A mieliśmy obiecany spokój. Miała to zapewnić ustawa antyzwiązkowa.Senator obiecywał ! Ten "Goliat"P.O. miał jechać po drugiej stronie ulicy i wymachiwać wszystkim wstrętnym związkowcom ustawą.
Miał nawet wizję, można to zobaczyć :http://www.tvn24.pl/polska-i-swiat,33,m/z-zawodu-zwiazkowiec,337325.html
Wszedł na ambicję samemu Gargamelowi Rostowskiemu:
Dziś, w „Jeden na jeden” u Bogdana Rymanowskiego, wicepremier Jacek Rostowski zadeklarował, że bardzo mnie lubi. Że jestem barwną postacią. To bardzo miłe i życzliwe słowa. Można się z nimi zapoznać tutaj: (http://www.tvn24.pl/jeden-na-jeden,44,m/nie-bede-przyjmowal-lekcji-od-balcerowicza,336634.html).
/.../Chętnie to premierowi Rostowskiemu wytłumaczę.
Straszył Dudę że ten ma kłopot:
I wreszcie do przewodniczącego Dudy pytanie ostatnie: ile jako szef związku zarabia on sam? I czy jego pobory płacone są ze składek członkowskich czy też może z jakichś innych źródeł?

Nawet Franzem Maurerem chciał być.
Wplątał to nawet ś.p. Mirę Zimińską i zespół" Mazowsze" twierdząc:
Pani Mira pewnie nie myślała, że po ćwierć wieku będą tacy, którzy w parlamencie podejmą jej antyzwiązkową walkę. Pani Miro! Tam na górze - proszę trzymać kciuki!
Projekt Ustawy z Uzasadnieniem miał przygotowany.
projekt
USTAWA
z dnia
o zmianie ustawy o związkach zawodowych
Art. 1. W ustawie z dnia 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych (Dz. U. z 2001 r. Nr 79, poz. 854, z późn. zm. )) wprowadza się następujące zmiany: / itd.../
Obiecywał w wywiadzie że ,Wgryza się w Związki:
Co to znaczy delikutaśność?
To pieszczotliwe słowo, którym starałem się określić tych, którzy sprawiają wrażenie osób przewrażliwionych na własnym punkcie. Mam wrażenie, że panowie związkowcy, kiedy zaczęło się mówić o ich przywilejach, tak się zachowują. Gdy mówią o premierze tchórz i kłamca - to wtedy jest dobrze, natomiast jeżeli ja używam paru mocnych publicystycznych słów - to się obrażają i podają do prokuratury.
A zieje pan nienawiścią?
Nie.
JESZCZE W SIERPNIU W TVP INFO PYSKOWAŁ ZWIĄZKOWCOM http://vod.tvp.pl/audycje/publicystyka/minela-dwudziesta/wideo/05082013-2010/11774202
Co prawda przyznał się jako specjalista od grzebania związków że ma Małą Zwłokę:
Według pierwotnego harmonogramu, do 17 sierpnia miałem zakończyć konsultacje mego projektu ustawy antyzwiązkowej z pracodawcami oraz tymi wszystkimi podmiotami, którym nie podoba się kształt obecnych przywilejów związkowych.
Na prośbę jednej z dużych organizacji pracodawców termin ten jednak wydłużam do 26 sierpnia.
Informację tę przekazuje, by uspokoić moich oponentów, utrzymujących usilnie, iż przedsięwzięcie to zostało zarzucone. Nic z tych rzeczy. Bądźcie spokojni. Prace nad ograniczeniem przywilejów związkowych posuwają się do przodu planowo i konsekwentnie.
Dalej udziela wywiadów informując i zamieszczając urocze zdjątka: Jan Filip Libicki 22 godz. temu
Dziś dzień medialny. Najpierw dla poznańskiej WTK, a potem dla TVN24 mówiłem o założeniach i planie pracy nad ustawą antyzwiązkową.


I oto co senator pisze co będzie robił w czasie prostestów związkowych:
Wahałem się czy przyjąć zaproszenie do redakcji Gazety Wyborczej na dyskusję z księdzem Wojciechem Lemańskim i szefem Instytutu Obywatelskiego Jarosławem Makowskim zatytułowaną: „O czym wolno mówić w polskim Kościele?".
Wahałem się. Bo pewnie organizatorom potrzebny jest taki kwiatek do kożucha.
Zdecydowałem jednak, że na tę debatę pójdę. Pójdę na Czerską w środę na 17:30.
Uważam że zawiódł elektorat. Nie wywiązał się z zadania. Miasto będzie obesr@ne, a wiadomo jak ustawa janosikowa i inwestycje je wykończyły. Kto za sprzątanie będzie płacił? Jedyna rada, obciążyć senatorską pensję na rzecz wykupnego, a on ma wprawę i wywiązuje się z tego ambitnie:
Na koniec pięknej inscenizacji nie obyło się i bez tradycyjnego „wykupnego”.Oczywiście później musiał coś zjeść, narażając pracowników urzędu na koszta:
Później przejazd do Koszanowa, gmina Pniewy. Tu, przy tradycyjnej karkówce rozmowy z władzami i pracownikami urzędu gminy.Jednocześnie partia zwająca się Obywatelską, z powodu nie wywiązania się z obywatelskiego działania na rzecz obywateli powinna przynajmniej ukarać senatora naganą, albo Sienkiewicz chociaż wyciągnąć wentylki z dętek.