Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Idą wybory – nie dajmy się zwariować
Wysłane przez Kamil Radomski w 09-02-2014 [17:41]
Na swoim blogu miałem pisać tylko i wyłącznie o sporcie, lecz sytuacja w kraju zmusza mnie do poinformowania o złej sytuacji państwa. Na dzikim zachodzie
obcy decydują jak ma się żyć w naszym kraju. Teraz właśnie przegłosowali homozwiązki. Pamiętajmy, że w tym roku decydujemy o tym, kto zasiądzie w ławach
europarlamentu i w samorządzie.
Dlaczego teraz akurat o tym piszę? Bo mamy rok wyborczy. Młodzi ludzie, którzy w tym roku pierwszy raz pójdą do urn mają siano w głowie. I wcale im się nie dziwię. Wszystkiemu winni są politycy i to z różnych ugrupowań, którzy ścigają się, kto da więcej. Z lewa obiecują legalną marihuanę, walkę z kościołem i związki partnerskie, czyt. małżeństwa homoseksualne. W centrum gadają, że na polskiej scenie nie ma tylko lewej i prawej strony, że jest miejsce dla centrum. I tu maja rację, ale jak popatrzymy na ich program, to zobaczymy, że obiecują gruszki na wierzbie. Z prawa chcą udowodnić zamach, szanują historię oraz są fanatycznymi patriotami. Z kolei rządzący (centrolewica) obiecują lepszą przyszłość. Tylko dlaczego nie jest teraz lepiej skoro „rządzą” już siedem lat? Jest jeszcze partia dla wieśniaków, którzy nie pozwolą, by chłopi płacili podatki.
Apeluję, by spisać sobie wszystkie obiecanki i opowiadać o nich na różnych spotkaniach. Niech każdy wie, co robią rządzący i czego nie zrobili. Przecież każdy normalny wie, że nie zajmują sie prawdziwymi problemami, tak jak to zawsze obiecują w czasie kampanii, tylko zajmują się tematami zastępczymi. Miały być laptopy dla uczniów, tymczasem są tablety dla posłów. Na niekończące się kolejki w służbie zdrowia, na głodne dzieci nie ma pieniędzy, ale na ciuszki premierowej czy nagrody i prezenty (m.in. cygara czy alkohol) w ministerstwach są.
Ostatnio minister Edukacji Narodowej Joanna Kluzik-Rostkowska rozpowiada, że podręczniki dla szkół podstawowych będą wieloletnie i będą własnością szkoły.
Zapowiada, że od roku 2015 właśnie tak będzie. Mówi, że są na to pieniądze. Dlaczego więc nie było tych pieniędzy, np. w 2010 roku? Tak można punktować wszystkich tych pseudo rządzących.
Na szczęście są stadiony, które edukują. Młodzież dzięki temu, że przychodzi na trybuny wśród normalnych ludzi może się dowiedzieć jak jest naprawdę. Naszym, kiboli zadaniem jest informowanie o sytuacji w naszym kraju. Musimy informować wszędzie. W sklepie, pod blokiem, w pracy, na imieninach, wszędzie gdzie tylko się da, bo na media głównego nurtu nie ma co liczyć.
źródło: www.okiemkibica.cba.pl
Komentarze
09-02-2014 [18:14] - NASZ_HENRY | Link: W kibolach
ostatnia nadzieja ;-)
09-02-2014 [22:17] - Sir Winston | Link: Nie dajmy się przede wszystkim oszwabić!
Bo niestety nie wszyscy pragną zwyciężać w wyborach według szlachetnej koncepcji barona de Coubertin: bliższa im bolszewicka "nieważne, jak głosują, ważne, kto głosy liczy".
Walka na programy będzie miała poważniejsze znaczenie dopiero w momencie, gdy system liczenia głosów nie będzie "zaprzyjaźniony". Czy tam - "rozgrzany".
Nieco szerzej tutaj: http://naszeblogi.pl/43921-wyb....
Pozdrawiam
10-02-2014 [01:08] - emilian58 | Link: A mnje sje wydaje
Że te "głosy" jak najbardziej prawidłowo liczone som!Bo jakoś WIELKIEGO sprzeciwu ze strony "oszukanych" nie słyszałem!A czy to dziwne jest?Dla mnie TAK!Dla Ciebie pewnie TEŻ!A dla NIEGO?