Dokąd zmierzasz Polsko ?

Niemcy i Rosja szykują Ukrainie "Monachium". Dlaczego więc w Polsce nagle zaczęto podkreślać tzw. "banderowski" kontekst tego co się dzieje na Ukrainie, nie muszę tłumaczyć ? Rosja i Niemcy uruchomiły swoich agentów wpływu we wszystkich polskich środowiskach. Specjalnie nawet nie muszą się wysilać, bo mają także wsparcie dla swojej polityki wśród rządzącej sitwy. Ma to jeszcze szerszy wymiar gdyby spełniły się przepowiednie śp. Lecha Kaczyńskiego: bo zamiast realizować starą politykę Piłsudskiego względem Ukrainy, to za wszelką cenę Polska chce dzisiaj pokazać Ukraińcom to, co w 1920/21 roku: "murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść". Ukraińcy mówili wtedy o polskiej zdradzie - i chociaż przymuszony do porzucenia Ukrainy Józef Piłsudski, przeprosił oficerów ukraińskich... to na Ukrainie nigdy nam tego nie wybaczono.
 

Piłsudski i Petlura mogli razem obronić Polskę i Ukrainę przed agresją radziecką a później hitlerowską.

Brak zgody i porozumienia sprytnie wykorzystali Niemcy w latach 1939-43, kiedy mieli po swojej stronie UPA przeciwko ZSRR i Polakom. Dzisiaj Historia zatacza koło, znów pchamy Ukrainę w łapy Niemiec przeciwko Polsce i Rosji - a jeśli wyraźnie nie pomożemy Ukraińcom, to znów oskarżą nas o zdradę - bo proszę pamiętać o Majdanie i zachętach Sikorskiego oraz innych polskich polityków. Polityka Niemiec i Rosji wobec Ukrainy, krajów bałtyckich i Polski jest wyraźna co do celów: kraje te nie mogą ze sobą współpracować, powinny żreć się między sobą i rozdrapywać stare rany. Dobrze rozumiał to śp. Lech Kaczyński, dlatego musiał zginąć. W jego tragicznej śmierci mieli interes obaj byli nasi zaborcy - i najpewniej przyłożyli do tego swoje ręce.
W Polsce bardzo boleśnie odczuwamy reperkusje tej starej zaborczej polityki. Rządząca sitwa zwerbowana przez wschód i zachód, poczuła się już tak bezkarna, że jawnie już fałszuje wszelkie wybory, a jakikolwiek krzyk protestu opozycji w instytucjach UE, jest gaszony większością zaborczych głosów. Czy sądzicie, że  widzieliśmy już wszystko na co stać sitwę ? Nie polała się jeszcze masowo polska krew, choć do górników już strzelają jak za komuny. Myślę, że i to sitwa nadrobi już wkrótce. Zbliżają się wybory prezydenckie. Czy kogoś jeszcze zdziwi kolejny "cud" nad urną i dogrywka Komorowski vs Jarubas ? Ja obstawiam właśnie taki wariant wyborów prezydenckich. Jestem pewna, że sitwa nie odda tych wyborów bez kantów, choćby się miał zawalić świat PO, bo od jakiegoś czasu, do władzy szykuje się "partia komoruska" ... więc kluczem jest tu Bul na stanowisku prezydenta. Opozycja przepadnie już w pierwszej turze :(

Dokąd zmierzasz Polsko ?

Czy stać nas na coś jeszcze ?
Skończy się jak zwykle i nic się nie zmieni ?
Bośmy niewolnicy i durne leszcze,
A z młodych gniewnych już starzy wkurwieni ?

Nadzieją dla zniewolonych narodów jest dzisiaj ciągle walcząca i jeszcze wolna Ukraina !

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Vrs von Bierlin

11-02-2015 [02:13] - Vrs von Bierlin | Link:

Za rzezie Polaków na Ukrainie, podobnie jak za wszystkie Jedwabne czymkolwiek one były, za ośrodki zagłady, obozy koncentracyjne i zburzenie Warszawy itd. odpowiadają Niemcy, ponieważ ich była jurysdykcja i ich okupacja.

