CHŁOPCY Z PLACU "BEZ BRONI"...

~~Grzeczne chłopię w Chobielinie
plumka dumki na pianinie,
później gama min Hitlera -
- i przyklęka do Twittera.

Z prawej flanki, z lewej strony
krążą dwa Napoleony,
Chochoł żarem już się pali -
- by stopił się ołowiany talib.

Żołnierza przy żołnierzyku
ma piłkarzyk w pałacyku,
rządzić można: orzeł – reszka
(piłką jebn*ć w wazon Leszka**)

aby potem wzorem cara
Cohiba Siglo V – ćmić cygara,
drogie tak, że przez wsze pory
dymu ich pilnują BOR-y...

Na stodoły skrzydłach leci
przaśny – kraśny chłopczyk trzeci,
wąsy zgoli, puści „bronka”
i z breneki*** w łeb jelonka.

A lud może sobie kpić -
- to jest sołtys naszej WSI.
Aby zawsze była zgoda
a...Wołodia ruku - poda...

Poda...(?) - stoi już u bram.
W dłoni – proszę chłopców – Kałasz -
- gdzie odwaga  - by po sztandar -
- nikt nie czytał z was – Molnara..****

** - prezent od Millera
*** - kula ołowiana
**** - autor „Chłopców z Placu Broni”