Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Dla odmiany o tenisie

Andrzej Owsiński, 15.05.2014
Sprowokował mnie Maciej Rysiewicz swoim apelem do Agnieszki Radwańskiej o zmianę trenera w celu wyjścia z zaczarowanego kręgu niemożności pokonania Szarapowej i Wiliams.
Podobnie jak autor apelu uprawiałem niegdyś, zapewne znacznie dawniej niż on, sport wyczynowo, ale nie zawodowo. Obawiam się, że dzisiaj sport wyczynowy poza zawodowym już praktycznie nie istnieje.
W tenisa czasem grywałem, ale nie wyczynowo, a raczej rozrywkowo, a właściwie towarzysko, bowiem dla mnie nie była to ulubiona rozrywka, nie odczuwałem satysfakcji, jaką daje perfekcyjna technika.
Zwróciłem jednak uwagę na pewien proces, któremu uległ również ekskluzywny sport tenisa ziemnego, a mianowicie wdarcie się siły w miejsce finezji. W innych dziedzinach nie było to aż tak brutalne jak właśnie w tenisie, może dlatego że przez dziesiątki lat ten sport był kojarzony z elegancją począwszy od obowiązującego białego stroju po maniery, styl gry, a nawet zachowanie widzów.
Dzisiaj nie ma śladu po „białym sporcie” a i pozostałe cechy zanikły i tenis został poddany bezwzględnej machinie siły ciosu i bezwzględnej walki o zwycięstwo za wszelką cenę, a raczej może nie tyle wszelką ile wymierną, ale dość wysoką.
Ofensywa nowego podejścia do sportu zaczęła się już przed wojną i dotknęła w jakimś stopniu i tenisa, pamiętam sprawozdania z meczów tenisowych niezapomnianego Wojciecha Trojanowskiego, który relacjonując finałowe spotkanie w Wimbledonie Jadwigi Jędrzejewskiej zwracał uwagę na to, że nasza tenisistka przeważała siłą swoich uderzeń nad przeciwniczką, ale wówczas jeszcze technika górowała nad siłą.
Ideałem ówczesnej tenisistki była Suzanne Lengren „baletnica na korcie” bodajże sześciokrotna zwyciężczyni Wimbledonu, po wojnie jednak tenis jak i inne dziedziny sportu wyczynowego i już zawodowego zmierzały w kierunku bezpardonowej walki i preferencji siły.
Współczesne czołowe tenisistki to raczej „drwalki” a nie „baletnice”. Na tym tle Radwańska stanowi fenomen wyjęty z przedwojennego tenisa, aż dziw bierze skąd zawodniczka ustępująca siłą, ale górująca nad przeciwniczkami zwiewnością i gracją ruchu, potrafi stawić czoła uderzeniom bitym z siłą Tysona, szczególnie w wykonaniu Sereny Williams, która trzeba to przyznać w odróżnieniu od innych dysponuje również dobrą techniką.
Autor wspomnianego apelu proponuje zmianę trenera Radwańskiej, czyli przejścia do obozu „drwalek”, wspominał o tym ojciec obu sióstr, któremu zawdzięczają wszystkie swoje umiejętności, zastrzegając, że nie pozwoli na zmianę nie tylko treningu a nade wszystko przygotowania fizycznego zmieniającego i wygląd fizyczny, ale także i psychikę zawodniczki.
Może udałoby się uratować tenis techniczny przez podwyższenie siatki i zmuszenie do zmiany systemu gry, jak na razie mamy do czynienia głównie z młócką, w której wygrywa ten, kto silniej wali. Zagrania finezyjne są raczej zbyt rzadką ozdobą, jak choćby zagranie Radwańskiej z za pleców, które zostało z zachwytem przyjęte zarówno przez widzów, osłupiałą przeciwniczkę, a także telewidzów na całym świecie. Świadczy to jednak, że widzowie mają dość mordowni na korcie i chcieliby oglądać finezję i „balet na korcie”.
Jeżeli Radwańska ma zamiar wbrew powszechnej tendencji kontynuować swój „archaiczny” styl to życzę jej powodzenia jak i zachowania zwiewnej, pełnej gracji sylwetki tak pozytywnie różniącej się od niemal wszystkich zawodniczek światowej czołówki.
Miejsce w rankingu ma w tym przypadku mniejsze znaczenie, jeżeli tylko utrzymanie stylu pozwoli na urozmaicenie jednostajnej młócki na korcie oglądanej do znudzenia.
Pozwolę sobie tylko na jedną „radę”: od czasu do czasu zrezygnowania z elegancji na rzecz przeciwniczek i zastosowanie środka „rozstawiania ich po kątach” tym bardziej, że znakomita większość z nich na elegancji absolutnie się nie zna.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2163
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

16.05.2014 09:00

Jak Pan to robi, że Pan to pamięta ;-)
Andrzej Owsiński
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 182
Liczba wyświetleń: 2,968,656
Liczba komentarzy: 5,489

Ostatnie wpisy blogera

  • Po śmierci Andrzeja Owsińskiego
  • Zmarł Andrzej Owsiński, autor tego bloga, 1 stycznia 2024 r.
  • Finis Poloniae et Europae

Moje ostatnie komentarze

  • Proszę bardzo, można dokonać przedruku, z zachowaniem wszelkich oczywistych zasad, naturalnie. Pozdrawiam.
  • Po pierwszej wojnie światowej budownictwo okrętowe w Szczecinie upadło całkowicie. Dlatego moje sformułowanie, że nie było przemysłu okrętowego jest prawdziwe, istniały obiekty stoczniowe dawnych…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Przyczyny upadku Rzeczpospolitej Obojga Narodów
  • Nie dajmy się skołować pół, lub ćwierćinteligentom
  • Uwagi na temat wypowiedzi o Tadeuszu Mazowieckim

Ostatnio komentowane

  • mada, Serdeczne kondolencje.
  • Jacek K. Matysiak, Panie Janie, gratuluję pięknego, mądrego Ojca, którego każdy chciałby mieć. Gratuluję też dobrych genów. R.I.P. Panie Andrzeju...
  • sake2020, Ojciec pana Jana byłby zasmucony widząc obecne zakusy likwidacji Instytutu Pileckiego przez ministra Sienkiewicza.Instytutowi zarzuca się ..zaciemnianie prawdy o zbrodniach Polski w czasie wojny.…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności