. Rząd chiński jednak – zamiast zająć się walką z koronawirusem – zaczął walczyć z osobami, które posiadały wiedzę o chorobie. Jeden z lekarzy, który w mediach społecznościowych ostrzegł poprzez WeChat o nowym wirusie został ,,zdyscyplinowany” przez władze partyjne i musiał zdementować ,,nieprawdziwe informacje”. Podobne działania podjęła w Wuhan policja wzywając ośmiu medyków na posterunki, gdzie zostali poddani działaniom ,,resocjalizacyjnym” za rozpuszczanie ,,plotek”. Burmistrz Wuhan przyznał, że zabroniono mu poruszać problem koronawirusa poza ścisłym kierownictwem partii. Tym samym w grudniu miliony ludzi – w tym potencjalni nosiciele – opuszczały miasto bez jakiejkolwiek kontroli.".

  W efekcie - z 11 mln mieszkańców Wuhan 5 mln uciekło z miasta i rozwlekło zarazę po całych Chinach.  Władze prowincji czekały na reakcję Pekinu.  Gdy ta wreszcie nastąpiła - przybrała formę histerycznego zamykania całych milionowych miast i kompletnego paraliżu komunikacji.  Nic nie wskazuje na to, by przynosiło to efekty, ale potęguje niewątpliwie ogólny bałagan.  Co więcej taka polityka nie może być uprawiana w nieskończoność.  Wszystko wskazuje na to, iż epidemia potrwa jeszcze co najmniej kilka miesięcy {TUTAJ}.  Fachowcy uważają, że sytuacja jest poważna.  Polecam wszystkim zapoznanie się z wypowiedzią prof. Adama Antczaka w Salonie 24 {TUTAJ]:

  "Nie byłoby takiego zdenerwowania służb sanitarnych, gdyby sytuacja epidemiologiczna nie była poważna. Wirus Wuhan jest bardzo zakaźny, szybko się przenosi, a przebieg choroby u prawdopodobnie co czwartego pacjenta jest bardzo ciężki – powiedział prof. Adam Antczak z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
W Chinach kontynentalnych potwierdzono już ponad 20 tys. zakażeń koronawirusem z Wuhan, a 425 osób zmarło. U kolejnych ponad 23 tys. osób podejrzewa się zakażenie, a ponad 171 tys. jest pod obserwacją. 
Poza Chinami kontynentalnymi odnotowano dotąd dwa zgony, za które odpowiada koronawirus – na Filipinach i w Hongkongu. 
Prof. Adam Antczak jest kierownikiem Kliniki Pulmonologii Ogólnej i Onkologicznej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi oraz przewodniczącym Rady Naukowej Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy. (...)

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Marek1taki

05-02-2020 [08:05] - Marek1taki | Link:

Pocieszające są informacje z wolnosc24.pl https://wolnosc24.pl/2020/02/0...
o śmiertelności koronawirusa:
"w Wuhan City, epicentrum wybuchu choroby, 4,9 procenta"
"w prowincji Hubei w środkowych Chinach wynosi 3,1 procenta"
w Chinach poza prowinją Hubei "0,16 procenta",
czyli szybko spada w miarę rozprzestrzeniania się.
Dlatego pocieszające jest to, że do nas jeszcze nie dotarła ta epidemia (im dotrze później tym lepiej).