Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Trójpodział władzy – czym jest?
Wysłane przez damascen w 08-08-2018 [15:55]
Pod rządami obecnej konstytucji – podziałem łupów. Każdy człon broni swego i jednocześnie usiłuje (pisz wymaluj jak KE!) uszczknąć coś nadto, co mu się formalnie należy.
Więcej – człony są nierówne: pisałem już, że np. „rządy” Trybunału Stanu NIE OBEJMUJĄ sędziów; nie obejmuje ich także demokratyczny wybór.
Do czego to prowadzi wie każdy: co „konstytucyjny specjalista” – to różne zdania. Liczy się siła (i spryt), przepisy są naginane, obywatel (który jest hegemonem) jest durny, zahukany – dokładnie tak, jak niskiej rangi urzędnik w carskiej Rosji: taki mamy wzór, matrycę naszej wolności w „demokracji liberalnej” made in post-PRL.
Zmiana konstytucji jest konieczna i to w zakresie podstawowym: prawo musi być czytelne. Prawo to przecież mechanizm funkcjonowania państwa, a państwo to umowa społeczna, a nie jakiś opresyjny twór w rękach politycznych szarlatanów, którzy wspomagani przez drogo opłacane lobbies robią co chcą, kłócąc się wzajemnie. Zatem:
Każdy z tych trój podzielonych członów musi być wybierany. Decyzję każdego członu muszą otrzymać kontrasygnatę społeczną (w sądzie – ławników, w rządzie – prezydenta, jego zaś – Zgromadzenia Narodowego, sejmu – senatu, decyzje prawodawcze – TK).
Kadencyjność też musi obowiązywać wszystkie człony (żadnego progu wieku czy – jak w SN USA – dożywocia).
Musi zostać obalony (w nowej konstytucji) dyktat „fachowców” (np. jurystów) – naród nie po to głosuje, żeby mu jakiś mądrala wywracał jego wolę: zobaczymy niedługo, kogo wybierze w Słupsku czy Poznaniu – jacy tam fachowcy trafili, każdy widzi, ale naród ryzykuje i bez tej wiedzy.
Nie może być też tak, że jeśli jakiś lewak z profesorskim tytułem (Sadurski) namówi swych kumpli z „całego świata” (w tym jednego z Australii – gdzie wykłada i 3 z Polski) żeby protestować przeciw „nagonce na polski SN” – grzmią o tym wszystkie polskojęzyczne media: media takie mogą dostać jakiś procent rynku (wolność gospodarcza), ale nieduży, bo to zagraża woli narodu.
Zagraża jego woli nawet prostowanie ogórków – i na szczęście śp. Lech Kaczyńsk8 się uparł i dołączono Protokół brytyjski do Karty Praw Podstawowych: a czy nie jest Prawem Podstawowym polskiego (i brytyjskiego) konsumenta mieć ogórek krzywy – jak taki woli?
To, co mamy, to nie jest żadna demokracja – to ściema. Musimy sobie zrobić bezprzymiotnikową.
Komentarze
08-08-2018 [16:35] - Jabe | Link: Rząd też ma pochodzić z
Rząd też ma pochodzić z wyboru?
08-08-2018 [17:33] - Goral Supreme | Link: Witam.
Witam.
W mojej opini "Nowa Konstytucja" niczego nie zmieni...Pozostana te same ,stare problemy.."Nowa Konstytucja" i jej zapisy beda w taki sam sposob przedmiotem interpretacji "wedle uznania i potrzeb "..
Caly ten obecny "porzadek" polityczno-prawno-spoleczny w Polsce musi zostac wywrocony do gory nogami..
Pryncypia i fundamentem porzadku w "swiecie bialego czlowieka" jest tzw. "demokracja"..To jest pierwszy i najwazniejszy cel ktory nalezy wyrzucic na smietnik..
Jest to typowy "zloty cielec" ktory nie ma nic wspolnego z rzeczywistoscia.."Demokracja" jest Fikcja..Jest swiadomie spreparowanym klamstwem w celu zdobywania niekontrolowanej wladzy ,ktora sluzy tym tym ktorzy ja posiadaja i zniewalaniu ludzi.....
W takim razie, jaka forme nadac nowemu porzadkowi prawnemu Wspolnoty Polskiej ? Wiece ?..„ius ducale” ?.Skarb,Wojsko i Sady pod bezposrednia wladze obywateli ?
Zyjemy w szczegolnym czasie Historycznym...aby przetrwac jako Narod i Panstwo musimy odrzucic i zmienic Narzucony nam porzadek i sposob funkcjonowania Panstwa..
ps.Imperatywem jest pozbawienie Administracji i Biurokracji od poziomu "Samorzadow" po Centralna jakiejkolwiek sily decyzyjnej i politycznej..Na dobry poczatek zredukowac liczbe Biurokratow o 80 %.To poprawi natychmiast zawartosc Skarbu Panstwa i jego efektywnosc...
08-08-2018 [23:00] - damascen | Link: jak masz mieć taką "swoją
jak masz mieć taką "swoją opinię", Góralu, to nie chcę Cię znać: to ma zostać stara?
P.S. - zobacz, przypętał się ten Jabe, co zawsze o nim myślałem, że to jakiś kodziarz czy inne pomiotło - a to nieuk po prostu: myśli, że rządu się nie wybiera...