Abstrakcyjny Felieton Aktualny - 4tygodniUFFka

Taak! Pomysł ze Świętem Wojska Polskiego w Katowicach przekonał niedowiarków, iż Warszawę trzeba koniecznie zdeglomeryzować.
Kulturę z Glińskim – myk do Świnioujścia
Sąd Najwyższy – za-durczok-ować w Piotrkowie
MSZ – czaputnąć do Wąchocka
Energetykę z Tchórzewskim – na Żarnowiec!
V-ce prezio Rabiejowic na Twitterze zamieszcza zdjęcia z wyra z wywróconymi ze szczęścia gałami, może jakieś filmowe porno studio zainstaluje w opuszczonych urzędach.
Jest pytanie od Hajki Szachrajki:
- co z pustkami po urzędach się stanie?
Ano - 40 000 wyrzuconych przez nią na bruk
będzie miało (na bank!) – mieszkanie..!!!
Rząd ma na nowe czynsze na prowincji, bo w maju przezornie zakupił 100 ton złota, ceny kruszcu poszybowały by w sierpniu mieć 4,5 mld czystego zysku. Pono sam Rothschild dzwonił do Morawieckiego.
Tu zysk a w Sokółce strata. Do sklepu przez automatyczne drzwi wtargnął łoś i doszczętnie zdemolował stoisko z alkoholami i to (sic!) wysokoprocentowymi. Sam nie tknął nawet Jacka Danielsa. To zŁOŚliwe   
ewidentnie stworzenie bagienne. W bagienko mowy nienawiści wdepnął popularny Steve-O z „Jackass”, który na grafice pokazał ilu Żydów pracuje w CNN. Nikogo nie wyzywał, nikogo nie obraził, ale coś w tym jest, że CNN tak postponuje Trumpa jak TVN – Kaczyńskiego. Ścieżki intencjonalne polityków bywają  niemalże równoległe. Tusk uciekając do Brukseli rozaferzone niedorzeczne Wisły wcisnął niepełnosprytnej Kopaczowej. Adamowicz w Gdańsku szlifował A.Dulkiewicz. Bo od dawna wiadomo, że polityk psuje się jak ryba, od haczyka, na który dała się złapać jak Neumann czy Gawłowski.
W radiowej Trójce klasyka – „Abram ja ci zagram”, czasem turnau`ki i nad wyraz często tworzyWWka. Nic dziwnego bo stary Waglewski z dezynwolturą gaworzy i puszcza hity z płyty, a grafomania tekstów piosenek – tworzywek wyje do idei robienia poezji via komputer. Byłyby lepsze. Ale czego wymagać od pospolitych szarpidrutów kiedy koneser i znawca (ba mentor) literatury Mateusz Matyszkowicz – chwilę później ewokuje (cytuję) – „rozkminiam książkę”…Może i Trójka cieszy się wzięciem w Sztumie czy Wronkach. Słucham wiadomości (26.08. godz. 15) i nie mogę uwierzyć, że redaktor odpowiedzialny pomylił referendum ZNP z sondażem. To tak ja pomylić bronę z pługiem, czyli świadoma manipulacja.
Bez kanonu „homo” nie ma felietonu. Grzegorz Małecki w liście otwartym do Macieja Nowaka przeflancował ten temat – uniwersum w przestrzenie teatralne, cytując słowa Aleksandra Bardiniego, iż "odkąd na scenie i w kulisach władzę przejęły pedały to Żydzi nie mają tam co robić". Nowak zaś stwierdził, iż „nietradycyjna seksualność” rządzi w teatrze od kilkudziesięciu lat. Janusz Korwin-Mikke komentując rozróby związane z Marszem Równości w Białymstoku przestrzega - "Homoseksualiści boją się gejów, bo wiedzą – ostrzegałem 10 lat temu – że jak będzie ta propaganda homo, to wystąpią pogromy". I objaśnia w swoim stylu - „Problem nie polega na tym, że są naruszane czyjeś prawa, tylko na tym, że to jest banda chamów, opłacanych zresztą z Zachodu, którzy robią demonstracje po to, żeby rozwalić tzw. patriarchalne społeczeństwo. Chcą zniszczyć podstawy społeczeństwa”. I mocne słowa arcybiskupa Marka Jędraszewskiego o „tęczowej zarazie” wpisujemy w przesłania prorocze.
Trójlewica się radykalizuje. Czarzasty pragnie by Ziobro spojrzał mu w oczęta. Biedroń fantasmagoryzuje o dwucyfrowym wyniku. Zandberg czuje wsparcie izraelskiej partii pod dowództwem pani Zandberg. Przypadek? Przypadek to zderzenie dwu konieczności jak podpowiada Jean D`Ormesson.
Lewica się modeluje
Modeling nad Kominterny
Hasło błysnęło i zgasło
Mierny & bierny & koszerny.

Lewościek ma tę świadomość, że bój to jest ich ostatni. Wspomaga ich jak może „filipińczyk” spod Charkowa – Kwaśniewski, szambonety i brukowce niemieckich dysponentów prawdy użytecznej czy antypolskie telewibratory.
 Strzelił piorun w Pałac Kultury
Młotki von Polin w sierp wygięło
Ożyły duchy jaskiernie & dyduchy
Drgnął trup Lenina w mauzoleum.
Ciekawe, co obiecali Putinowi:
Trzej towarzysze z boiska
Robek – Wołodia & Adrian
Do koryta droga tak bliska
Banda wprowadza znów sztandar!.!
Bo na lewicy – jako się słyszy – mężczyźni są z Mar(k)sa – kobiety – z Senyszyn.
Biedroniówka a obecnie brukselizująca się parlamentarzystka Sylwia Spurek doszła do wniosku, że „los krów mlecznych jest zdeterminowany przez ich płeć”. A ile płci bydlęcych odróżniamy, biorąc pod uwagę potencjalne inwersje. Koń by się uśmiał ale byk – już nie!
Niemcy nie mają za grosz poczucia humoru. Dwóch patenciarzy z Lipska wymyśliło brykiet w kształcie ludzkich czaszek. Mhmm – dziadkowie tych wesołków robili zwęglali czaszki w krematoriach, oni w imię epoki niefrasobliwego kretynizmu robią czaszki z węgla. A może to jakaś metaforyczna przestroga, bo tu w śródeuropiu już od ¾ wieku nie było sąsiedzkiej tradycyjnej napaści zza Łaby.   
Poseł Horała łagodnym falsetem obwieścił – Tusk, Kopacz, Rostowski & Szczurek pod Trybunał Stanu! Nareszcie – szach, acz jeszcze nie mat.
Jandolenie okazało się prorocze. Komediantka Krysia już nie czuje się ofajdana, bo gówno via Płock ruszyło w stronę p.Dulkiewicz, radosnej i roztańczonej z okazji przyjazdu Timmermansa na wrześniowy piknik wojenny.  
Na festiwalu filmowym w Wenecji widzowie poznali się na „malowanym gównie” Vaclawa Marhoula i gremialnie opuszczali salę w trakcie projekcji „Malowanego ptaka” (wg kłamliwego plagiatu J.Kosińskiego). Do przepełnionego totalnym humbugiem artnocnika nawet Salomon nie naleje. Dość żydowskich paszkwili.
No i Lis na bis:
„Zagrali gównem, dostali huraganem”
Pół Polski te rabiejne „kolektory” czuje
- ni chybi się ziści – Wisła sama się czyści
A Lis? Lis się tym…onetyzuje..!