Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
IDĄ ŻNIWA...
Wysłane przez Tadeusz Buraczewski w 22-08-2014 [10:48]
Stupor* jarzy z tępych twarzy
i poparcia kiwa słupkiem,
węszą hieny polit-sceny -
- będzie odstrzał – czuć półtrupkiem.
Już „wyborcza” z sierpem jesień
ma kalendarz dla ferajny,
idą żniwa i rżnąć poczną
połączone już kombajny.
Równo golić – nie cyndolić,
aby nowym obsiać wszystko,
kikut, badyl – pozostanie
a po „ryżym” - jeno rżysko.
Potem święta (ba!) - dożynki,
chleby, kłosy & proporce -
- i za wcześnie nie odstawiać
kos – tych osadzonych sztorcem.
Tym, co syf & męt eterzą -
- poliosaty – tewałenki,
jeśli nie da się wyorać
- amputować im antenki.
Kwit na spryt – to patent elit
(są gotowi w każdą podłość),
aby... gładko każdej... władzę
wiernolubnie cmokną w odwłok.
Idą żniwa, dźwiękną kosy
nutą Frycka - sprawa słuszna
aby znicz „byłemu” palić
na najbliższych już Zaduszkach.
* - osłupienie, zaburzenie poznawcze (akineza, mutyzm)
YouTube: