Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Wolno kłamać w obronie własnej (pospolitemu przestępcy)
Wysłane przez damascen w 23-04-2018 [21:12]
Tusk oczywiście kłamał:
że nie omawiał w Sopocie; że nie wiedział o rozdzieleniu wizyt; że działał w interesie Polski. A w skrócie – że nie knuł.
Knuł, jak to łajdak i sprzedawczyk – oto fakty:
23 września 2009 (dwa tygodnie po spotkaniu z Putinem):
Informacja pochodzi z dobrze poinformowanego kompetentnego źródła. Spotkanie byłoby kulminacyjnym punktem obchodów rocznicy zbrodni katyńskiej. Jak się dowiedzieliśmy, strona rosyjska pozytywnie odniosła się do pomysłu. – Nie ma co liczyć na przeprosiny, ale już samo pojawienie się Władimira Putina miałoby ogromne znaczenie symboliczne – mówi nasz rozmówca. Nigdy bowiem tak wysoki przedstawiciel państwa rosyjskiego nie odwiedził cmentarza, na którym spoczywa prawie 4,5 tys. polskich oficerów zamordowanych przez NKWD w kwietniu 1940 r. – Szansa na taką wizytę istnieje, ale pod warunkiem, że będziemy delikatnie postępować z Rosjanami. Zaproszenie do Katynia nie może być nachalne – mówi Stanisław Ciosek http://www.polityka.pl/kraj/302710,1,tusk-z-putinem-w-katyniu.read
Tusk i Ciosek… obaj sprytni kłamcy na moskiewskich usługach – i ta sugestia, że to Tusk wymyślił! Spodobało się to „stronie rosyjskiej”:
17-11-2009
Premier przyjmie zaproszenie Donalda Tuska i przyjedzie na obchody – pisze „Niezawisimaja Gazieta”. Rosyjski dziennik, powołując się na historyk Inessę Jażborowską z polsko-rosyjskiej grupy ds. trudnych, twierdzi, że Władimir Putin przyjedzie do Katynia na obchody związane z 70. rocznicą mordu polskich oficerów przez NKWD, zaplanowane na kwiecień przyszłego roku. W rozmowie z „Rz” Jażborowska tłumaczy jednak, że to raczej „nadzieja, którą wzbudziło wrześniowe spotkanie premierów Donalda Tuska i Władimira Putina w Sopocie”. – Wiem z wiarygodnego źródła w naszym MSZ, że taki temat został poruszony podczas rozmowy i że mówiono o możliwości wizyty Putina w Katyniu w pierwszej połowie roku. Logiczny byłby kwiecień, kiedy przypada rocznica zbrodni.
http://www.rp.pl/artykul/393384.html?print=tak
To pisanie o niewygodnych szczegółach ukróciła wnet „strona rosyjska” – za wcześnie na nie! Piszcie, Paljaki, „ogólnie”! – i dała wzór:
12.2009
Na kwiecień planowane jest spotkanie Władimira Putina i Donalda Tuska - poinformował radca ambasady Rosji Dmitrij Polianski. Polianski przekazał, że szefowie rządów dwóch krajów mają uczestniczyć w posiedzeniu Rady Biznesu Rosji i Polski.
Dyplomata podkreślił, że oprócz forum gospodarczego w Kaliningradzie w kwietniu przyszłego roku Rosję i Polskę czeka inne ważne wydarzenie - wspólne uroczystości upamiętniające rocznicę tragedii w Katyniu. Polianski nie podał szczegółów. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,7334676,Putin_spotka_sie _z_Tuskiem_w_Kaliningradzie.html
No to „strona polska” zaraz Ruki pa szwam (lepiej nie wywoływać „wilka” - prezydenta Lecha Kaczyńskiego, z lasu) i dawaj utajniać ujawnione przecież (choć nie dla dzisiejszych „bohaterów z Kancelarii L.K.”, niestety) przygotowania nawet kosztem oszukania „tych rodzin od Skąpskiego” – prym tu wiódł, oczywiście, Arabski, ale i inni wiedzieli, co się szykuje:
(Jan Łazicki zeznał) Na którymś jesiennym spotkaniu w MKiDN Andrzej Przewoźnik powiedział, jednocześnie prosząc o dyskrecję, że z nieoficjalnych informacji wie, że w Katyniu ma dojść do spotkania Premiera Putina i Premiera Tuska http://warszawapraga.po.gov.pl/tl_files/aktualnosci_powp/Vds31.11/ ; oto, co ukrył w perfidny sposób Arabski:
Przygotowania do obchodów na dobre ruszyły 11 stycznia tego roku. Wówczas w siedzibie Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa odbyło się spotkanie instytucji zaangażowanych w przygotowanie obchodów 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Wówczas Andrzej Przewoźnik (zginął w katastrofie), który z ramienia rządu odpowiadał za przygotowanie obchodów, wskazywał na potrzebę organizacji jednej uroczystości. Planowano, że centralne uroczystości w Warszawie odbędą się 13 kwietnia, a w Katyniu 11 kwietnia. Na spotkaniu przedstawiciel Federacji Rodzin Katyńskich poprosił o pilne podjęcie ostatecznej decyzji, z uwagi na konieczność ustalenia dat lokalnych uroczystości. W tym samym dniu odbyło się także spotkanie w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego z udziałem wiceministra Tomasza Merty (zginął w katastrofie) z Andrzejem Przewoźnikiem i Andrzejem Kremerem, wiceszefem MSZ (zginął w katastrofie), oraz Agnieszką Wielowieyską, dyrektorem Departamentu Spraw Zagranicznych KPRM, na którym wskazano na potrzebę zapewnienia transportu ok. 400 osobom. Ustalono też, że wyjazd do Katynia nie będzie możliwy 12 i 13 kwietnia z uwagi na zagraniczny wyjazd szefa rządu. Przebieg spotkania zrelacjonowała Wielowieyska. Sporządziła ona stosowną notatkę, na której widniała prośba o pilne podjęcie decyzji przez prezesa Rady Ministrów w sprawie udziału w uroczystościach w Katyniu i zgody na potwierdzenie daty 10 kwietnia. Na piśmie znalazł się odręczny dopisek o przekazanej w formie telefonicznej zgodzie wyrażonej przez ministra Arabskiego co do daty i udziału premiera w uroczystościach. Na dokumencie znalazł się też dopisek z informacją o akceptacji daty 10 kwietnia 2010 r., potwierdzony pieczęcią z parafką ministra Tomasza Arabskiego. http://smolensk-2010.pl/2010-11-05-wszystko-zmienil-telefon-putina.ht
I dopiero Kilka dni później, 27 stycznia 2010 roku, Kancelaria Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego pisemnie poinformowała stronę rządową o woli uczestnictwa głowy państwa w uroczystościach w Katyniu. (tamże) !
No to wymyślona „telefon od Putina”…
A jak tę łajdacką hucpę widziano… z Rosji?
Zaproszenie do Katynia Donalda Tuska to ze strony Kremla zabieg, by obniżyć rangę uroczystości jedynie do szczebla premierów - takiego zdania jest Nikita Pietrow, rosyjski historyk i wiceszef stowarzyszenia Memoriał. - Dla mnie to szyderstwo Kremla - podkreślił.
- Jest to przebiegłe posunięcie Kremla, które ma na celu obniżenie rangi uroczystości upamiętniających tę tragiczną rocznicę. Wszak na uroczystości do Katynia mógłby przyjechać prezydent Polski. A tak Kreml daje do zrozumienia, że można się ograniczyć do szczebla premierów - komentował Pietrow w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/tusk-w-katyniu-to-szyderstwo-kremla,124232.html
- bo z Polski, pozbawionej w zasadzie wtedy patriotycznych mediów – tak samo:
Premier obecnego rządu rosyjskiego, generał KGB Władimir Putin, zaplanował swój własny, moskiewski scenariusz rocznicowych obchodów w Katyniu. Premier Donald Tusk wg tego scenariusza ma być ustawiony obok Putina w Katyniu i ma w ten sposób „firmować” nieodpowiedzialność Rosji za zbrodnie w świetle prawa międzynarodowego. Najważniejszym elementem tego scenariusza jest manipulacja, która ma pogłębić podziały między Polakami. Polski prezydent i premier mają być w Katyniu oddzielnie - 7 i 10 kwietnia, bo taki scenariusz napisano dla nich w Moskwie. To nawiązanie do najgorszych antypolskich tradycji niegdyś carskiej, a potem sowieckiej Rosji, aby w sprytny, cyniczny sposób dzielić Polaków. http://www.gazetadobryznak.pl/index.php?art=609
I tak przedstawia się to dzisiejsze kłamstwo „króla Europy”, choć może nie do końca kłamstwo, bo w sprawie „mola” mógł mówić prawdę: „molo” to była medialna ustawka (działa do dziś!); mało się pisało, co było dalej i nikt prawie o tym nie wie, ale prosto z mola „układające się strony” przeszły do hotelu Sheraton (http://www.newsweek.pl/polska/w-sopocie-zakonczylo-sie-spotkanie-tuska-z-putinem,42985,1,1.html), na dłuższe pogaduszki! No oczywiście nie o Katyniu! - gdzieżby!
- ale wygadał się potem, zaraz po „zaproszeniu Putina”, 5 lutego, Andrzej Przewoźnik:
Sprawa wspólnych, polsko-rosyjskich uroczystości upamiętniających 70 rocznicę Zbrodni Katyńskiej pojawiała się w ciągu minionych 12 miesięcy wielokrotnie, przy okazji różnych spotkań i rozmów z partnerami rosyjskimi. Była tematem rozmów podczas spotkania premierów Donalda Tuska i Władimira Putina 1 września ubiegłego roku w Sopocie
http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1502899,1,kulisy-planowanego-spotkania-tusk-putin-w-katyniu.read
- potwierdzając dodatkowo, że ustalenia te były wielokrotne! (o czym nie wspomniał przezornie rzecznik Graś:
2010-02-03
O tym, że premier Rosji zaprosił szefa polskiego rządu do Katynia w kwietniu na uroczystości rocznicowe, poinformował w środę po południu rzecznik szefa rosyjskiego rządu Dmitrij Pieskow. Zaproszenie zostało przekazane w czasie rozmowy telefonicznej, do której doszło z inicjatywy strony rosyjskiej.
Premier przyjął to zaproszenie i "wyraził zadowolenie, że ustalenia, które - wobec tej bolesnej daty i bolesnej tragedii - zostały poczynione przez obu premierów w trakcie wizyty premiera Putina w Polsce, materializują się właśnie w taki sposób".- relacjonował Graś.
Rzecznik przypomniał, że Katyń był tematem rozmowy premierów Polski i Rosji podczas ich ubiegłorocznego, wrześniowego spotkania w Sopocie. "Te ustalenia, te rozmowy, które miały miejsce w ten sposób się zmaterializowały" - dodał.
http://fakty.interia.pl/swiat/news/putin-do-tuska-wiem-jak-wazny-jest-katyn,1434357,4 )
Trzeba przyznać, że Tusk w swoim łajdactwie jest konsekwentny – jeszcze w 2011 r. tak kłamał w prokuraturze:
Natychmiastowa [sic!] decyzja podczas rozmowy telefonicznej z premierem Putinem była związana z kalkulacją czy jest to dla Polski ważne czy nie, a nie rozważałem jaki to ma wpływ na relacje pomiędzy organami w Polsce – przekonywał śledczych premier.Tusk mówił, że “nie pamięta” czy była rozważana wspólna wizyta premiera i prezydenta w Katyniu. Premier zeznał, że o wyjeździe prezydenta do Katynia dowiedział się z mediów, po tym jak rzecznik rządu Paweł Graś ogłosił, że Tusk spotka się w czasie uroczystości rocznicowych z ówczesnym premierem Rosji Władymirem Putinem. Prokuratorom nie udało się w czasie przesłuchania uzyskać jasnej odpowiedzi dotyczącej przyczyn rozdzielenia wizyt. – Nie było to kwestią mojego szczególnego zainteresowania. Ja nie przypominam sobie abym uczestniczył w szczegółowym ustalaniu terminu. http://www.bibula.com/?p=58524 (to też prawda - jemu ustalono:
Szefowie kancelarii próbowali ustalić termin. Najpierw z automatu zaproponowałem 10 kwietnia, ale Rosjanom sobota nie pasowała. Zaproponowali poniedziałek albo wtorek [Rosjanie nie mogli nie wiedzieć, że w poniedziałek Tusk leci do Nowego Jorku!], dokładnie nie pamiętam, ale to z kolei nam nie pasowało. Stanęło więc na 7 kwietnia. (za: http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/512426,tomasz-arabski-smolensk-katastrofa-smolenska.html) – zatem to Rosjanie wybrali termin!).
Jasne, że tego wszystkiego „nie wie”mec. Hambura – gorzej, że nie wie, co z tym zrobić „dobra zmiana”: czekać na koniec kadencji łotra?
A naród krew zalewa...
Komentarze
26-04-2018 [04:30] - Goral Supreme | Link: .."A naród krew zalewa..."..
.."A naród krew zalewa..."..
Zadna niespodzianka dla mnie...Jak Wladze w panstwie stanowia Impotenci Polityczni ,to tylko "krew moze zalewac"..reszta rozchodzi sie po kosciach..