Jaruzelowi na urodziny


W sobotę środowisko komunistów w Polsce zorganizowało fetę urodzinową dla polskiego Hitlera, Wojciecha Jaruzelskiego. Polacy też pamiętają mu jego zbrodnie; na miejscu pikietowali narodowcy, a w wydawnictwach II obiegu pojawiły się publikacje okolicznościowe. Do tych ostatnich chcę skromnie dołączyć - przypominając własne pismo z kwietnia do Urzędu Skarbowego

Katowice, 30 kwietnia 2013 r.
Mariusz Cysewski
adres
tel. 511 060 559
 
 

Urząd Skarbowy w Piekarach Śląskich

 
17 grudnia 1970 r. do Polaków podstępnie zwabionych na otwarty teren w Gdyni otwarto ogień z karabinów maszynowych. Poległo i zostało skrytobójczo zamordowanych wiele osób.

Jak niemal wszystkie inne państwa, tutejszy rząd okupacyjny jest stroną Konwencji z 1968 r. o braku przedawnienia zbrodni ludobójstwa. W licznych państwach podlega ona karze dożywotniego pozbawienia wolności, a w wielu karana jest śmiercią.

Po roku 1989 ruszyła parodia procesu sprawców. Sądzono ich jednak nie za ludobójstwo, a za pobicie. Główny z żyjących sprawców, Wojciech Jaruzelski, został doradcą Bronisława Komorowskiego. Niemal pół wieku od zbrodni, 19 kwietnia, ludobójców uniewinnił sąd pod przewodem Wojciecha Małka. 

W Polsce sądy to fabryki oszustwa i zbrodni. Wyrok uniewinniający ludobójców nie może nie wywołać oporu Polaków. Opór ten może mieć różne formy. Brak czasu skłania do improwizacji i form najprostszych; dlatego postanowiłem odmowić złożenia zeznania podatkowego.

Złożę je państwu polskiemu przyszłości. Pod szubienicami na których zawisną następujący zbrodniarze:

- Wojciech Jaruzelski;
- Czesław Kiszczak;
- Józef Kamiński;
- Edward Łańcucki;
- Stanisław Kruczek;
- Kazimierz Świtała;
- Wiesław Gop;
- Wojciech Małek, współczesny wspólnik ludobójców.
 
Jestem też gotów rozliczyć podatki dla państwa polskiego podziemnego gdy wskazane osoby zginą w inny sposób, na przykład tak jak w 1944 r. dowódca SS i policji na dystrykt warszawski Franz Kutschera. A więc gdy państwo podziemne wymierzy zbrodniarzom kary w sposób znany z akcji bojowych Armii Krajowej.

Niniejsze oświadczenie ma charakter publiczny.
 
Z poważaniem

Mariusz Cysewski