Przeciwko bolszewikom i Niemcom (1)

Na jesieni 1918 roku Polacy w Wilnie i innych miastach ziem litewsko-białoruskich przystąpili do tworzenia oddziałów samoobrony.

    Jakkolwiek na mocy pokoju brzeskiego (3 marca 1918 roku) cała Wileńszczyzna, a także Białoruś znalazły się rękach niemieckich, to bolszewicy nie zaniechali działań wywrotowych, skierowanych głównie przeciwko ludności polskiej.

    Rozwiązanie w maju 1918 roku I Korpusu Polskiego gen. Józefa Dowbora-Muśnickiego pozbawiło ludność polską na Litwie i Białorusi naturalnego obrońcy. W tej sytuacji konieczne stało się sformułowanie oddziałów polskiej Samoobrony. Jej inicjatorami byli oficerowie I Korpusu, skupieni w Związku Wojskowych Polaków. Uzyskali oni wsparcie istniejącego od końca 1916 roku Komitetu Polski, składającego się z miejscowych ziemian takich jak Eustachy Sapieha czy Michał Kossakowski. Pomoc w utworzeniu samoobrony udzieliła także Polska Organizacja Wojskowa, szczególnie z okręgu białostockiego.

   Głównymi ośrodkami Samoobrony były najważniejsze miasta, zamieszkałe  przez Polaków – Wilno, Grodno oraz Mińsk. Podstawowym celem organizacji była obrona interesów ludności polskiej oraz przyłączenie w przyszłości tych ziem do powstającego państwa polskiego.

   W Wilnie w dniu 1 września 1918 roku z inicjatywy mjr. Stanisława Bobiatyńskiego powstał Związek Wojskowych Polaków miasta Wilna. W jego skład wchodzili: płk Grabowski, kpt. Konasiewicz, kpt. Janczewski, por. Henryk Wołłowicz, chorąży Czesław Kadenacy, Giedrojć i Sobolewski. Organizacja zamierzała rozwinąć akcję werbunkową do polskiej Samoobrony, która pod koniec września 1918 roku liczyła w Wilnie zaledwie 38 oficerów i żołnierzy.

   W dniu 7 października 1918 roku Związek zorganizował w mieście wiec, na którym wybrano zarząd organizacji. Jego prezesem został, nieobecny w Wilnie, płk. Lucjan Żeligowski. Wiceprezesami zostali wybrani mjr Bobiatyński oraz płk Borodzicz. Jednocześnie powołano filie organizacji w Lidze, Kownie, Oszmianie, Koszedarach, Świrze, Łyntupach, Szłapobirzy, Szyrwintach, Niemczynie oraz Wilejce.

   W wyniku podjętych działań doszło do powstania m.in. Samoobrony w Lidze. Jego inicjatorami byli: por. Stanisław Iwanowski, por. Wacław Szukiewicz, dr Romuald Sopoćko oraz aptekarz Rudolf Bergman. Równocześnie utworzono Radę Narodową Ziemi Lidzkiej, której prezesem został ziemianin Emilian Butkiewicz, a wiceprezesem Iwanowski. Najważniejszym zadaniem organizacji była obrona ludności polskiej przed grasującymi po okolicy bandami bolszewickimi, buntującymi chłopów przeciwko właścicielom ziemskim.

   Rada Narodowa Ziemi Lidzkiej  w rozpowszechnianych po okolicy ulotkach podkreślała ogólnonarodowy charakter  organizacji oraz zachęcała Polaków do jej wspierania czynnego i materialnego.
W wyniku akcji propagandowej do oddziałów zbrojnych Samoobrony zaczęli zgłaszać się ochotnicy, przede wszystkim młodzież z okolicznych zaścianków. Dowódcą wojskowym został początkowo por. Szukiewicz, potem zaś gen. Adam Mokrzecki, przebywający w majątku Dzitryki. W sumie utworzono oddział konny oraz batalion piechoty, stacjonujący w mieście. Niemcy, posiadający w mieście nieliczny garnizon, tolerowali istnienie polskich organizacji.  Prowincjonalna Lida nie leżała w sferze ich zainteresowań w takiej mierze jak Wilno czy Grodno, gdzie znajdowały się liczne zgrupowania wojska niemieckiego.

