Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
NASZ CZŁOWIEK W MOSKWIE...
Wysłane przez Tadeusz Buraczewski w 27-05-2014 [12:06]
~~Genialna to jest fraza pana Tuska,
a lud prorocze słowa – na pniu kupił...
Moskwicin ów to jego koleś z molo,
to Wschodu zuch – Wołodia Putin.
A Radek! Polityki to nie zadek -
- minister-twitter – pizz – amator...
Jak „betlejemska gwiazda” wiódł
sąsiedzką Rosję – wprost do NATO.
Czy Buster Keaton – strażak Pawlak
umów gazowych zwan Einsteinem...
Kontrakt na wieki chciał od razu -
- da! Na wsiegda... i ściśle tajne.
Watażka prezydencki Koziej,
(a precz jankeskie mdłe intrygi)
- szkolony jeszcze w cyrylicy:
gieroi gawariat na MIG-i...
Generał wpadł na pomysł kabaretny
- do armii wziąć rekonstrukcyjne grupy,
bo wojna – larum grają trąbki...
Które?..Te głośne czyli z koziej dupy.
Koło historii przekornie wkręca kołki -
- chłopakom mocno zrzedły miny -
„zielonym ludkom” - ruski dzierżymorda
zlecił ruchawki w bliskiej Ukrainie...
Rząd – coś mi z bajki przypomina,
bajd, klechd czy lektur paru,
bo raz – to Timur ze swoją drużyną
lub dziewica Alicja w krainie – carów..!