Na zbyt słabych obrotach

Wzrost PKB w III kwartale w tym roku o 1,9 proc. wobec III kwartału 2012 r. ogłoszony przez GUS, dla premiera Tuska oznacza niebywały sukces jego ekipy. - To najwyższe tempo w Europie - podkreślał na konferencji prasowej. Jednak wciąż za małe, by realnie przełożyło się na sytuację gospodarstw domowych - studzą optymizm Tuska ekonomiści.
 
Według GUS produkt krajowy brutto w III kwartale br. wzrósł realnie o 1,9% w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego. W drugim kwartale wzrost wyniósł 0,8, a w I kwartale tylko 0,5 proc. Jednak wielkości te wciąż daleko odbiegają od sytuacji np. w 2011 r., kiedy w każdym z kwartałów wyraźnie przekraczały 4 proc. Tymczasem niespełna 2-proc. wzrost PKB nie przełoży się na obniżenie bezrobocia czy podwyżki realnych płac. Nie wpłynie też w odczuwalny sposób na popyt wewnętrzny. Będzie go skutecznie hamował przepchnięty w ostatniej chwili niewielką większością koalicyjnych głosów w Sejmie przedłużony na kolejne trzy lata zwiększony VAT (do 23 proc. stawka podstawowa i do 8 proc. - ulgowa).
- Niestety wzrostu gospodarczego nie widać. Tegoroczny spadek stopy bezrobocia był minimalny, wciąż 2 mln Polaków nie posiada legalnego zatrudnienia. Prawdopodobnie bezrobocie zacznie naturalnie spadać w znacznym stopniu dopiero wtedy, gdy wzrost PKB zbliży się do ok. 3% rok do roku. Lekkiego ożywienia gospodarczego nie odczujemy również przy codziennych wydatkach – ani dziś, ani w najbliższym czasie. Kiepska sytuacja na rynku pracy nie sprzyja presji płacowej, wywieranej przez pracowników na pracodawców. Słowem – podwyżek w tym roku jeszcze nie będzie – twierdzi Łukasz Piechowiak, główny ekonomista Bankier.pl. Krzysztof Kolany, główny analityk tego portalu dodaje: - Jeśli dynamika PKB będzie nadal przyspieszała w obecnym tempie, to 3% powinniśmy osiągnąć w połowie roku 2014. Według mnie to mimo wszystko scenariusz dość optymistyczny, w którym zakładamy brak nowych wstrząsów w sektorze finansowym, przyspieszenie wzrostu gospodarczego w Chinach oraz podtrzymanie skrajnie ekspansywnej polityki monetarnej największych banków centralnych.
Według głównego ekonomisty X-Trade Brokers Przemysława Kwietnia ożywienie gospodarcze nie będzie przebiegać tak szybko, jak byśmy tego oczekiwali.- Miejmy świadomość, że z gospodarką europejską wciąż nie jest dobrze. Eksport nie będzie szybko rósł i nie pozwoli naszej gospodarce na powrót do tempa wzrostu, jaki byśmy sobie życzyli - argumentuje.