7000 złotych kary za obronę imienia Polski przed "sądem"

1 września 2009 r. w Gdańsku Władimir Putin oznajmił, że II wojna światowa była wynikiem istnienia państw niezależnych od Rosji i Niemiec w Europie Środkowej.
 
Krakowski „Przekrój” publikowała spółka zależna od Grzegorza Hajdarowicza, biznesmena kojarzonego z WSI a pośrednio interesami Rosji. W 2011 r. „Przekrój” (nr 28) opublikował rysunek z polską flagą i napisem: „My, Polacy, zabójcy Żydów”. Przypisał też Polakom wyłączną odpowiedzialność za wybuch wojny (cyt.: „sami sobie zgotowaliśmy ten los”) i za niemieckie zbrodnie wojenne w okupowanej Polsce, w tym obozy koncentracyjne, komory gazowe i getta. Publiczne znieważanie narodu polskiego i symboli narodowych jest w Polsce przestępstwem (art. 133 kodeksu karnego) i narusza dobra osobiste wszystkich Polaków. Redaktor Mariusz Cysewski z pisma „Wolny Czyn” pozwał sprzedajnych pismaków Artura Rumianka i Mariusza Nowika domagając się zadośćuczynienia na pomnik Żołnierzy Niezłomnych poległych w walce i zamordowanych przez ojców-założycieli Trzeciej Rzeszy Pospolitej.
 
Standardy europejskie wymagają niezależności sądu od stron procesu, zwłaszcza od „władzy wykonawczej”: rządu i jego agend. M. Cysewski wnioskował o proces uczciwy przed ławą przysięgłych, czyli sądem niezależnym od tajnej policji okupanta i ambasady Rosji. Bez skutku. Akcja dziennikarza miała wykazać, że antypolska propaganda Rosji funkcjonuje w Polsce nie tyle przez polskich renegatów, co przestępczy i antypolski charakter całego państwa i jego funkcjonariuszy. Od swych poprzedników w Jedwabnem różni ich tylko to może, że do tamtych Niemcy celowali z automatów; dzisiejsi przestępcy działają dobrowolnie. Również i dziś wykonują oni rozkazy, za które Polska Podziemna karała śmiercią.
 
Po dwu latach wniosków i odwołań red. Cysewskiego 26 września 2013 r. w Gliwicach odbyła się pierwsza rozprawa tego pozorowanego procesu. Renegatów z „Przekroju” reprezentowała mec. Magdalena Rygoł-Kościarz. „Sąd” okupanta – pan sędzia Andrzej Kieć - odrzucił wszystkie wnioski dowodowe i skazał Cysewskiego na karę grzywny 7,000 złotych za odmowę wyznania winy i przeproszenia za niemieckie zbrodnie wojenne w okupowanej Polsce.
 
O pierwszej fazie procesu zobacz:
http://naszeblogi.pl/41487-7000-zlotych-kary-za-odmowe-przeprosin-za-jedwabne
https://www.youtube.com/watch?v=2nCmvqJrc_U

Na rozprawę 18 czerwca 2014 r. w Sądzie Apelacyjnym w Katowicach licznie stawiła się publiczność, w tym weterani i poszkodowani przez Niemców i Sowietów w czasie II wojny światowej. Sąd w składzie pan sędzia Grzegorz Stojek (Przewodniczący), pan sędzia Janusz Kiercz (sędzia sprawozdawca), pani sędzia Olga Gornowicz-Owczarek odrzucił apelację. Po zakończeniu procesu zgromadzeni komentują jego przebieg
 
 
 

* * *

 
Interesy Polski nierozerwalnie wiążą się z prawdą. Interesy państw rozbiorowych wymagają kłamstwa, dyktatu, przemocy. Tylko obalenie państwa antypolskiego (Trzeciej Rzeszy Pospolitej) i odbudowa państwa polskiego pozwoli chronić wartości ludzkie, a więc i interesy Polski.
 
Nie jeden „Przekrój” stanowi problem w tej sprawie, a wymiar niesprawiedliwości. Ze statystyk wynika, że „sądy” praktycznie nigdy nie orzekły na niekorzyść państwa, a nawet indywiduów nieformalnie i luźno z nim związanych. Atrapy sądów okupowanej Polski niczego nie rozstrzygają; kierują nimi służby specjalne podporządkowane Moskwie – w przeciwnym razie niemożliwa byłaby stuprocentowa przewidywalność „orzeczeń” – zatem pozwy takie jak ten mają zerowe widoki powodzenia. Mimo to ich znaczenie duchowe, moralne i polityczne okazać się może ogromne; zbrodnie sądowe prowadzą do wznowienia polskiego oporu przeciw okupacji, a jeśli nastąpi to szybko – upadek kondominium stanie się nieunikniony. Bezcenne są też demoralizacja wroga i jego strach przed polskim odwetem, podziały i odwracanie się odeń ludzi coraz bardziej świadomych braku mechanizmów naprawczych i możliwości rozwojowych tego państwa – a to sprzyja wytworzeniu się sytuacji powstańczej. Powstania Polska nie przegra. Dlatego zbrodnie sądowe okupanta warto dokumentować i nagłaśniać.
 
 
 
Zob. też:
Szczegóły znieważenia narodu polskiego przez A. Rumianka i M. Nowika:
http://naszeblogi.pl/41094-kto-przeprasza-za-jedwabne  
Proces:
http://naszeblogi.pl/41487-7000-zlotych-kary-za-odmowe-przeprosin-za-jedwabne
http://www.youtube.com/watch?v=V01iITb8hzc
Rasa panów:
http://naszeblogi.pl/40914-iii-rzesza-pospolita-odslona-i-rasa-panow-herrenvolk  
A. Kieć:
https://sites.google.com/site/sadkrzywoprzysiezny/sad-okregowy-w-gliwicach/andrzej-kiec  
Jawność „rozpraw" w hitlerowskim „sądzie" w Gliwicach:
http://naszeblogi.pl/39939-o-boskosc-rasy-panow-proces-w-gliwicach-proces-niejawny
 oraz
http://naszeblogi.pl/40674-sady-o-boskosc-rasy-panow-proces-w-gliwicach-odslona-2
 „Sąd” w Gliwicach inne:
http://naszeblogi.pl/39985-domniemanie-niewinnosci-w-sadach-trzeciej-rzeszy-pospolitej  
https://sites.google.com/site/sadkrzywoprzysiezny/sad-okregowy-w-gliwicach  
 
Kontakt: tel. 511 060 559
ppraworzadnosc@gmail.com
https://sites.google.com/site/wolnyczyn
http://www.youtube.com/user/WolnyCzyn 
http://mariuszcysewski.blogspot.com 
http://www.facebook.com/cysewski1

YouTube: 
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika emilian58

21-06-2014 [20:33] - emilian58 | Link:

Niby nadzieja ma ostatnia umierać.A NAM ona skutecznie "zasłabła" (a może już zdechła) przy parszywym meblu.A czas na reanimację POprostu spier... to znaczy ucieka szybciej niż MY możemy nadążyć!