Solidarni2010: Odezwa przed wyborami samorządowymi 2014

Jak w Polsce fałszuje się wybory i co możesz zrobić, żeby do tego nie dopuścić.
Odezwa „Solidarnych 2010″ przed wyborami samorządowymi 2014r.
   Jeśli masowo nie włączymy się w pracę nad uczciwością wyborów Polsce, to będą one w dalszym ciągu fałszowane.

Zbliżający się wybór władz samorządowych to najchętniej i najbardziej brutalnie fałszowane wybory. Tam gdzie w grę wchodzą bezpośrednie interesy ludzi lokalnej władzy, życie pokazuje, że dość często dochodzi do nieuczciwej konkurencji. Zwłaszcza gdy w przeciwieństwie do innych krajów Europy, w Polsce praktycznie ma się niemal zagwarantowaną prawnie bezkarność, pomimo oszukiwania w procesie wyborczym (odsyłam do mapy fałszerstw wyborczych oraz analizy wyroków sądowych za fałszowanie wyborów w Polsce).

Najpopularniejsza metoda fałszowania to „unieważnianie” głosów. M.in. za pomocą dostawienia drugiego krzyżyka – głosy na niechcianą partię po prostu przerabia się na nieważne. W ostatnich wyborach do parlamentu europejskiego rządząca partia wygrała 17 tysiącami głosów przewagi. Nieważnych głosów było… 228 tysięcy, czyli kilkanaście razy więcej. Co ciekawe wyniki wyborów z 60% lokali wyborczych znane już nad ranem po nocy wyborczej dawały PiSowi 7% przewagę. Znamienne, że głosy z ostatnich 10% lokali wyborczych były liczone przez komisję ekstremalnie długo, bez żadnego merytorycznego uzasadnienia, przez cały kolejny dzień. Efekt: niewiarygodna ilość nieważnych głosów i… zwycięstwo jedynie słusznej partii Platformy Obywatelskiej.

Ciekawe, że niemal sąsiadujące ze sobą lokale wyborcze dostarczały szokująco odmienne dane: w jednym oddano ok. 1,5% głosów nieważnych, w drugim nieważnych głosów było ok 10%.
Charakterystyczne, że największa ilość nieważnych głosów idzie często w parze z wyróżniająco zaniżonym wobec normy wynikiem PiSu, partii wobec której główne media od lat prowadzą negatywną kampanię. Porównywalnie duża ilość nieważnych głosów raczej rzadko się zdarza w tych lokalach, w których zwycięża PiS. Czyżby głosująca „większość” zwolenników Platformy ciągnęła za sobą ogon analfabetów w pakiecie, którzy oddają głosy nieważne? Polecam przeanalizowanie choćby wyników z Wrocławia z wyborów prezydenckich (Jarosław Kaczyński vs Bronisław Komorowski).

Istnieje bardzo poważne zagrożenie manipulowania wynikami na poziomie systemu komputerowego. W praktyce nikt nie porównuje jego wyników z głosami oddanymi na papierze w skali przekraczającej pojedynczy lokal wyborczy, a i to w rzeczywistości rzadko się zdarza.

W wyborach samorządowych bardzo często ma miejsce kupowanie głosów. Za parę złotych obywatel wrzuca do urny kartę, którą dostał już odpowiednio wypełnioną przed wejściem do lokalu, a poza lokal wynosi czystą kartę, tę, którą pobrał z komisji. Dlatego należy monitorować okolice lokalu wyborczego. Jeśli mamy podejrzenia, że ktoś „skupuje” głosy – reagujmy, możemy nagrać podejrzane działania telefonem komórkowym, powinniśmy także zadzwonić na policję i zażądać sprawdzenia wskazanej przez nas osoby.

Duża część oszustw nie byłaby możliwa, gdyby ktoś patrzył na ręce „zaufanym”, zawsze tym samym od lat, członkom komisji wyborczej, z tym samym sprawdzonym przewodniczącym. Tak jak np. na warszawskich Bielanach, gdzie po zamknięciu lokalu wyborczego pada hasło: „no to panowie, poprawiamy wyniki”. Niestety, nie jest to żart, a osobie, która na głos, przy wszystkich rzuca te słowa, nawet nie przyjdzie do głowy, że wśród członków komisji jest ktoś uczciwy, kogo protest i groźba wezwania policji wzbudza zdziwienie.
Aby dopilnować uczciwości wyborów, należy:

