Putin nie przysłał życzeń...

Vistość do siebie toto ma
(cisnąc się w przestrzeń diapazonu)
Że są zasady nie od parady
Tak od bomb tonu do bon tonu.
 
I stanu mąż do męża stanu
(choć wymierzyłby mu policzek)
Gdy Nowy Rok – czyni ten krok
I tedy pisze – szczerze życzę…
 
Śle – Kim Dzong Un (a co?!) do Trumpa
(depeszę goni tu depesza)
Zwyczaj to świętość – taka sztampa –
- a Putin? Życzeń on nie przesłał.
 
Zawrzało popod czaszką Dudy
(w ruski savoir vivre nie wierzę)
- sprawdźże mój wierny Czerepachu
- może nam wrzucił na Twitterze.
 
Dumał Władimir Władimirowicz:
- nie wyślę, będzie trochę krzyku
Polska się zbroi i się nie boi
Nawet zielonych mych ludzików.
…………………………………………………..
W Brukseli czuwał jeden pan
Harcownik w POlsko-polskiej wojnie
(„strategia PiS czy Kremla plan?)
Podobne? Jak tu spać spokojnie?!”