Już tylko kilka mil do Casablanki (wg Leonida Teligi)

~~Już kilka mil do Casablanki,
przeciąłem kurs przed chwilą,
to właśnie stąd dwa lata wstecz
ruszałem ku Antylom.

Wiedziałem – muszę obejść glob,
cel jasny i wyraźny,
przez całe życie niosłem go
przez Grodzisk, Gdynię z Wiaźmy.

Czy  iść pod wiatr – na przekór tak
i dowieść sobie – nie światu,
triumf woli - kiedy źle i boli
ze swoim walczyć fatum.

Wrzesień. Niewola. Potem Krym,
łowiska Czarnego Morza,
na czapce orzeł dywizjonu –
drapieżnie niebem Anglii szybował.

Raz - strzelec pokładowy, bądź
z przypadku – krymski rybak...
Ważne by zawsze być Polakiem
- bo nim się jest – nie bywa.

Gorączka trawi wstecz obrazy
i jakbym zrozumiał Conrada
coś zmieniasz?..! Lecz nie z przeznaczenia...
O ironio!  Mijam Zwrotnik Raka.

Navigare necesse est
żar płynie poprzez głowę
ja między Scyllą a Charybdą,
- czy Kurtzem a Marlowem*

Ażeby „Opty” fale ciął
pozbyłem się mieszkania,
kpiłem, że kiedy się nie uda
„Pesy” – tak ochrzczę kajak...

...którym to ruszę na Mazury
gdzie sporo bliżej dno,
dziś mknę jak poetycki statek
Artura M.Rimabaud`a

Cyrkiel i sekstant – patrzę w gwiazdy
(skąd Ty – widzisz to małe i wielkie)
już tylko kilka mil do Casablanki
dzięki Ci, że dałeś mi tę iskierkę.

* - bohaterowie „Jądra ciemności” – J.Conrada

YouTube: