Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Katolikiem być, nie protestantem
Wysłane przez Teresa Bochwic w 09-09-2014 [20:01]
„Brak jedności wśród chrześcijan to skandal!” – napisał niemiecki pastor ewangelicki, Andreas Theurer, i niedługo potem sam przeszedł z żoną na katolicyzm. Dlaczego tak uczynili? Wyjaśnia to na 76 zaledwie stronicach książeczki „Dlaczego powinniśmy zostać katolikami?”
Czy dla chrześcijanina bardziej warto być katolikiem raczej niż protestantem, którym już jest? Katolikiem, tym szczególnym przypadkiem chrześcijanina, przekonanym o swym sposobie wyznawania wiary jako jedynie właściwym? Czy warto zmieniać wiarę, by podporządkować się kapłanom, werdyktom papieży, nie iść „naprzód”, jak to protestantom się zdarza?
Andreas Theurer rozważa liczne za i przeciw. Od czasu Soboru Watykańskiego II obserwuje się w wielu krajach przechodzenie protestantów na katolicyzm. Zrobił tak np. w 2007 roku b. premier Wielkiej Brytanii, Tony Blair, idąc w ślady swej żony Cherie. Niewiele miesięcy temu (w połowie marca 2014) uczynił to szwedzki pastor Ulf Ekman z Uppsali: „Zobaczyliśmy wielką miłość do Jezusa i zdrową teologię, opartą na Biblii i klasycznym dogmacie. Zetknęliśmy się z etyczną i moralną siłą (...) i uwagą dla biednych i słabych. Zobaczyliśmy żywą wiarę milionów katolików” - tłumaczył Ekman. Niektórzy stają się nawet błogosławionymi Kościoła, jak w 2012 roku John Henry Newman, konwertyta z anglikanizmu.
To początek artykułu pt. "Dlaczego pastor zostaje katolikiem" mojego autorstwa w najnowszym numerze pisma "WSieci", s. 72.
-----------------------
Poniżej mój komentarz do wpisu elig w dniu dzisiejszym o Polakach, jak małpy niszczących "zegarek", czyli Ziemie Zachodnie (wpisałam się pod jej notką):
http://naszeblogi.pl/49310-kre...
2014-09-09 [20:26]
Bardziej niż poniemieckich ziem, żaluję zniszczonej kompletnie całej Polski, w której oba systemy - powojenny i III RP uprawialy kolejne ideologie. Komuniści zmarnowali systemowo również Ziemie Zachodnie, niszcząc tam, jak wszędzie, dokąd doszli, własność prywatną i przedsiebiorczość. Sowieci wywieźli stamtąd wcześniej wszystko, co się dało (mój Ojciec widział, jak wyciagali z ziemi kable w Wałbrzychu, demontowali szyny kolejowe itd.). Sądze, że Polacy nie wierzyli w to, że te Ziemie długo pozostaną w naszych rękach (pod Wrocławiem przesiedleni tu w 1946 roku podlwowscy chłopi nie reperowali nic w przydzielonych im poniemieckich gospodarstwach, bo zaraz Niemcy mieli wrócić), więc niemieckimi dobrami zasilano zniszczoną doszczętnie Warszawę i inne miasta polski centralnej. Szczególnie, że nie doczekaliśmy w tamtych czasach zadnych odszkodowań. I do dziś, poza wyplatami dla robotników przymusowych i więźniow obozów, także króliki doświadczalne, nie było odszkodowań.
A III RP jak wiemy zlikwidowala większość polskiego przemyslu od wschodu do zachodu.
Ja bym raczej oczekiwała, że Niemcy przypomną sobie o zaplacie za zrównanie z ziemią Warszawy i wymordowanie 6-9 mln obywateli, niż martwila się, że w granicach Polski Niemcom żal serce ściska, jak patrza na owoc m.in. swojej polityki w XX w. Żałujmy mieszkajacych tam wyzutych już ze wszystkiego milionów Polaków, dla których miala to być rekompensata za wojnę.
Jeżeli Polacy to małpy, którym dano zegarek, kim sa Niemcy, z brzytwami w rękach w latach II wojny?
Komentarze
09-09-2014 [21:17] - xena2012 | Link: cierpliwość jest cnotą,a
cierpliwość jest cnotą,a Niemcy ją posiadają.Powoli,długofalowo,małymi kroczkami osiągają swój cel.I nie muszą teraz mieć nawet brzytwy,żeby postawiony przed sobą cel osiągnąć.Często spotykam się na portalach z komentarzami ziejącymi nienawiscią i pogardą pod adresem Polaków czy Powiernictwa Polskiego pisanymi przez Polaków.
10-09-2014 [07:39] - ruisdael | Link: Uwaga- powinien zagrzmieć
Uwaga- powinien zagrzmieć pastor Chojecki (który zniknął?).