Obrazek użytkownika Ula Ujejska

11-02-2015 [14:22] - Ula Ujejska | Link:

Inspiracje naszych byłych zaborców, bo i Rosjanie nie są tu bez winy, jednak szczególnie podłe były ze strony Niemców.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

11-02-2015 [09:53] - NASZ_HENRY | Link:

Barack-Mubarak-Naszburak ;-)

Obrazek użytkownika Ula Ujejska

11-02-2015 [14:25] - Ula Ujejska | Link:

Niestety, tylko buraki mogą dziś robić kariery w  UE - patrioci są mordowani.

Obrazek użytkownika Francik

11-02-2015 [11:18] - Francik | Link:

Z tą "zdradą" Ukrainy w 1920-21 to sprawa trochę bardziej skomplikowana. Problem w tym, że Ukraińcy w znaczący sposób nie poparli Petlury i m.in. dlatego wyprawa kijowska zakończyła się niepowodzeniem. Ciężar wyzwalania Ukrainy spoczywał w głównej mierze na Polakach i bez wsparcia samych Ukraińców trudno było osiągnąć sukces. Duża część Ukraińców bardziej sympatyzowała z bolszewikami niż z "Lachami". Skończyło się więc jak ugody z Kozakami w XVII w.: światłe elity - jak Sahajdaczny czy Petlura - rozumiały, że Ukraina może być samodzielna tylko we współpracy z Rzeczpospolitą, ale masy - czerń - pozostawały zaślepione nienawiścią do "pańskiej Polski". Woleli "grabić zagrabione" jak to im obiecywali bolszewicy niż poprzeć Piłsudkiego i Petlurę. Zresztą charakterystyczne, że pamięć Bandery jest żywa, a Petlury jakoś Ukraińcy nie czczą. Tak więc z tą "zdradą" to trochę nie tak. Gdyby sami Ukraińcy byli gotowi silnie poprzeć Polskę w walce z bolszewicką Rosją to pewnie federacyjna koncepcja Piłsudskiegu miałaby szanse - po pogonieniu bolszewików z Ukrainy możnaby ich przegonić z Białorusi. Nie byłoby wówczas Bitwy Warszawskiej i Pokoju Ryskiego.

Obrazek użytkownika Ula Ujejska

11-02-2015 [14:18] - Ula Ujejska | Link:

Albo jest Pan na bakier z historią albo celowo wprowadza Pan ludzi w błąd...
Co do armii ukraińskiej kłamie Pan bezczelnie. Ukraińcy wystawili tyle wojska ile mogli, czyli tyle ile mieli broni danej z Polski i zdobytej na Ruskich. Ukraińcy gdyby mieli broń, wystawili by armię co najmniej taką jak Polacy. Ukraińcy walnie przyczynili się do polskich sukcesów w wojnie z bolszewikami - dlatego tak bardzo zabolała ich polska zdrada. Słowo ZDRADA jest tu jak najbardziej na miejscu, proszę poczytać o Umowie  Warszawskiej z 1920 Piłsudski-Petlura.
A już pisanie o sympatiach do bolszewików większości Ukraińców, to typowa ruska ściema. Gdyby Ukraińcy byli masowo za komuchami, to w trakcie II wś. stali by u boku armii radzieckiej przeciwko Niemcom i Polakom, a tak przecież nie było. Nawet ci Ukraińcy których wcielono do armii radzieckiej, to na froncie masowo uciekali do Niemców. Poza tym, właśnie za te polskie sympatie, bolszewicy mścili się na całej Ukrainie: rabując, głodząc i wywożąc na Sybir. To postępowanie wzmogło nienawiść nie tylko do Rosjan, ale także do Polaków jako tych, którzy pozostawili Ukrainę na pastwę bolszewickich oprawców.

Obrazek użytkownika kacap

11-02-2015 [22:29] - kacap | Link:

Niestety nie ma pani racji. Petlura miał poważne problemy z pozyskaniem rekrutów, zwłaszcza po tym jak podpisał umowę wyznaczającą granicę między Polską a Ukrainą na rzece Zbrucz, co od razu wyeliminowało większość ewentualnych ochotników (Ukraińcy z Galicji mieli najlepiej wykształconą tożsamość narodową, podczas gdy na ziemiach byłego Imperium Rosyjskiego mało kto określał siebie jako "Ukrainiec").
Owszem, można uznać pozostawienie Petlury samemu sobie za zdradę, ale prawda jest taka, że Ukraińców nie zdradzili endecy w traktacie ryskim, tylko sam Piłsudski, który pod koniec 1920r. (traktat ryski był dopiero w 1921r.) nakazał zawieszenie broni, zanim Wojsko Polskie zdążyło dojść do Kijowa. W jaki sposób miałoby wyglądać państwo ukraińskie bez Kijowa? Bo chyba nie ze stolicą w polskim Lwowie...
Najwyraźniej Piłsudski sam już widział, że z Ukraińców nic nie będzie (i chyba miał rację, bo nawet dzisiaj, w 2015 roku i ćwierć wieku po powstaniu niepodległej Ukrainy, ludzie nie chcą walczyć z separatystami i masowo uciekają przed poborem wojskowym).
Moim zdaniem po odzyskaniu niepodległości niepotrzebne było to całe cackanie się z Ukrainą - trzeba było wesprzeć słabsze od bolszewickich siły białogwardzistów (którzy wbrew obiegowej opinii uznali niepodległość Polski, a nawet proponowali sojusz militarny), ale to tylko moje zdanie.

Obrazek użytkownika Ula Ujejska

11-02-2015 [23:25] - Ula Ujejska | Link:

Bzdury Pan pisze, pomieszanie z poplątaniem  ... i proszę mi tu nie powtarzać ruskiej propagandy a poczytać rózne polskie źródła !

Obrazek użytkownika kacap

12-02-2015 [02:57] - kacap | Link:

Co w ww. wypowiedzi jest "ruską propagandą"?
Prawda jest taka, że Petlura był przez znaczną część Ukraińców z Galicji uważany za polskiego kolaboranta (z ich punktu widzenia nie bez racji - zgodził się na Lwów w granicach Polski)
A w 1920 roku określenie "narodowość ukraińska" było jeszcze młode, a większość ludności ruskiej poza Galicją określała się jako Rusini, nawet w II RP w spisie z 1931r. pytano się o język ruski.
Zatem na proponowanym przez Petlurę terytorium URL (bez Galicji), było niewiele osób których rzeczywiście interesowała niepodległa Ukraina.
Co do współpracy z białymi Rosjanami, to Piłsudski nie chciał jej ze względów ideologicznych - był socjalistą i bliżej mu było do bolszewików (z tego samego powodu przewrót majowy poparła KPP). Tyle, że przez personalne urazy Piłsudskiego 20 lat później ucierpiała Polska i cały świat.
Polskie źródła? Oprócz środowisk endeckich, również Józef Mackiewicz uważał, że Polska powinna była się wtedy sprzymierzyć z Białymi.

Obrazek użytkownika Ula Ujejska

12-02-2015 [11:23] - Ula Ujejska | Link:

Pozwoli Pan że kolejnych bzdur nie skomentuję - i znów zaproponuję naukę historii z polskich źródeł ?
Bo pisanie że niewielu Ukraińców interesowała niepodległość (z Galicją czy bez)  to kolejna ruska ściema. I nie opowiadaj Pan więcej głupot, że Ukraińcy masowo nie czuli odrębności narodowej w otaczającym ich żywiole ruskim i polskim. A  kolejna bzdura  że Piłsudskiemu było bliżej do bolszewików jest zwyczajnie komuszym idiotyzmem - i pachnie mi "neonową ruszczyzną".

Obrazek użytkownika kacap

12-02-2015 [18:09] - kacap | Link:

