Mąż zaufania zawiadamia o przestępstwie, a prokuratura…

Byłem mężem zaufania w komisji przy ul. Łowickiej w Warszawie. Złożyłem w prokuraturze zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwem w związku z naruszaniem przez wskazanych członków komisji wyborczej art. 71 § 1 oraz wielokrotnym naruszaniem art. 42 § 3 i art. 185 pkt. 2) ustawy Kodeks wyborczy. Poprosiłem o poinformowanie mnie o wszczęciu, bądź o odmowie wszczęcia postępowania.
Zostałem poinformowany o odmowie.
[Uwaga: podaję tu jedynie inicjały nazwisk członków komisji; w zawiadomieniu podałem je w pełnym brzmieniu]

 
Warszawa, 24 października 2011 roku
 
Do:
PROKURATURA REJONOWA
WARSZAWA MOKOTÓW
ul. Wiktorska 91a; 02–582 Warszawa
 
Od:
Marcin Gugulski
[adres]; Warszawa
 
 

ZAWIADOMIENIE
o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa

 
 
Działając na podstawie art. 304 § 1 kodeksu postępowania karnego, niniejszym zawiadamiam o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa na szkodę interesu publicznego, określonego w art. 271 § 1 kodeksu karnego, w związku z art. 154 par. 5 ustawy Kodeks wyborczy, przez członków Obwodowej Komisji Wyborczej nr 90 w Warszawie (Centrum „Łowicka” Dom Kultury w dzielnicy Mokotów m.st. Warszawy, ul. Łowicka 21,
02-502 Warszawa), którzy 9 października i w godzinach nocnych z 9 na 10 października 2011 roku przeprowadzając głosowanie w obwodzie, działając wspólnie i w porozumieniu nie dopełnili obowiązku określonego w art. 185 pkt. 2) ustawy Kodeks wyborczy jako „czuwanie w dniu wyborów nad przestrzeganiem prawa wyborczego w miejscu i czasie głosowania”, co skutkowało wielokrotnym przekroczeniem uprawnień lub nie dopełnieniem obowiązków przez członków Obwodowej Komisji Wyborczej działających wspólnie i w porozumieniu (lub jedynie przez poszczególnych członków Komisji), którzy działając na szkodę interesu publicznego popełnili poniższe czyny lub zaniechania, naruszające nakazy ustawy Kodeks wyborczy:
1) w dniu 9 października między godz. 7.00 a godz. 19.41 dziesięciokrotnie w lokalu wyborczym przebywało tylko 2 członków Obwodowej Komisji Wyborczej, w tym sześciokrotnie nie było tam ani przewodniczącego ani jego zastępcy; ponadto trzykrotnie w lokalu wyborczym przebywało wprawdzie trzech członków Komisji, ale nie było wśród nich ani przewodniczącego ani jego zastępcy – co stanowi trzynastokrotne naruszenie nakazów art. 42 § 3 ustawy Kodeks wyborczy;
2) w dniu 9 października o godz. 21.09 odplombowali uprzednio zaplombowaną urnę wyborczą, otworzyli ją i wyjęli z niej karty do głosowania, zanim jeszcze ukończyli ustalanie (na podstawie spisu wyborców) liczby wyborców, którym wydano karty do głosowania i zanim ustalili liczbę niewykorzystanych kart do głosowania (wykonywanie tych czynności ukończyli dopiero o godz. 21.30, przy czym niewykorzystane karty do głosowania pozostawili na wierzchu także po godz. 21.30, a umieścili je w pakietach dopiero między godz. 23.20 a nieustaloną godziną między godz. 0.20 a godz. 1.30 w dniu 10 października) – co stanowi naruszenie nakazów art. 71 § 1 ustawy Kodeks wyborczy.
 

UZASADNIENIE

 
I. Opisane czyny zostały przedstawione w poniższych uwagach składającego niniejsze zawiadomienie męża zaufania, a fakt ich zaistnienia został potwierdzony w stanowisku Obwodowej Komisji Wyborczej. Zgodnie z dyspozycjami art. 351 § 4 ustawy Kodeks wyborczy stanowiska męża zaufania i stanowiska Komisji zostały zamieszczone jak niżej w punktach „III.14. Uwagi i informacje” obu protokołów sporządzonych przez Obwodową Komisję Wyborczą:
„Stanowisko męża zaufania: 1) o 21.09 odplombowano urnę i wyjęto z niej karty, zanim na podstawie spisu wyborców policzono liczbę wydanych kart i zanim przeliczono karty niewydane – co ukończono o 21.30, 2) karty niewykorzystane pozostawiono na wierzchu także po 21.30, a umieszczono je w pakiecie dopiero 10 X po godz. 0.20, 3) między 7.00 a 19.41 dziesięciokrotnie w lokalu komisji przebywało tylko 2 członków Obwodowej Komisji Wyborczej, w tym sześciokrotnie nie było ani Przewodniczącego a ni jego zastępcy. Ponadto trzykrotnie przebywało trzech członków Komisji, ale nie było wśród nich ani Przewodniczącego ani zastępcy.” [źródło: Protokół głosowania w obwodzie na listy kandydatów na posłów; w Protokole głosowania w obwodzie na kandydatów na senatora w punkcie 2) w miejsce „10 X po godz. 0.20” jest „o godz. 23.20”].
„Stanowisko Komisji: Ad 1) zrobiono to w celu usprawnienia pracy Komisji, wymienione wyżej czynności nie miały na siebie wpływu, jesteśmy zdania iż otrzymane przez nas wytyczne nie zabraniają takiej procedury, Ad 2) uważamy, że nie miało to wpływu na wynik głosowania i bezpieczeństwo kart, Ad 3) uważamy, iż sytuacja ta nie miała wpływu na jakość obsługi wyborców i bezpieczeństwo procesu głosowania.”
 
II. Przystępując do wykonywania obowiązków męża zaufania, jeszcze przed otwarciem lokalu wyborczego w dniu głosowania usłyszałem od członków Komisji, że ustalili oni dwuzmianową organizację swej pracy, to znaczy 9 października w lokalu wyborczym od rana do godz. 13.30 będzie przebywać 3 członków Komisji: M. Ewelina (przewodnicząca komisji), B. Marcin i O. Małgorzata, po godz. 13.30 innych 4 członków Komisji: M. Konrad (zastępca przewodniczącego komisji), G. Marcin, M. Bartłomiej, P. Izabela, a dopiero wieczorem, przed zamknięciem lokalu wyborczego, komisja zacznie pracę w pełnym 7-osobowym składzie.
Oceniając, że niemal nieuniknionym skutkiem takiej organizacji pracy musi być wielokrotne naruszanie art. 42 § 3 ustawy Kodeks wyborczy, już 8 października między godz. 18.00 a godz. 19.30 a następnie 9 października przed godz. 7.00 poinformowałem przewodniczącą Komisji, że w mojej ocenie w związku z taką organizacją pracy może dojść do naruszania prawa, o którym będę zmuszony wnieść uwagę do protokołu (9 października po godz. 13.39 przekazałem tę informację także zastępcy przewodniczącego Komisji). Moje uwagi zostały zrozumiane i przyjęte do wiadomości, lecz nie wpłynęły na tok pracy Komisji, co może świadczyć o tym, że zamiarem (bezpośrednim lub ewentualnym) członków Komisji było niedopełnienie obowiązków opisanych w art. 42 § 3 i art. 185 pkt. 2) ustawy Kodeks wyborczy.
Wykonując czynności męża zaufania, starałem się notować na bieżąco wszystkie zdarzenia, które mogłyby być istotne dla przebiegu wyborów. Z notatek tych wynika, że:
a) między godz. 7.00 a godz. 7.02 w lokalu wyborczym przebywało tylko 2 członków Komisji (M. B. i M. O.), nie było ani przewodniczącego ani jego zastępcy,
b) między godz. 8.53 a godz. 8.55 w lokalu wyborczym przebywało tylko 2 członków Komisji (przew. E. M. i M. B.),
c) między godz. 8.57 a godz. 9.03 w lokalu wyborczym przebywało tylko 2 członków Komisji (M. B. i M. O.), nie było ani przewodniczącego ani jego zastępcy,
d) między godz. 9.12 a godz. 9.15 w lokalu wyborczym przebywało tylko 2 członków Komisji (przew. E. M. i M. O.),
e) między godz. 10.48 a godz. 10.51 w lokalu wyborczym przebywało tylko 2 członków Komisji (M. B. i M. O.), nie było ani przewodniczącego ani jego zastępcy,
f) między godz. 11.05 a godz. 11.09 w lokalu wyborczym przebywało tylko 2 członków Komisji (przew. E. M. i M. O.),
g) między godz. 12.52 a godz. 12.54 w lokalu wyborczym przebywało tylko 2 członków Komisji (M. B. i M. O.), nie było ani przewodniczącego ani jego zastępcy,
h) między godz. 13.15 a godz. 13.19 w lokalu wyborczym przebywało tylko 2 członków Komisji (M. B. i M. O.), nie było ani przewodniczącego ani jego zastępcy,
i) między godz. 13.21 a godz. 13.24 w lokalu wyborczym przebywało tylko 2 członków Komisji (M. B. i M. O.), nie było ani przewodniczącego ani jego zastępcy,
j) między godz. 14.25 a godz. 14.33 w lokalu wyborczym przebywali tylko członkowie Komisji: M. G., B. M. i I. P., nie było ani przewodniczącego ani jego zastępcy,
k) między godz. 16.33 a godz. 16.36 w lokalu wyborczym przebywali tylko członkowie Komisji: M. G., B. M. i I. P., nie było ani przewodniczącego ani jego zastępcy,
l) między godz. 19.36 a godz. 19.41 w lokalu wyborczym przebywało tylko 2 członków Komisji (z-ca przew. K. M. i B. M.),
ł) między godz. 20.21 a godz. 20.26 w lokalu wyborczym przebywali tylko członkowie Komisji: M. G., B. M. i I. P., nie było ani przewodniczącego ani jego zastępcy.
W niektórych wyżej wymienionych przypadkach zanotowałem też motywy, które podawali ci członkowie Komisji, których wyjście z lokalu wyborczego prowadziło do zaistnienia wyżej wymienionych zdarzeń – a których wyjścia nie prowadziłyby do naruszenia ustawy Kodeks wyborczy, gdyby członkowie Komisji przyjęli inną organizację swej pracy. Jeżeli zostanie to uznane za istotną okoliczność, o zanotowanych lub zapamiętanych motywach deklarowanych przez członków Komisji mogę poinformować, składając zeznania w charakterze świadka.
 
III. Niezwłocznie po zakończeniu głosowania przewodnicząca Komisji w obecności jej członków zapieczętowała otwór urny wyborczej. Jednak już kilka minut później, o godz. 21.09, otwarto urnę i wyjęto z niej (wysypano na podłogę) karty do głosowania – mimo że do tego momentu nie ustalono ani liczby wyborców, którym wydano karty do głosowania, ani liczby niewykorzystanych kart do głosowania (które to karty nadal pozostawały niepoliczone i na wierzchu, a nie – jak nakazują art. 70 i art. 71 ustawy Kodeks wyborczy – policzone i w zapieczętowanych pakietach.
Otwarcie urny zarządziła z własnej inicjatywy przewodnicząca E. M., wbrew nieśmiało zgłaszanym przez zastępcę przewodniczącego K. M. uwagom, że może to być niezgodne z prawem i pomimo mojej, głośno wypowiedzianej do wszystkich członków Komisji, opinii może tu dojść do naruszania prawa, o którym będę zmuszony wnieść uwagę do protokołu (ta moja uwaga została zrozumiana i przyjęta do wiadomości). Bez udziału zastępcy przewodniczącego K. M. oraz przy milczącej i początkowo biernej postawie członków Komisji M. B. i I. P., większość członków Komisji uczestniczyła w otwarciu urny o godz. 21.09, po czym niezwłocznie przystąpiła do sortowania i liczenia wyjętych z niej kart do głosowania.
Jako motyw, mający zachęcić pozostałych członków Komisji do pospiesznego i sprzecznego z prawem procedowania wymieniano chęć jak najszybszego ukończenia pracy: „ja nie mam zamiaru siedzieć tu do rana”.
 
IV. Liczenie niewykorzystanych kart do głosowania ukończono o godz. 21.30, lecz nie umieszczono ich w opieczętowanych pakietach, tylko pozostawiono na wierzchu: na parapecie lub na stole prezydialnym (karty do głosowania w wyborach do Senatu) i w kartonowym otwartym pudle lub pudłach (karty do głosowania w wyborach do Sejmu). Niewykorzystane karty zapakowano dopiero potem, gdy zwróciłem zastępcy przewodniczącego K. M. uwagę, że pozostawanie tych kart na wierzchu jest na tym etapie procedowania niezgodne z prawem. Karty zapakowano o godz. 23.20 (karty do głosowania w wyborach do Senatu) oraz o niezapamiętanej i niezanotowanej przeze mnie godzinie między godz. 0.20 w dniu 10 października (kiedy ostatni raz widziałem te karty niezapakowane) a godz. 1.30 (kiedy karty te były już zapakowane, a protokół podpisany i Komisja przygotowywała się do opuszczeniu lokalu wyborczego).
Uwagi męża zaufania spisałem 9 października po godz. 23.20 w formie dwu rękopiśmiennych notatek, które przekazałem przewodniczącej E. M. (zapoznał się też z nimi zastępca przewodniczącego K. M.). Byłem obecny przy sporządzaniu protokołów, w których te moje uwagi umieszczono w nieco – z mojej inicjatywy i pod moje dyktando – skróconej w porównaniu z rękopisem wersji. Byłem też obecny przy formułowaniu i wpisywaniu do protokołów niektórych uwag Komisji.
 
V. Do przygotowywania niniejszego zawiadomienia przystąpiłem po upewnieniu się, że moja ocena zaobserwowanych 9 października i opisanych w protokołach zachowań członków Komisji jest trafna i ma wystarczające podstawy w normach prawnych.
W międzyczasie, w związku ze skądinąd bezskuteczną próbą uzyskania kopii protokołów Komisji, niezbędnych mi do sporządzenia niniejszego zawiadomienia, poinformowałem o moich uwagach panią Annę Lubaczewską z Delegatury Krajowego Biura Wyborczego (a za jej pośrednictwem także panią sędzię Dorotę Tyrałę, przewodniczącą Okręgowej Komisji Wyborczej), z którą między 12 a 17 października rozmawiałem telefonicznie i wymieniałem e-maile. Poinformowałem też o nich przedstawicieli komitetu wyborczego, z ramienia którego sprawowałem mandat męża zaufania.
 
VI. Zaznaczam, że opisane zdarzenia miały miejsce na terenie mojej dzielnicy i na terenie okręgu wyborczego, w którym przed niespełna rokiem zostałem wybrany radnym. Mieszkam na Mokotowie z przerwami od 47 lat, ale 9 października po raz pierwszy od czasów PRL spotkałem się tu z aż takim poziomem rozchwiania hierarchii norm, lekceważenia obowiązków i swoistej pogardy dla prawa, jakie publicznie, w obecności wyborców i w świetle dnia, zaprezentowali – owszem, w różnym stopniu nasilenia i świadomości popełnianych występków – członkowie Obwodowej Komisji Wyborczej nr 90 w Warszawie w lokalu wyborczym na terenie Domu Kultury Centrum „Łowicka” przy ul. Łowickiej 21.
 
VII. Przedstawione wyżej w punktach I – III okoliczności opisanych zdarzeń przedstawiłem z konieczności w skróconej formie, starając się jednak nie pominąć niczego co najistotniejsze. Jeżeli uznane to zostanie za potrzebne, o innych zanotowanych lub zapamiętanych przeze mnie okolicznościach opisywanych zdarzeń mogę poinformować, składając zeznania w charakterze świadka.
Proszę o poinformowanie mnie o wszczęciu, bądź o odmowie wszczęcia postępowania.
 
 
Z poważaniem
 
Marcin Gugulski