    Samoobrona w Grodnie powstała dopiero na początku października 1918 roku.  Jednym z jej inspiratorów był ks. prałat Leon Żebrowski, ówczesny dziekan w Grodnie. Wspierał on materialnie, dostarczał broni i żywności, ale przede wszystkim – za pośrednictwem polskich parafii propagował walkę o Polskę. Z jego inicjatywy powstał także Komitet Obywatelski, którego prezesem został ks. Żebrowski, a wiceprezesem Stanisław Iwanowski.  Dowódcą Samoobrony Ziemi Grodzieńskiej został gen. Mikołaj Sulewski, a szefem sztabu  mjr  Bronisław Bohaterewicz.

   Pod koniec października 1918 roku udał się do Warszawy przedstawiciel Rady Ziemi Mińskiej oraz organizacji wileńskiej Władysław Raczkiewicz. W wyniku rozmów z szefem Sztabu Generalnego gen. Tadeuszem Rozwadowskim, gen Wejtko został „kierownikiem wszelkich formacji Samoobrony na Litwie i Białorusi”, a płk. Kobordo „naczelnikiem formacji Samoobrony Białorusi”.

   Po zakończeniu I wojny światowej, w obliczu bliskiej ewakuacji Niemców z Litwy i Białorusi, w Wilnie w dniu 20 listopada 1918 roku powołano Komitet Bezpieczeństwa Publicznego, skupiający zarówno oficerów jak i działaczy politycznych. Komitet podjął rozmowy z organizacjami litewskimi i białoruskimi w celu zorganizowania wspólnej obrony przed bolszewikami. Nie doprowadziły one jednak do porozumienia, gdyż Litwini nie  byli skłonni  do jakichkolwiek kompromisów z Polakami. Wśród Białorusinów natomiast znaczne wpływy mieli bolszewicy.

   W tej sytuacji Polacy rozpoczęli przejmowanie z rąk niemieckich poszczególnych miast i miasteczek. Nie udało się opanować Grodna, gdzie stacjonował silny garnizon niemiecki, jednak udało się opanować między innymi Sopoćkinie, Indury, Tołoczki, Mosty, Sokółkę. Te sukcesy skłoniły Niemców do zawarcia porozumienia z polską Samoobroną w myśl którego Niemcy zachowali wpływy w głównych miastach, a Polacy w powiatach.

   Józef Piłsudski po objęciu władzy w powstającym państwie polskim zdecydował się na zawarcie w dniu 12 listopada 1918 roku umowy z Niemcami, aby doprowadzić do ewakuacji wojsk niemieckich z ziem polskich. W następstwie tej umowy przedstawiciel polskiego rządu rtm. Olgierd Górka podpisał w dniu 17 listopada w Kownie z dowództwem niemieckim na wschodzie tzw. protokół nr 1, dotyczący ewakuacji wojsk tzw. Ober-Ostu. Ewakuacja ta miała odbywać się linią kolejową: Kowel-Brześć nad Bugiem-Białystok-Grajewo.

   W końcu listopada 1918 roku z inicjatywy Józefa Piłsudskiego powołano w Warszawie Komitet Obrony Kresów Wschodnich, którego zadaniem była współpraca z Komitetem Litewskim, koordynującym działania polityczno-wojskowe na ziemiach białorusko-litewskich. W zarządzie Komitetu znaleźli się między innymi:  ks. Eustachy Sapiecha, Michał Kossakowski oraz Leon Wasilewski.

   Równocześnie w dniu 26 listopada 1918 roku Józef Piłsudski podjął decyzję o rozpoczęciu formowania Dywizji Litewsko-Białoruskiej, której dowódcą został gen. Wacław Iwaszkiewicz. Ośrodkiem mobilizacji jednostki został Zambrów, gdzie mieścił się sztab Dywizji. Oprócz gen. Iwaszkiewicza znaczny wkład w tworzenie Dywizji wnieśli m.in. płk E. Kessler i kpt. E. Perkowicz.

   W dniu 12 grudnia 1918 roku Rada  Ministrów przyznała Komitetowi 20 mln marek. Pieniądze miały zostać wypłacone przez banki poznańskie, pod zastaw dóbr litewskich. Kilka dni później polski rząd utworzył departament stanu do spraw litewsko-białoruskich, którego dyrektorem został dr Ludwik Kolankowski. W dniu 24 grudnia Kolankowski wraz z ministrem Wasilewskim powołali Tymczasową Komisję Rządzącą na okręg Litwy północnej z siedzibą w Wilnie, która z kolei mianowała komisarzy rządowych na poszczególne powiaty guberni wileńskiej, grodzieńskiej i kowieńskiej.

   Decyzje te jednoznacznie świadczyły o przygotowaniach do realizacji programu federacyjnego, obejmującego ziemie litewsko-białoruskie. Przeciwko tym posunięciom zaprotestowali Litwini, którym jednak Józef Piłsudski przypomniał, iż państwo litewskie utworzone dzięki wsparciu Niemiec, nie może liczyć na szybką akceptację Ententy.

   Przeciąganie przez Niemców wydania zgody na przemarsz jednostek Wojska Polskiego przez ich strefę okupacyjną na wschodzie w celu wsparcia polskiej samoobrony doprowadziło do opanowania Wilna oraz innych ważnych punktów operacyjnych na ziemiach białorusko-litewskich przez oddziały Armii Czerwonej.

   W trakcie tych negocjacji, Niemcy rozpoczęli tajną współpracę z tworzącymi się w poszczególnych powiatach bolszewickimi radami włościańskimi.  Polegała ona na dostarczaniu przez Niemców znacznych kwot pieniędzy oraz broni „spontanicznie”  tworzącym się oddziałom bolszewickim.

   Nie przyniosły też rezultatów rozmowy przedstawiciela Samoobrony mjr Bobiatyńskiego z dowództwem Ober-Ostu, które domagała się podjęcia współpracy Samoobrony z litewską Tarybą. Podjęte przez mjr Bobiatyńskiego negocjacje z litewskim gen. Kondratowiczem zakończyły się fiaskiem. Litwini ufni w poparcie Niemców i formujący własne oddziały samoobrony, dążyli do podporządkowania polskiej Samoobrony.

   Bolszewickim przygotowaniom do zbrojnego zajęcia Litwy i Białorusi towarzyszyły intensywne działania propagandowe i organizacyjne – we wszystkich miastach zainstalowano specjalne misje bolszewickie, które pełniły funkcje wywiadowczo-agenturalne. Ich zadaniem było także stwarzanie wrażenia, iż to miejscowa ludność, bez zewnętrznej inspiracji, pragnie sama przejąć władzę tworząc „demokratyczne” rady robotnicze i włościańskie.

   Na początku grudnia 1918 roku odbył się w Wilnie konspiracyjny zjazd Komunistycznej Partii Litwy, w dniach 21-22 grudnia przebywali w mieście ważni przedstawiciele partii bolszewickiej z Sergiejem Kamieniewem oraz Adolfem Joffe na czele.

   Równocześnie bolszewicy zaczęli koncentrować znaczne siły, których zadaniem było zajęcie ziem litewsko-białoruskich, po wycofaniu się z nich wojsk niemieckich, którego dowództwo – co warto podkreślić – nie czyniło nic, aby powstrzymać bolszewików. Wprost przeciwnie, na mocy tajnych porozumień, robiło wszystko aby ułatwić bolszewikom zajęcie ziem białoruskich.

   W odpowiedzi minister spraw zagranicznych rządu RP Leon Wasilewski w nocie do bolszewickiego komisarza spraw zagranicznych G. Cziczerina protestował „przeciwko ruchom wojsk sowieckich w kierunku granicy polskiej. Zachowanie się tych wojsk, jak również och postępowanie w przeszłości budzi poważny niepokój rządu polskiego i zmusza do uważania ich operacji za akt wyraźnie wrogi w stosunku do mojej ojczyzny”.

CDN.