"pisanie że niewielu Ukraińców interesowała niepodległość (z Galicją czy bez) to kolejna ruska ściema"
Właśnie osoby określające siebie jako "Ukraińców" najbardziej interesowała niepodległość Ukrainy. Tyle, że wtedy niewielu Rusinów mówiło o sobie Ukraińcy. Nawet dzisiaj na wschodzie Ukrainy jest z tym problem.
"I nie opowiadaj Pan więcej głupot, że Ukraińcy masowo nie czuli odrębności narodowej w otaczającym ich żywiole ruskim i polskim."
To nie jest żadna głupota. Język rosyjski, podobnie jak język polski ma dialekty i dialekt południoworosyjski jest w wielu aspektach podobny do ukraińskiego (np.: wymowa "h" zamiast "g"). Zaś język południoworosyjski przechodzi płynnie we wschodnioukraiński. Do tego na prawie całej Ukrainie powszechna jest mieszanka języka rosyjskiego i ukraińskiego - surżyk.
Zatem przeciętny chłop nie odczuwał żadnej odrębności.
Poza tym proszę pamiętać, że za czasów carskich była oficjalna doktryna o jednym narodzie wszechruskim, a "małoruski" i "białoruski" były przez władze carskie określane jako dialekty.
"A kolejna bzdura że Piłsudskiemu było bliżej do bolszewików jest zwyczajnie komuszym idiotyzmem"
Przecież komuniści nigdy nie używali tego argumentu przeciwko Piłsudskiemu (i nie mogli, gdyż z punktu widzenia komucha oznaczałoby to coś pozytywnego).
A prawda jest taka, że Piłsudski, zanim został lewicowym działaczem niepodległościowym, zajmował się dokładnie tym czym bolszewicy - działalnością socrewolucyjną. Dlatego było mu zdecydowanie bliżej do bolszewików niż do konserwatywnych Białych Rosjan.
I to nie jest jakaś wydumana teoria - pokazał to sam Piłsudski, gdyż z Białymi nigdy nie rozpoczął żadnych poważnych rozmów, podczas gdy w 1919r. nakazał prowadzenie negocjacji z bolszewikami w Białowieży, które toczyły się przez kilka miesięcy. To wtedy pojawiły się pierwsze oskarżenia o bolszewizm i padły one ze strony endecji, a nie komunistów.
Ogólnie życiorys Piłsudskiego jaki dzisiaj znamy jest mocno wyidealizowany, do tego niejednokrotnie przypisywane mu są zasługi Dmowskiego, Paderewskiego, Hallera i wielu innych osób. Można rzec, że Piłsudski w zbiorowej świadomości funkcjonuje jako jedyna osoba która wywalczyła niepodległość (trochę taki Steve Jobs - na sukces pracowało mnóstwo ludzi, a on zgarniał całą sławę), podczas gdy rzeczywistość była dużo bardziej skomplikowana.

Obrazek użytkownika Ula Ujejska

12-02-2015 [20:05] - Ula Ujejska | Link:

Znów Pan plecie głupoty w myśl ruskiej propagandy.  A wystarczy sobie poczytać, co się stało za kilkanaście lat na szeroko rozumianych tu Kresach  po napaści Hitlera  na ZSRR - przecież żyło jeszcze to pokolenie które pamiętało Petlurę. ... skoro według Pana, niewielu tam się poczuwało do przynależności do narodu ukraińskiego, to skąd się nagle wzięły steki tysięcy bojowników UPA / OUN ... etc. oraz miliony ich zwolenników oraz nowy bohater i przywódca Ukrainy Stepan Bandera ?  Pan jednak woli pisać ruskie głupoty o niby Rusinach.
Co do Pańskich historycznych odkryć o Ukrainie i Piłsudskim ... to bardziej potrzebny jest tu psychiatra, a ja jestem z wykształcenia tylko historykiem i socjologiem

Obrazek użytkownika Francik

11-02-2015 [22:57] - Francik | Link:

Nie będę oceniał kto tu jest bezczelny. Proszę sobie poczytać choćby "Pożogę" Kossak-Szczuckiej i nie pisać bzdur o powszechnej sympatii do Polaków na Ukrainie w tym czasie. Walki o Lwów to też tak z miłości do Polaków wybuchły i próba zagarnięcia Chełmszczyzny również. I broni jakoś Ukraińcom nie zabrakło. Sprawa jest skomplikowana a Szanowna Pani stara się to wyjaśnić przy pomocy cepa. Wspaniali Ukraińcy "walnie przyczynili się do polskich sukcesów" a niewdzięczni Polacy ich zdradzili. Pozostaję przy tym, że to nie głównie brak broni był przyczyną niewystarczającego zaangażowania Ukraińców do pokonania bolszewików. Gdy wojska polskie wkraczały do Kijowa nie były witane entuzjastycznie. I to Pani Szanowna przekłamuje: nie napisałem, że większość Ukraińców sympatyzowała z bolszewikami, ale duża część - zbyt duża, by bolszewików na Ukrainie ostatecznie pokonać. Dla sporej części obojętne było kto ostatecznie zwycięży, byle uzyskać doraźne korzyści - ograbić dwór, bardzo często polski. Dlatego niezbyt entuzjastycznie patrzyli na wkraczajace polskie wojsko - bo trzeba byłoby oddać zagrabione. Byli też tacy, którzy na polskie wojsko czekali - bo tylko ono wprowadzało jakiś porządek w tym porewolucyjnym chaosie. Jednak było ich zbyt mało. I proszę nie wyskakiwać tu z epitetami typu "ruska ściema" - to tylko epitet, nie argument. A co do umowy warszawskiej Piłsudski-Petlura to wcielenie w życie wszelkich umów zależy od realiów politycznych. Skoro nie udało się całkowicie pobić bolszewików, to nie można było im postawić takich warunków jakby chciał Piłsudski - czyli stworzenia sfederowanych z Polską Ukrainy i Białorusi. Dlatego petlurowców przepraszał mówiąc - to nie tak miało być. Ale Piłsudki choć geniusz - nie był wszechmocny. Dlatego można podbijać bębenka i mówić o zdradzie, ale moim zdaniem to nadużycie. Z pewnością podczas II wojny światowej - po hołodomorze - Ukraińcy nie byli masowo za komuchami. Ale nie mylmy tego z sytuacją tuż po I wojnie światowej. I z całym szacunkiem dla Pani emocjonalnego zaangażowania - bolszewicy mordowali, rabowali i wywozili na Sybir nie za propolskie sympatie. Przyczyny były jednak trochę inne - swoją władzę mogli utrzymać tylko terrorem i było to niezależne od sympatii tych, którzy zostali terrorowi poddani.

Obrazek użytkownika Ula Ujejska

11-02-2015 [23:50] - Ula Ujejska | Link:

Sprawa jest niezwykle prosta i nie ściemni Pan tego niczym... a opisuje to Umowa Warszawska z 1920 roku z której Ukraincy się wywiazali w 100%  ale nie wywiązała się z niej Polska :)  Koniec kropka.  Proszę Pana broni w tej wojnie brakowało nawet Polakom, więc to kosztem polskiej armii uzbrojono trzy ukraińskie dywizje - to są fakty - a chętnych było dziesięć razy tyle = proszę więc nie kłamać
Bolszewików udało się wtedy  pobić całkowicie - i proszę znów nie kłamać. Piłsudski z pomocą Petlury mógł zająć wtedy całą Ukrainę i bolszewicy nie mieli tu nic do powiedzenia po klęsce nad Wisłą - dlaczego tego nie zrobił ? To jest temat na osobną dyskusję :)
Cały czas Pan próbuje jechać tu ruską ściemą .

Obrazek użytkownika kacap

12-02-2015 [02:12] - kacap | Link:

"Bolszewików udało się wtedy pobić całkowicie"
Ciekawe. Skoro bolszewicy zostali "całkowicie pobici" to kto wkroczył do Polski 17 września 1939 roku?
Bolszewicy wcale nie zostali pobici. Osiągnęli swój cel - pokonali Białych i ostatecznie przejęli władzę w Rosji.
Józef Mackiewicz uważał, że wojna z bolszewikami w 1920 roku była dla Polski nie zwycięstwem, a porażką. Ale pewnie Mackiewicz to też "ruska ściema"...

Obrazek użytkownika Ula Ujejska

12-02-2015 [11:31] - Ula Ujejska | Link:

:))))

No tak, a może i w 1410 pod Grunwaldem nie pokonaliśmy krzyżaków, bo w 1939 roku Niemcy zajęły Polskę ?
Co na to Mackiewicz?

Obrazek użytkownika kacap

12-02-2015 [18:56] - kacap | Link:

Nietrafione porównanie. Nie tylko ze względu na duży odstęp czasowy, ale również z faktu iż Zakon Krzyżacki był tylko jednym z setek państw niemieckich. Niemcy jako ogół nie zostali wtedy w żadnym razie pokonani.

Obrazek użytkownika Ula Ujejska

12-02-2015 [20:06] - Ula Ujejska | Link:

A zrozumiał Pan ironię ?

Obrazek użytkownika Ula Ujejska

13-02-2015 [15:43] - Ula Ujejska | Link:

Co tam, panie, w Mińsku - świetny komentarz dr Targalskiego

Wycofanie wszystkich obcych wojsk z całej Ukrainy oznacza, że rosyjscy żołnierze przebiorą się w mundury tzw. republik ludowych, a amerykańscy na szkolenie ukraińskich nie przyjadą. Ciężki sprzęt ma być wycofany 25 km od granicy – tej, którą Rosjanie osiągną w sobotę. Zatem – ukraiński zostanie wycofany, a rosyjski wzmocniony (...)  Całość TUTAJ