Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
O co kaman?
Wysłane przez patologiczny an... w 25-03-2014 [10:43]
„Rozpad Związku Radzieckiego to największa geopolityczna katastrofa XX-go wieku”. „ W Wersalu zostały upokorzone dwa wielkie narody”. To cytaty z Putina (cyt.z pamięci), które doskonale obrazują stan umysłu i świadomości kremlowskiego bandyty. I oba odnoszą się bezpośrednio do Polski.
Putin, od kiedy Jelcyn naznaczył go na wodza, na potrzeby wewnętrzne, starał się odbudować, w rosyjskiej świadomości, poczucie wielkości i wyjątkowości Rosji. Kraju, który po II-giej Wojnie Światowej ponosił same klęski a Rosjanie żyli snem o minionej potędze. I on, Putin, nowy Piotr I a, przy okazji, oficer KGB, postanowił potęgę tę odbudować, rozpoczynając swe urzędowanie od mordu na własnych obywatelach (co w Rosji ma wszak wielowiekową tradycję) wysadzając kilka bloków wraz z mieszkańcami, by uzasadnić kolejną Wojnę Czeczeńską.
Od razu rozpoczął, na niespotykaną po rozpadzie Rosji Radzieckiej, skalę, zbrojenia. A rynek surowców stał się dla niego bronią strategiczną. Ale, by tak się stało, rosyjska agentura, którą przesiąknięte są Zachodnie elity, przygotowywała, w pocie czoła, podglebie oparte na „dilu” z Niemcami, którym Rosja „pomagała” stać się „liderem” UE. Ale nie za darmo...
Owo panowanie Niemców w „Jewrosojuzie” było uwarunkowane zgodą Niemiec na energetyczne uzależnienie Europy od Niedźwiedzia. I Niemcy łacno na to przystały, gdyż ich akurat interesy były całkowicie, w tym zakresie, zbieżne z interesami Rosji.
W tak zwanym międzyczasie Rosja robiła porządki na Kaukazie. Czeczenia, Osetia, Abchazja zostały, w praktyce, inkorporowane do Matiuszki przy cichutkich pomrukach Zachodu. A tego, który wiedział w jakie klocki gra Putin i był zdolny do sypania piachu w szprychy, Prezydenta Polski, Lecha Kaczyńskiego, skutecznie i na zawsze, wyeliminowano.
Oczywiście odbudowa imperium przez Putina nie byłaby możliwa, gdyby w Waszyngtonie nie pełnił aktualnie obowiązków Prezydenta, Obama, który wprost i bez ogródek obiecał Putinowi „większą elastyczność” po wyborze na drugą kadencję...
Wielkim sprzymierzeńcem Putina były także władze Polski, Pą Prezydą Komorowski, Pan Premier Tusk i Sikorski jego. Ten rząd i ten „Prezydent” realizują idealnie, z punktu widzenia Moskwy i Berlina, ich plan. Plan, który od wieków jest niezmienny, choć różnie nazywany.
I o tym właśnie mówił Putin na Westerplatte. A kiedy Prezydent Kaczyński poinformował Putina, że doskonale wie co planują dwa Niedźwiedzie, Tusk zasłonił twarz dłońmi wiedząc, że Drogiej Anieli i Wołodii bardzo się słowa Lecha Kaczyńskiego nie podobają. A on, Tusk, tak się przecież stara...
Rozwiązanie obecnej sytuacji, ergo danie Rosji po mordzie, leży wyłącznie w możliwościach Waszyngtonu. I jest nadzieja, że Waszyngton zareaguje bez względu na to nieszczęście, Obamę.
Co bowiem mówi światu Moskwa? Ano mówi, ni mniej ni więcej, tylko tyle, że gwarancje amerykańskie są mniej warte niż rolka papieru toaletowego. Że Ameryka jest śmieszna. Że Ameryka jest żałosna.
Tyle, że o mocarstwie można mówić i pisać różnie. Można go lubić, nie lubić, można się go bać lub nie bać. Ale nie można go ośmieszać. I to, zadaje się zostało zrozumiane, przez tych, których nie widać, ale którzy wiele w Ameryce mogą. I ci właśnie ludzie i środowiska mają najwyraźniej dość rządów Czarnego Nieszczęścia, który ośmiesza ich państwo. I, którzy już po Syrii, a ściślej po syryjskiej kompromitacji administracji Obamy, łapią wyraźnego wqurwa. Wiedzą bowiem, że gra toczy się teraz o ropę. A ścisłej o Iran.
Jankesi są dogadani z Arabią Saudyjską. Kontrolują Irak ale o Iran wciąż toczy się gra. Gra, dzisiaj, kluczowa. Bo jeśli Ameryka chce obniżyć światowe ceny surowców i tym rozłożyć Rosję, MUSI „zrobić porządek” w Iranie. Nie ma wyjścia. Oczywiście trzeba też uczynić wiele innych „rzeczy”, ale Iran jest absolutnie pierwszoplanowy!
O tym co powinna czynić Polska dziś nie napiszę. To nie ma bowiem większego sensu. Tusk i Sikorski jego, zrobią tylko to i tylko tyle, na co pozwoli im Droga Aniela i to, co im zrobić, w danym momencie, każe.
Polska więc, by mogła realnie wejść do gry na naszym obszarze, czyli obszarze Międzymorza, musi obalić ten rząd i obalić tego Prezydenta. Póki to nie nastąpi, Polska będzie uczestniczyć w grze Moskwy i Berlina w roli pariasa, usłużnie wykonując polecenia możnych. Tylko tyle.
Wszystko inne to ściema.
Komentarze
25-03-2014 [14:15] - Homofob i Rasista | Link: Obalic ten rzad to nie
Obalic ten rzad to nie wszystko, przede wszystkim nalezy wyrwac z korzeniami cala ruska agenture! Wszystkich Dukaczewskich, Kuzniarow, Koziejow, Bulow-KomoRuskich, Olbrychskich, Wajdow, Czempinskich...ze wymienie tylko czubek wierzcholka gory lodowej.