SPRZEDAM TALENT, NIEDROGO...

Ludzie się zmieniają. Przeważnie zauważają to tylko ich najbliżsi: rodzina, przyjaciele, znajomi.
 
Inaczej jest z artystami. Oni dojrzewają na naszych oczach, starzeją się publicznie, czasami z wiekiem szlachetnieją, a czasami głupieją, chamieją, sprzedają się za kasę. Robią to zwykle na forum publicznym, w myśl zasady: „niech mówią co chcą – byle nie przekręcali nazwiska”...
 
I pomyśleć, że lubiłem kiedyś poczucie humoru felietonisty Jerzego Urbana; gdy został rzecznikiem komunistycznego rządu i na każdej konferencji pluł nam, Polakom w twarz –  zacząłem go serdecznie nienawidzić! I nigdy, przenigdy nie kupiłem ani jednego numeru szmatławca „NIE”, aby nie przysparzać mu zysków.
 
Lista artystów, którzy na własne życzenie utracili autentyczną sympatię fanów jest coraz dłuższa. Każdy z nas ma swoje prywatne „rankingi” krajowych obciachowców. Do międzynarodowych kretynów dołączyli ostatnio Steven Seagal i Gerard Depardieu – obaj za przyczyną autentycznego czy też kupionego uwielbienia dla satrapy Putina. Niektórzy (jak Olbrychski) wycofują się rakiem; widocznie straty wizerunkowe przewyższają zyski ich zaprzaństwa. Jak widać kalkulacja jest tu najważniejsza...
 
Cóż, artyści i celebryci są najlepszym „piarem” rządzących. Stąd ich obecność nie tylko na politycznych salonach, ale również listach wyborczych. Obie te grupy potrzebują się nawzajem. Jednak po przekroczeniu pewnej wartości krytycznej i jedni, i drudzy pociągną się nawzajem w otchłań. 
 
I tylko talentu żal...
 
P.S. Z myślą o tych, których kiedyś szanowałem i autentycznie lubiłem - w tomiku „PRO PUBLICO BONO” zredagowałem oddzielny dział pt. „DEDYKACJE”; oto kilka przykładowych wpisów:
 
   OBYWATELU!  NIE PIEPRZ BEZ SENSU!!!
 
Pamiętam ten rysunek: żyrafa trwa w ekstazie,
A na niej nosorożec w ostatniej aktu fazie...
 
I podpis – mega-trafny, bulwersujący deczko:
„Obywatelu! Nie pieprz bez sensu!” – Andrzej Mleczko...
 
Dziś Autor znów na fali; w ”Śniadaniu Mistrzów” rządzi,
I biczem swej satyry chłoszcze. I w głowach mąci...
 
A wraz z nim  celebryci (zgrana, prześmiewcza trupa)
W przebrzydłą opozycję walą –  jak w kaczy kuper...
 
I tak soboty każdej, ochoczo, bez wytchnienia
Robią nam wodę z mózgu artyści w TVN-ie...
 
I pieprzą pieprzne gadki, do jednej grając bramki...
Chichrają się szydercy... Brzęczą na stole szklanki...
 
Szukam sensu w bezsensie, a czas wartko ucieka;
Nosorożec z żyrafą? Wtem przebłysk: „Eureka!”
 
Wszak nasi celebryci wiedzą, gdzie konfitury...
Nie pieprzą tak bez sensu... Pieprzą dla synekury!
 
P.S.
Hitem dnia dziś aborcja!(Wszystkie dzieci są nasze...)
A jednak szlag mnie trafił po słowach M. Czubaszek!
Słucham... Uszom nie wierzę w to medyczne kuriozum:
Jak po kilku skrobankach usunąć można rozum!
 

 JESZCZE BĘDZIE PRZEPIĘKNIE...
 
 „Jeszcze będzie normalnie...  Jeszcze będzie przepięknie...”
Rockman Lipiński  Tomasz –  ni śpiewał to, ni stękał.
 
Wiodące  media w eter głos transmitowały,
I płynął śpiew z Platformy! Donośny, wspaniały...
         
Pamiętam słowa one, pomnę ich znaczenie,
Gdy nadzieję dawały, wieszcząc przeznaczenie...
 
Nie rozumiałem wtedy słów innego barda:
Że mury rosną dalej –  mimo „zmiany warty”...
 
Dziś, kiedy zgrany refren niecnej sprawie służy,
Każde nowe wybory otrzepią go z kurzu.
 
Sypną możni srebrniki za te same strofy;
Nic to, że taka piękna idzie katastrofa!
 
Morał z tej opowieści jawi się ostatni:
Temu będzie przepięknie, komu płaci płatnik...
 
P.S.
Lecz czasem myślę sobie –  niepotrzebnie „truję”;
Gdy sejm marihuanę zalegalizuje
Nastanie era szczęścia... Każdy „działkę” walnie,
Będzie wreszcie przepięknie! Ale czy normalnie?
 

                      AD ACTA...
 
O, z Hołdysów Zbigniewie! Jesteś jak choroba
„W”... Początki ma miłe, na końcu żałoba...
 
„Autobiografię” pomnę. O coś ci chodziło.
Wierzyłem ci jak bratu. Co cię odmieniło?
 
Ech, gdzież te czasy dawne, gdy gitary grały
„Nie płacz Ewka!”, a wszystkie panny w rytm szlochały.
 
Lecz odeszła cię Wena, próżny żal pozostał;
Celebrytą się stałeś, bliźnich słowem chłostasz...
 
(Lecz tych tylko, co bronić nie mogą się wcale...
Za to możnym, bogatym – kadzisz dziś wspaniale!)
 
Źle się bawisz, Hołdysku... A fe! Nie wypada...
I słów używasz wstrętnych... Fuj! Że szkoda gadać...
 
Więc odpowiem ci, Guru (taka twoja ksywa)
„Kto się brzydko przezywa, sam się tak nazywa!”
 
P.S.
W sprawie bieżących ustaw (ACTA w skrócie zwanych)
Stanąłeś dziś po stronie cenzorów-tyranów,
Więc się nie zdziw, gdy całą twórczość twą bajeczną
Naród odłoży teraz AD ACTA –  na wieczność...
 

http://www.youtube.com/watch?v...
https://www.youtube.com/watch?...
https://www.youtube.com/watch?...

YouTube: 
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Elżbieta Majewska

03-04-2014 [19:49] - Elżbieta Majewska | Link:

Jednego jestem pewna - Pan swego talentu nie sprzeda. Nigdy i za nic.