Traktat pokojowy z Niemcami

Mój wpis pt. ”Odszkodowania wojenne” został odczytany przez większość /co wynika z komentarzy/, jako ograniczony wyłącznie do tego problemu.
Tymczasem napisałem wyraźnie, że z Niemcami nie został dotąd podpisany traktat pokojowy regulujący wiele problemów, a nie tylko problem reparacji wojennych.
Dla Polski najważniejsze jest zabezpieczenie przed możliwością odrodzenia niemieckiej agresji, której skutków doświadczaliśmy wielokrotnie w naszej historii ze szczególnie okrutną jej formą w wieku XX.
Wszystko co się wokół tego zbrodniczego wydarzenia w tej chwili dzieje stanowi pożywkę dla narastania ponownego zagrożenia.
Odnosi się to do faktu ukrywania niemieckiej winy za wszelkie zbrodnie pod fałszywym tytułem „zbrodni nazistowskich”.
Trzeba pamiętać o tym, że nastroje rewanżystowskie w republice weimarskiej zostały zbudowane na legendzie o „ciosie w plecy” wymierzonym walczącemu o zwycięstwo niemieckiemu żołnierzowi. Podobnie jest teraz, kiedy powołuje się krzywdy wyrządzone narodowi niemieckiemu w postaci masowych nalotów /„terror angriff”/, okupacji i bolszewickich okrucieństw, a przecież winę ponoszą „naziści” a nie naród niemiecki, a ponadto współwinne są też i inne narody Europy.
Budowanie takiej legendy ma na celu nie tylko uwolnienie się od poczucia winy, ale też i tworzenia odczucia niesprawiedliwości wobec Niemców, a stąd już tylko krok do chęci rewanżu jak to miało miejsce po I wojnie światowej.
 
Niemcy muszą stwierdzić oficjalnie przez swoich przedstawicieli, że odpowiedzialność ponosi naród niemiecki, który w wolnych wyborach poparł Hitlera głoszącego chęć rewanżu w programie wyborczym.
Klasycznym przykładem unikania odpowiedzialności i dążenia do zrównania roli agresora i ofiary jest rozpowszechniany na całym świecie niemiecki film o własnych przodkach z czasów II wojny światowej.
Jak dalece zaszedł proces zakłamywania własnej historii może świadczyć fakt uporczywie prowadzonej kampanii antypolskiej w Niemczech z „polskimi obozami” na czele, a także ujawniony przez Angelę Merkel rosnący antysemityzm na terenie Niemiec.
 
Ten stan rzeczy wymaga aktu na stosowną skalę ażeby przypomnieć światu, a Niemcom szczególnie jaka jest prawda historyczna i jakie są jej konsekwencje.
Sprawa odszkodowań wojennych jest tylko fragmentem tego przedsięwzięcia, a ze strony niemieckiej nie załatwionych spraw w stosunku do Polski i Polaków jest wiele, jak choćby haniebne pozostawienie w mocy hitlerowskiej decyzji o likwidacji Związku Polaków w Niemczech.
 
W obecnej sytuacji pełnej napięć, rozdźwięków i wzajemnych oskarżeń zawarcie między Niemcami i Polską traktatu likwidującego pozostałości po II wojnie światowej przyniesie pożytek obu narodom, ale też i stosunkom europejskim i światowym. Dla Niemców ma to szczególne znaczenie możliwości uczciwego rozliczenia przeszłości i wyjścia z fałszywego i zakłamanego zaułka przekręcania historii stanowiącego hańbę dla tego narodu.
 
Nie może on likwidować rzeczy najważniejszej – jasnego i prawdziwego przekazu o historycznej odpowiedzialności narodu niemieckiego za hitleryzm i jego skutki.
 



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika anakonda

28-01-2018 [20:40] - anakonda | Link:

" Niemcy muszą stwierdzić oficjalnie przez swoich przedstawicieli, że odpowiedzialność ponosi naród niemiecki, który w wolnych wyborach poparł Hitlera głoszącego chęć rewanżu w programie wyborczym.
Klasycznym przykładem unikania odpowiedzialności i dążenia do zrównania roli agresora i ofiary jest rozpowszechniany na całym świecie niemiecki film o własnych przodkach z czasów II wojny światowej.
Jak dalece zaszedł proces zakłamywania własnej historii może świadczyć fakt uporczywie prowadzonej kampanii antypolskiej w Niemczech z „polskimi obozami” na czele, a także ujawniony przez Angelę Merkel rosnący antysemityzm na terenie Niemiec."
----------------------------------
Pomieszanie z poplataniem.

######################################

" Sprawa odszkodowań wojennych jest tylko fragmentem tego przedsięwzięcia, a ze strony niemieckiej nie załatwionych spraw w stosunku do Polski i Polaków jest wiele, jak choćby haniebne pozostawienie w mocy hitlerowskiej decyzji o likwidacji Związku Polaków w Niemczech."
------------------------------------
Związek Polaków w Niemczech istnieje i ma sie dobrze, jak Pan mnie nie wierzy to zapytaj Pan pana S. Hambure.
Co do traktatu pokojowego z Niemcami to zapewniam Pana, ze Polska NIE bedzie go negocjowac bo nie nalezy do zwyciezcow II WS.
Mamy  Traktat między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Federalną Niemiec o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy z 17.06.1991 r. 
oraz Traktat o ostatecznej regulacji w odniesieniu do Niemiec, zwany także Traktatem dwa plus cztery i to musi na razie wystarczyc.

 

Obrazek użytkownika mmisiek

29-01-2018 [06:45] - mmisiek | Link:

"Dla Polski najważniejsze jest zabezpieczenie przed możliwością odrodzenia niemieckiej agresji..."
- - -
Odrodzenia?
Nie może się odradzać coś co nigdy nie umarło, Polska jest celem agresji cały czas - od ekonomicznej przez propagandową aż do politycznej. Jak dotąd szczytowym osiągnięciem było doprowadzenie naszego państwa do stanu bliskiego ostatecznego rozkładu przez niemiecką agenturę ukrywającą się pod szyldem "Platforma". Kontynuując hitlerowską politykę niszczenia polskich elit posunięto się również do współudziału w Smoleńsku czego nasi politycy boją się nawet zauważyć z uporem maniaka koncentrując uwagę wszystkich na wybuchach i ostatnich chwilach lotu, a szerokim łukiem omijając wszelkie wątki "polskie", które w przygotowaniu i zabezpieczeniu tej operacji były kluczowe.

Na to wszystko żadne traktaty nie pomogą, tu potrzeba szybkich i zdecydowanych działań z naszej strony - przywrócenie normalności na rynku medialnym (gdzie zapowiadana ustawa?), odcięcie wpływów niemieckiej agentury (gdzie nasz kontrwywiad?) i źródeł finansowania (gdzie opodatkowanie "fundacji"?).
Niestety dramatycznie brakuje politycznej woli aby te problemy rozwiązać, może nawet i elementarnej wyobraźni, a PiS zamiast zajmować się na tym co naprawdę ważne woli ostatnio permanentnie wkurzać zwykłych ludzi i swój własny elektorat. A zamiast aresztować przestępców przeciw państwu polskiemu bije się pianę i ekscytuje opinię publiczną kogutami. Nie ma co się dziwić, że w tych warunkach Niemcy coraz bardziej się rozzuchwalają.