Będę za gender...(coś dla facetów po 60-ce)

Gdy nas obdarzył Mędrzec Europy

cnym aforyzmem – względnie pojemnym

vistość jak dipol ma dwa bieguny

- plusy dodatnie – plusy ujemne.

Bo małpoludy odkrywszy koło

ewoluować tak się uparły

lecz nie bez końca – trafią na ścianę

tako do Freuda był pisał Darwin.

Tu nie potrzeba zaklęć szamana

czyś jest sejmita* - półbóg czy śmieć

tu trans-marzenia w fakt się zamienia

wybierasz płeć – jaką chcesz mieć.

Już od kołyski trwa eksperyment

aby rozhuśtać tak przedszkolaka

raz go w sukienkę a potem w spodnie

będzie dziewczynką czy chce chłopaka?

Polak poczyna tu kombinować

wiek (60-ka) ma to do rzeczy

goli się facio – przymierza stringi

a gender jak Senyszyn skrzeczy.

Bo są w tej chwili cudne przepisy

ustaw – ustawek znam całą furę

płeć więc zamieniam i do widzenia

od jutra mam już – emeryturę!

* - sejm ( jeden z)