Po Irlandii przyjdzie czas na Polskę

Takiego wyniku referendum w sprawie aborcji w Irlandii należało się spodziewać. Polityczna poprawność i rozkład moralny, które serwowały tam od lat pseudoliberalne media spowodowały, że Irlandia znalazła się na mapie wstydu. Niebawem to samo będzie w Polsce.

Niestety w cywilizacjach zbudowanych na podstawach chrześcijańskich nastąpiło odejście od wartości. Dziś eutanazja, aborcja, dwa (lub więcej) samochody na podwórku, wyjazdy na wczasy za granicę dwa razy w roku, zastąpiły miłość, wierność i chęć posiadania dzieci. Hedonizm jest coraz bardziej widoczny również w Polsce. Do tego dochodzi zgnilizna w samym Kościele.

Dla przykładu abp Wojciech Polak powiedział pod koniec 2017 roku: „Każdy ksiądz z mojej diecezji, który pójdzie na manifestację antyuchodźczą, będzie suspendowany”

Ten sam prymas, który jest taki odważny i waleczny, jest miękki wobec ewidentnego zaprzeczania dogmatom Kościoła w wykonaniu księdza Bonieckiego, czy steku kłamstw serwowanego przez taką kanalię jak Pieronek, który pluje na własny kraj w niemieckiej telewizji.

Panu Bogu świeczkę a diabłu ogarek.

Prymas wie doskonale, że Polacy nie są ksenofobami. Mnóstwo obcokrajowców normalnie sobie żyje w naszym kraju. Nasi rodacy mają po prostu alergię na nieróbstwo i na obciążanie budżetu na hałaśliwych i krnąbrnych muzułmanów, którzy coraz bardziej rozpychają się łokciami w Europie. Nie chcemy burzenia kościołów i budowania meczetów za - de facto - nasze pieniądze.

Po referendum w Irlandii uaktywniły się w Polsce na portalach internetowych (także prawicowych) trolle i ludzie przepełnieni nienawiścią do wartości chrześcijańskich, mający pewnie też często na sumieniu aborcję. Szykowany jest grunt pod referendum w naszym kraju. I moim zdaniem, może jeszcze nie dziś, ale za 15-20, 30 lat, zabijanie dzieci gładko przejdzie również w naszej ojczyźnie. Skąd to wiem? Widzę jakie spustoszenie w głowach moich znajomych robią media i dobrobyt. Znam rodziny, gdzie jest jedno dziecko, albo wcale, gdzie przyjemności już dawno wyparły rodzinne, niedzielne uczestnictwo we Mszy Świętej. Pieniądz stał się bogiem, dzieckiem, ojcem, matką i po prostu wszystkim.

Przykazanie „Nie zabijaj” przestaje obowiązywać. Tak ten świat został urządzony, że nie może być rajem.

Znów powraca temat mediów. Grzechem zaniechania rządzących jest niezrobienie porządku z obcą agenturą i lewactwem w mediach, niszczącym Polskę i cywilizację chrześcijańską. Tu nie chodzi o to, żeby media zamykać, ale przecież można wspierać to co jest dobre i to dobro pomnażać. Można było zrobić repolonizację. Grzech jest tym większy, że rząd zdaje sobie sprawę, że komuna ma w Polsce 80% mediów. Przyznał to ostatnio premier Morawiecki.

Zadajcie sobie Drodzy Czytelnicy pytania: Jakimi wartościami kierują się w życiu Wasi znajomi i członkowie rodziny? Ile mają dzieci? Wtedy łatwiej będzie ocenić,czy powyższy tekst jest pesymistyczny, czy może raczej realistyczny.