"Obóz patriotyczny" vs "Lemingi" - realizm vs złudzenia

Dziś jest Święto Niepodległości.

Dla dzisiejszego Polaka pytanie o Niepodległość jest równocześnie pytaniem o współczesność. O jego stosunek do dzisiejszych konfliktów politycznych.

Nigdy dotąd w nowożytnej historii Polski nie było tak ostrego podziału poglądów na rzeczywistość polityczną, nawet w okresie rządów sanacji, gdy istniał konflikt pomiędzy endecją a piłsudczykami – cokolwiek powiedzieć o stosunkach tamtego czasu to jednak oba obozy polityczne były zgodne w tym, że Polska jest państwem niepodległym i suwerennym. Spór szedł o sposób urządzenia państwa i drogę dojścia do celów politycznych, które przed sobą stawiano. Obie strony jednak uważały, że druga strona działa z pobudek patriotycznych i nie odmawiała tego przeciwnikowi. Osobną kwestią jest tu oczywiście w rządach pomajowych niedostatek demokracji, Bereza Kartuska, dyskusyjna polityka zagraniczna itd. – czyli patent na mądrość polityczną, jaką miał Piłsudski i jego epigoni. Ale to już jest osobny temat.

Dziś jednak chciałbym spojrzeć na problem współczesnego patriotyzmu z punktu widzenia konfliktu politycznego, który rozpętany został przez ludzi identyfikowanych z dzisiejszą władzą po wyborach wygranych w 2005 roku przez PiS i pogłębionego działaniami władzy Tuska przed i po Smoleńsku – a trzeba dodać, że nie patrzymy tu na „wydarzenia historyczne” w rozumieniu badawczym, czyli na sprawy zamknięte  - wręcz przeciwnie, dynamika wydarzeń jest wysoka i w każdej chwili może się okazać, że dopisywany jest nowy rozdział do historii Polski początku XXI wieku. Takim właśnie rozdziałem był Smoleńsk, a potem cały ciąg zdarzeń, który skutkował na przykład niezwykle słabą dziś pozycją międzynarodową Polski, co historycy za lat 50 będą pewnie opisywać w rozdziałach zatytułowanych „Kryzys smoleński – od niepodległości do kondominium” albo jakoś podobnie. Bo przecież, każdy, kto chociaż otarł się o nauki historyczne wie, że pewne wydarzenia mają tak duży wpływ na dzieje, że od nich można nazywać całe okresy historyczne. I tak czas w którym żyje nasze pokolenie to najpierw był schyłkowy PRL (nazywany niekiedy „realnym socjalizmem”, potem okres „rewolucji Solidarności”, potem „okres III RP” i od 10 Kwietnia mamy „okres smoleński” historii Polski.
I jeśli spojrzymy na dzisiejszy czas z punktu widzenia podstawowych interesów narodowych Polski to widać, że tego rodzaju periodyzacja historii narodowej ma sens – bo jeśli przywołałem tu przykład przedwojennych konfliktów politycznych i nałożymy ten obraz na to co się dzieje współcześnie, to widzimy, że popularnie używane sformułowanie „obóz patriotyczny” w opozycji do „obozu władzy”, albo jak to nazywamy tu „lemingów” mają swoje uzasadnienia. Przy całej ostrości konfliktu władzy z ówczesną opozycją po 1926 roku nigdy ta ostatnia nie użyła argumentów dyspozycyjności rządzących w stosunku do mocarstw ościennych – bo podstaw do tego  nie było. Były za to oskarżenia o masoństwo albo inne tego rodzaju – ale o zachowania ocierające się o zdradę narodową – nie.

I teraz spójrzmy na Polskę współczesną – „obóz patriotyczny” versus „obóz władzy”. Działania władzy idą wprost pod prąd polskiemu kodowi kulturowemu, wspierane przez media mainstreamowe. Następuje rugowanie historii ze szkół, odmawianie legitymacji zachowaniom mającym na celu upamiętnienie polskich wydarzeń historycznych albo karykaturyzacja ich (Morzeł), całkowita bierność w kwestiach obrony dobrego imienia Polski i Jej wizerunku w światowych mediach. Dodajmy do tego działania i zaniechania mające zupełnie praktyczny sens dla polskiego bytu narodowego – jak chociażby brak przeciwdziałania uzależnieniu energetycznemu od Rosji, albo likwidacja polskiego przemysłu stoczniowego w sytuacji, gdy można go było uratować, albo zaniechania związane z regulacją wydobycia gazu łupkowego – to tylko przykłady działań tej władzy po 2007 roku, które uzasadniają nazwanie „obozem patriotycznym” tych, którzy się „obozowi władzy” sprzeciwiają. Jest też oczywiście cały wielki zakres spraw związanych ze Smoleńskiem i zachowaniem się rządzących w tamtym czasie aż do dzisiaj, co jeszcze bardziej wskazuje na uzasadnienie nazwy „obóz patriotyczny” w stosunku do tych co piętnują to co rządzący robią i robili.

Rządowi propagandyści oczywiście wiedzą, że Polacy są wrażliwi na symbolikę narodową, więc jednym z zabiegów propagandowych jest odwołanie się do symboliki narodowej, polskiej tradycji wojskowej itd. Oczywiście niektórzy ludzie władzy robią to zupełnie szczerze – bo też uważają się za polskich patriotów i pewnie też swoje działania uważają za patriotyczne. Bóg jeden wie, jak to z nimi jest. Chrystus powiedział,  „Tak zatem poznacie ich po ich owocach” (Mt 7,20) gdy mówił o przewodnikach jako wilkach w owczej skórze.

Władza mówi dziś też o „nowoczesnym patriotyzmie” – że niby ten co był do tej pory jest jakiś przestarzały i potrzebny jest jakiś nowy. I że patriotyczne jest płacenie podatków i tak dalej, oraz przestrzeganie prawa, bo oczywiście mamy wolną Polskę i nie trzeba konspirować i walczyć z bronią w ręku – i dlatego potrzebny jest ten nowy patriotyzm, w którym nie będzie już epatowania martyrologią i przegranymi powstaniami.
Zatem zadać trzeba pytanie propagatorom „nowego patriotyzmu” o rzeczywisty obraz  III RP, która to republika jest ponoć szczytowym osiągnięciem w dziejach Polski.

Czy Państwo Polskie jest suwerenne, to znaczy, czy na decyzje podejmowane przez rządzących Polską nie mają wpływu państwa ościenne ?
Czy Państwo Polskie jest rządzone sprawiedliwie?
Czy wszyscy obywatele są traktowani przez organy państwa w ten sam sposób?
Czy Naród sprawuje kontrolę nad władzami Rzeczypospolitej?
Czy Państwo Polskie jest praworządne?
Czy Państwo Polskie ma siłę aby obronić granice?
Czy Naród sprawuje kontrolę nad bogactwem kraju?
Czy funkcjonariusze państwowi kierują się w swoich działaniach interesem narodowym?
Czy władza publiczna przestrzega Konstytucji i praw stanowionych przez Naród?

Wszyscy widzimy jak jest.
 

Ci, do których te pytania skierowałem,  udzielą oczywiście na nie odpowiedzi twierdzącej.

I to jest właśnie ta różnica pomiędzy „obozem patriotycznym” a „lemingami”.

Różnica, która polega na tym, czy ktoś widzi rzeczywistość, czy wierzy propagandzie.

Bez wątpienia dziś być patriotą to być człowiekiem widzącym rzeczywistość taką, jaka ona jest naprawdę.

A więc patriota dziś jest realistą.
----

 
 
Zapraszam do wstępowania do Reduty Dobrego Imienia – Polskiej Ligi Przeciw Zniesławieniom. Formularz jest na stronie Reduty http://reduta-dobrego-imienia.pl/?page_id=2
 
Zapraszam także do składania podpisów pod petycją do Sejmu w sprawie uznania użycia sformułowania „polskie obozy koncentracyjne” za kłamstwo oświęcimskie. Formularz PDF do pobrania jest pod tym linkiem 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika fritz

11-11-2013 [16:51] - fritz | Link:

Niemcy wymordowali okolo 2.8 mln etnicznych Polakow i okolo 2.6 mln Zydow obywateli Polski.

Do tego dochodzi okolo 1.6 mln Polakow wymordowanych przez bolszewikow na terenach zajetych przez ZSRR w 1939. Zydzi byli czescia ich administracji i brali aktywny udzial w tym ludobojstwie.

Do tego dochodzi ludobojstwo dokonanan przez zydokomune na Polakach po 1944 na teranach okupowanych przez Rosje. Ofiara tego ludobojstwa padlo okolo 200 tys Polakow, celowo mordowali Polska Inteligencje i ludzi zwiazanych z AK.

Obrazek użytkownika dogard

11-11-2013 [17:24] - dogard | Link:

zamordowani przez hitlera i stalina stanowili 17,5 % ludnosci ogolem.Nikt nie poniosl takich ofiar,tyczy to calego swiata z czasow II WS...O PRZYMUSOWEJ EMIGRACJI JUZ NIE WSPOMNE...

Obrazek użytkownika dogard

11-11-2013 [17:08] - dogard | Link:

dualny---szwabsko--sowietski, zawsze antypolski, dla maskirowki nazwany europejskim.Mam nadzieje ,iz wspolczesna bereza bedzie miala dla nich miejsca....

Obrazek użytkownika xena2012

11-11-2013 [17:28] - xena2012 | Link:

,ze akurat dziś niejaki dr.Sowa historyk przy wsparciu GW zachwala zabory Polski jako symbol jej modernizacji i postępu ? Pan Sowa dobitnie wskazuje nam drogę do upragnionego sukcesu uważając niepodległość jako zły,hamujący i niepotrzebny nikomu balast.Nasza władza z taka determinacją wpychająca nas w obce łapska pęcznieje z dumy,jest przecież nośnikiem postępu,zaś lemingi popiskują z zachwtyu.

Obrazek użytkownika fritz

11-11-2013 [17:50] - fritz | Link:

barbarzynskie Prusy.
Uniwersytet w Krakowie byl drugim w naszej czesci Europy, po praskim.
Nie wiem, kiedy Astryjacy dorobili sie uniwersytetu.

Barbarzynscy zaborcy robili wszystko, zeby uniemozliwic rozwoj Polski, znaczy zaborow i Polakow.

Mam docznienia z zaklamana, antypolska w wiec rasistowska propaganda.

Stwierdzenie Sowy jest dokladnie tak samo prawdziwe jak "polskie obozy koncentracyjne".

Obrazek użytkownika dogard

11-11-2013 [19:48] - dogard | Link:

jeden ksiezulo szechterski u walterka, drugi marszalkiem malopolski i ten na dokladke.POgonic to dziadostwo wprost do ich umilowanej kacapii.

Obrazek użytkownika z Niemiec

11-11-2013 [20:03] - z Niemiec (niezweryfikowany) | Link:

Cytat:

" Zatem zadać trzeba pytanie propagatorom „nowego patriotyzmu” o rzeczywisty obraz III RP, która to republika jest ponoć szczytowym osiągnięciem w dziejach Polski.

Czy Państwo Polskie jest suwerenne, to znaczy, czy na decyzje podejmowane przez rządzących Polską nie mają wpływu państwa ościenne ?
Czy Państwo Polskie jest rządzone sprawiedliwie?
Czy wszyscy obywatele są traktowani przez organy państwa w ten sam sposób?
Czy Naród sprawuje kontrolę nad władzami Rzeczypospolitej?
Czy Państwo Polskie jest praworządne?
Czy Państwo Polskie ma siłę aby obronić granice?
Czy Naród sprawuje kontrolę nad bogactwem kraju?
Czy funkcjonariusze państwowi kierują się w swoich działaniach interesem narodowym?
Czy władza publiczna przestrzega Konstytucji i praw stanowionych przez Naród? "
--------------------------------
--------------------------------
Takie pytania mozna postawic spoleczenstwu kazdego dowolnego panstwa, ale przedewszystkim
spoleczenstwom tzw. " wiodacych demokracji " swiata, jak USA, Anglia, Francja.
Jestem w 1000% przekonany, ze odpowiedzi beda rownie podzielone jak te w Polsce,
zawsze otrzymamy wieksza ilosc odpowiedzi brzmiacych " NIE " niz tych brzmiacych " TAK ".

Cytat:

" Ci, do których te pytania skierowałem, udzielą oczywiście na nie odpowiedzi twierdzącej.

I to jest właśnie ta różnica pomiędzy „obozem patriotycznym” a „lemingami”."
--------------------------------------
--------------------------------------
Poniewaz przedstawiciele spoleczenst w/w panstw wypowiedza sie w WIEKSZOSCI w sposob twierdzacy,
podobnie jak polskie spoleczenstwo, musimy ze zgroza stwierdzic, ze swiat jest w wiekszosci
zamieszkaly przez LEMINGOW.:))