Sejm 100 lat temu w walce z bolszewizmem

W pierwszym roku odzyskanej niepodległości i w pierwszych miesiącach swego istnienia wybrany w wolnych wreszcie wyborach Sejm Ustawodawczy miał co robić… Zajął się też zagrożeniem bolszewicką agitacją i koniecznością podjęcia odpowiedniej kontrofensywy. Kto ciekaw szczegółów, ten niech sięgnie po stenogram arcyciekawej debaty z 21 marca 1919 roku. Niżej kilka fragmentów innych debat na ten sam temat.
 
14 marca, 14 posiedzenie Sejmu Ustawodawczego, po przemówieniach posła ks. Kazimierz Lutosławskiego (za) i posła Jana Stapińskiego (przeciw) uchwalenie nagłości wniosku p. ks. Lutosławskiego i tow. w sprawie zwalczania agitacji bolszewickiej:
(…) Bez najenergiczniejszych kroków zorganizowanej, planowej walki rządu , przy pomocy fachowej organizacji wywiadowczej i obronnej, oraz przy współdziałaniu całego społeczeństwa – zaraza wschodnia stanie się wprost groźną dla bytu i przyszłości Państwa. Powołując się na wyżej powiedziane, niżej podpisani wnoszą: Wysoki Sejm raczy uchwalić: Sejm wzywa Rząd, a w szczególności Ministrów Spraw Wewnętrznych i Wojskowych:

  1. do przedsięwzięcia niezwłocznie najenergiczniejszych kroków celu wykrycia i obezwładnienia środków agitacji bolszewickiej w Polsce;
  2. do uniemożliwienia drukowania i rozpowszechniania zbrodniczej literatury agitacyjnej komunistyczno-bolszewickiej, wzywającej do rozruchów, do obalenia obecnego rządu i organów samorządu miejscowego, oraz [d]o zamachu na suwerenny Sejm Ustawodawczy, a to przez zaprowadzenie t[AK] z[wanej] dyktatury proletarjatu;
  3. do uniemożliwienia przekradania się do Polski agitatorów bolszewickich z Rosji i z Niemiec, oraz do wyłapania i ukarania dotąd ukrytych w kraju podobnych szkodników, jak zdrajców stanu, jeśli są obcymi obywatelami;
  4. do uniemożliwienia przemycania do Polski potajemnej fabrykacji oraz wykradania z zapasów państwowych broni, amunicji i środków wybuchowych na użytek akcji bolszewickiej, oraz przemycania pieniędzy na nią;
  5. do przedłożenia niezwłocznie Komisji Spraw Zagranicznych wszystkich posiadanych materiałów, dotyczących akcji bolszewickiej w Polsce, w celu umożliwienia zarządzeń Sejmowych dla zabezpieczenia Polski przez skoordynowanie międzynarodowej akcji ochronnej przeciwko zarazie bolszewizmu. (…)

J. Stapiński: Pragniemy państwo nasze uchronić przed barbarzyństwem bolszewickim. Wierzę, że pod tym względem nie ma w Sejmie ani jednego wyjątku. Mimo to jestem przeciwny wnioskowi ks. Lutosławskiego z tego powodu, że sposoby, jakich wnioskodawca chce użyć przeciw bolszewizmowi i bolszewikom, uważam za nieodpowiednie. Twierdzę, że takimi sposobami raczej się pomnaża zastęp bolszewickie. Środkami policyjnych szykan i gwałtów nie usuwa się takich ruchów, tylko działalnością opartą na prawie i sprawiedliwości. (Głosy z lewicy: tak jest, słusznie.) Dać naszym władzom taką uchwałę do ręki, to znaczyłoby tyle, co żądać, aby dziecku dać do ręki brzytwę. Rozmnożą się szykany  i samowola, jak to już teraz się dzieje. (…)
[link: https://bs.sejm.gov.pl/F?func=direct&doc_number=000020989; str. 764-769]
 
18 marca, 15 posiedzenie Sejmu Ustawodawczego, interpelacja posła Antoniego Marylskiego i towarzyszy do pana ministra spraw wewnętrznych, w sprawie agitatorów bolszewickich:
Według urzędowych danych w miesiącu styczniu r. b. znajdowało się w Warszawie 120 działaczy i agitatorów bolszewickich.
W ostatnich dniach zauważono w kraju następujących bolszewików:
1. Mandelbauma /rodem z Lublina/
2. Unszlichtównę Zofję [siostra Józefa Unszlichta, rok później sekretarza do spraw partyjnych Tymczasowego Komitetu Rewolucyjnego Polski (TKRP, powołanego 23 lipca 1920 roku w Moskwie do kierowania polskimi sprawami po spodziewanym zdobyciu Polski); a następnie zastępca szefa Czeka/GPU]
3. Krahelskiego, działającego w Łodzi
4. Bersona
5. Pruchniaka członka bolszewickiej nadzwyczajnej Komisji śledczej, (...) [Edward Próchniak, rok później sekretarz TKRP]
6. Bobińską [Helena Bobińska, siostra Juliana Bruna, żona Stanisława Bobińskiego].
Niniejszym zwracamy się do p. Ministra spraw Wewnętrznych z zapytaniem:
czy jest powiadomiony o pobycie wyżej wymienionych osobników w kraju,
jeżeli zaś nie – co ma zamiar uczynić, aby wykryć miejsce ich zamieszkania i jakie uczyni kroki celem uniemożliwienia występnej ich działalności.
[link: https://bs.sejm.gov.pl/F?func=direct&local_base=2RP_SU_SJ_ST&doc_number=000000159]
 
21 marca, 17 posiedzenie Sejmu Ustawodawczego, wniosek nagły p. ks. Lutosławskiego, Mąkolskiego i tow. w sprawie zwalczania agitacji bolszewickiej. Przemówienia pp.: ks. Lutosławskiego, Czapińskiego, Walerona, ks. Starkiewicza, Rajcy, Lutosławskiego; głosy pp. Bagińskiego, Diamanda, Moraczewskiego w sprawie formalnej. Odrzucenie wniosku przejścia nad wnioskiem p. ks. Lutosławskiego do porządku dziennego; odesłanie wniosku do Komisji Administracyjnej.
[link: https://bs.sejm.gov.pl/F?func=direct&doc_number=000020991; str. 919-961]
 
5 kwietnia, 26 posiedzenie Sejmu Ustawodawczego, przemówienie p. ks. Lutosławskiego w sprawie osobistej:
(…) Pan kolega [Ignacy] Daszyński swego czasu podczas swojego przemówienia i po nim zwracał się ku mnie z insynuacją, jakobym propagował ideę stosowania szubienicy. Puściłem to wówczas mimo uszu jako koncept. Ale gdy wczoraj ponownie z trybuny takie sformułowanie moich poglądów usłyszałem, jestem zniewolony zastrzec się kategorycznie przeciwko takim insynuacjom. Zdaje się, że dosyć poważnie i dosyć gruntownie umotywowałem swoje stanowisko, broniąc wniosku o konieczności energicznej walki z bolszewizmem. Nie mogąc sobie tłumaczyć tej insynuacji jako nieporozumienia, odpieram ją i zastrzegam się przeciwko niej, piętnując ją zarazem, jako oczywisty dowód złej woli względem mnie. (P. [Herman] Diamand: A co Pan Marszałek na to zarzucanie członkowi Izby złej woli?). Ale zarzucenie członkowi Izby szubienic twa jest czemś jeszcze gorszem.
[link: https://bs.sejm.gov.pl/F?func=direct&doc_number=000021000; str. XXVI/3]