Alarmistyczne scenariusze, przedstawione wczorajszego wieczoru przez Jacka Karnowskiego (https://wpolityce.pl/polityka/359221-oni-po-prostu-odjechali-czyli-kulisy-relacji-prezes-kaczynski-prezydent-duda-co-bedzie-dalej-wazny-artykul-jacka-karnowskiego ) pokazują jedynie, czym różni się klientelistyczne dziennikarstwo od politycznych think-tanków: bezradnością (nota bene ten uwiąd trwa od dawna i takie np. „dziennikarstwo śledcze” teraz w zasadzie nie istnieje, gdyż karmi się jedynie przeciekami od władz). Cóż się dowiadujemy?
Że Prezydent Duda doszedł do wniosku, iż jest młodszy (kto ma ratować Polskę – Brudziński?). Że stara się ratować naszą zagraniczną reputację (kontakty z Trumpem i Merkel). Że wobec tego nie da się w tej kadencji usprawnić pracy sądów…
Te bajki (choć każda bajka musi operować pozorami prawdy) dla publiki, mające w dodatku swój cel nobilitujący i merkantylny (popatrzcie, jak blisko jesteśmy Prezesa i Jego współpracowników – kupujcie nas, wiemy więcej) tej bezradności intelektualnej są dobitnym przykładem: nic nie jest takim, jakim się Autorowi wydaje.
Przede wszystkim – zakładając, że Andrzej Duda „chce się wybić na niepodległość” – można łatwo imputowane mu marzenia… wybić z głowy: niech te jego projekty trafią do Sejmu i – uwaga - bez poprawek PiS! trafią pod obrady: co zrobi opozycja? oczywiście skrytykuje! Wtedy wystarczy tylko wstrzymać się od głosu i projekt prezydencki upadnie z wielkim hukiem… W to zaś miejsce powróci zliftingowany projekt pierwotny (żadnych 3/5 i innych „demokratycznych” poprawek!) bez oglądania się na tych wszystkich timermansów i njujorktajmsów – co oni mogą nam zrobić wobec poważnych naszych sukcesów gospodarczych (pamiętacie pogróżki Macrona? i co? Macierewicz mu zatkał buźkę dwiema łodziami…)? Wobec końcówki Jedwabnego Szlaku pod Łodzią? I wobec paktu PiS-Fidesz?
A pan prezydent nie jest przecież durniem i nie zawetuje projektu PiS drugi raz… we własnym (druga kadencja) interesie!
Po tym zabiegu trzeba wziąć się (w PiS-ie) za konstytucję: wytrącone wtenczas właśnie argumenty co do jakoby lepszej jakości legislacyjnej Kancelarii Prezydenta i Jego rzekomego pierwszeństwa w tym względzie, będą o niebo ważniejsze w tej Wielkiej Sprawie – i doprawdy dobrze się stało, że będziemy mogli to przećwiczyć na przykładzie sądów!
W sprawie sądów jedno jest pewne: zamiast powierzać kauzyperdom tę poważną sprawę i ciągle borykać się z falandyzacją pichconego przez nich prawa należy postawić na ławników i sędziów pokoju: będzie wtedy tak, jak w przedwojennej anegdocie:
Gdy pewna jejmość wniosła do sądu praskiego skargę na przekupkę, która sprzedała jej rzekomo kwaśny ser – sędzia sprawę oddalił jednym zdaniem: Sądowi kwaśny ser smakuje!
- zdroworozsądkowo i bez zbędnych ceregieli; sprawiedliwie.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4273
Sędziowie pokoju a da sie to wprowadzić bez zmiany w Konstytucji tak pytam dobrodzieju...!?
Sadowi moze i smakował kwasny ser przed wojną ale nie był to sędzia pokoju !
Nowy bożek sie u nas w kraju pojawił"sedzia pokoju" co zwalczy całe zło ale nie wyleczy z normalnej głupoty swoich wyznawców co już są sektą.
Tak w ogóle, to jak Pan tu zamierza co komentować, to musi się Pan jakoś ogarnąć, bo obnoszenie się z takim rozmemłaniem nikomu nie przystoi, a co dopiero Panu.
Jedno co was wszystkich łączy to odpornośc na wiedzę i nie chce sie sprawdzić ,że w II RP to byli sędziowie śledczy a nie pokoju a to jednak nie to samo dobrodzieju.
Może jednak łaskawco pochylisz sie nad Konstutucją tą obecną i poczytasz sobie o sądach a jak przez to przejdziesz to dopytaj jak takiego sędziego ulokować w dwuinstancyjnym systemie wymiaru sprawiedliwości ,bo może uważasz żartownisiu ,że wyroki przez niego wydane będa ostateczne i nie podlegające rewizji !?
PS.Tak sobie patrzę na twoją fotkę i widzę jak jesteś zakuty w blachy zaczynając od czerepu to ogarnia mnie zwątpienie czy to ogarniesz
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/1015849,sedziowie-pokoju-wymiar-sprawiedliwosci-konstytucja.html
Gorącą polecam przeczytanie tego co zaleca blaszak ,przekonacie sie wtedy kto ma rację a kto nie ,czy potrzebna byłaby zmiana ustroju sądów powszechnych ,Konstytucji i kilku innych rzeczy i to wcale nie żadnych drobiazgów.Tam są opinie znawców Konstytucji i prawa a nie zbieracza śmieci ,tamże jeden jedyny sedzia Celej nie widzi żadnych przeszkód ale sedzia Celej nigdy ich nie ma i miał nie będzie bowiem pracuje w Sądzie Okręgowym w Warszawie gdzie też robią swoje tuleje i inni.
Wasza blogersko-blaszana wysokości nadęta swoją wielkością macie za durnia komentującego i to jest wasza powszechna przypadłość a to co skrobiecie to ma byc prawda jedyna bo wam tylko objawiona a dla mnie nie ma większej radochy jak zwalić z konia takiego blaszaka i zamiast krwi upuścić rozdymające ego !