  • powołać społeczną centralną bazę oszustw wyborczych z ogólnodostępnym adresem mailowym, gdzie każdy będzie mógł zgłosić przypadek manipulacji
  • przeprowadzić analizę wyników poprzednich wyborów i wytypować lokale, a raczej szefów komisji „wysokiego ryzyka” tzn. tych komisji, które zgłosiły odbiegającą od normy liczbę głosów nieważnych
  • zrekrutować i przeszkolić ok 50 tys. osób, czyli co najmniej dwóch mężów zaufania na jeden lokal wyborczy (wymaga to porozumienia dwóch startujących w wyborach partii), którzy przypilnowaliby procesu wyborczego, dostarczyliby wyniki protokołu do koordynatorów wyborczych wymienionych na stronie http://www.uczciwe-wybory.pl Szczególną uwagę należy poświęcić komisjom wyborczym „wysokiego ryzyka”
  • zrekrutować i przeszkolić ok. 25 tysięcy odpowiedzialnych członków komisji wyborczych
  • powołać do życia niezależny system komputerowy na wzór systemu PKW i niezależnie liczyć głosy
  • powołać zespół prawników, którzy egzekwowaliby przed sądem odpowiedzialność za udowodnione fałszerstwa wyborcze, kary odpowiednio surowe do skali szkodliwości społecznej, porównywalne do kar stosowanych w innych krajach europejskich
  • dążyć do zmiany składu Państwowej Komisji Wyborczej, która straciła zaufanie społeczne, jeżdżąc na szkolenia do Moskwy, żyrując liczenie głosów na rosyjskich serwerach i odpowiadając za bierność wobec przypadków przerw w pracy serwerów podczas zliczania głosów
  • wprowadzić przezroczyste urny i obowiązek umieszczenia kamer rejestrujących obraz w każdym lokalu wyborczym.

Dwa lata temu Stowarzyszenie Solidarni 2010 zainicjowało akcję „Uczciwe wybory”. W tej chwili akcję podjęło Prawo i Sprawiedliwość. Jako Solidarni 2010 zachęcamy wszystkich, którzy zdają sobie sprawę, jak kluczowe dla naszych losów ważą się decyzje, aby włączyli się do pracy na rzecz uczciwości wyborów. Jeśli nie chcesz porywać się samodzielnie na duże przedsięwzięcia, takie jak np. stworzenie bazy fałszerstw wyborczych, możesz zrobić coś niewielkiego, aby dołożyć swoją cegiełkę na rzecz budowy uczciwego państwa polskiego.

Co możesz zrobić, żeby powierzyć swój los i losy swojego kraju osobie autentycznie wyłonionej w rzetelnych wyborach?

Wejdź na stronę http://www.uczciwe-wybory.pl w zakładkę „chcesz pomóc” i zgłoś się jako mąż zaufania do komisji wyborczej.
Poszukaj odpowiedniego dobrego szkolenia. Dopilnuj, żebyś wiedział, jak postępować, na co zwracać uwagę podczas pracy komisji wyborczej i procesu liczenia głosow. Znaj swoje prawa i możliwości reakcji. Bądź od samego początku działania lokalu wyborczego do końca zliczania głosów oraz potwierdź zgodność wyników wyborów wprowadzonych do systemu, co wymaga Twojej obecności przy przewodniczącym komisji, kiedy pod koniec pracy idzie on do informatyka i podaje mu wyniki protokołu wyborów. Sprawdź poprawność protokołu i zrób jego zdjęcie. Dostarcz to zdjęcie do koordynatora wyborów w swoim okręgu, którego znajdziesz na stronie http://www.uczciwe-wybory.pl

Właściwie nie ma chyba większego zagrożenia dla demokracji niż fałszowanie wyborów społeczeństwa. To oznacza, że najważniejsze decyzje dotyczące naszego bezpieczeństwa i dysponowania naszymi pieniędzmi zostawiamy osobie, która wbrew naszej woli, za pomocą oszustwa dochodzi do władzy, lokalnej lub centralnej. To jest naruszenie podstawowego fundamentu demokracji. Stąd w cywilizowanym świecie obowiązują niezwykle surowe kary za fałszerstwa wyborcze oraz zaangażowanie społeczeństwa w kontrolę uczciwości wyborów. Zacznijmy od poważnego potraktowania problemu. Nie zważając na nieprofesjonalne podejście mediów opłacanych przez władzę reklamami spółek skarbu państwa – mediów które zamiast analizować fakty kpią z racjonalnych wątpliwości co do uczciwości procesu wyborczego w Polsce – wykonajmy konkretną robotę.

Wzywamy każdą osobę oraz wszystkie organizacje pozarządowe, środowiska niezależne, oficjalne instytucje, którym zależy na uczciwości życia społecznego w Polsce do włączenia się w akcję „uczciwe wybory”.
http://www.uczciwe-wybory.pl

Ewa Stankiewicz – prezes Stowarzyszenia Solidarni 2010

za: http://solidarni2010.pl/29126-ewa-stankiewicz-odezwa-solidarnych2010-przed-wyborami-samorzadowymi-2014r.html

poza tym na blogu: