Sienkiewicz i Seremet - faceci z misją

 Nie wiadomo, śmiać się czy płakać. Dwóch poważnych mężczyzn należących do polskiej elity politycznej, minister spraw wewnętrznych i prokurator generalny, postanowiło walczyć w Polsce AD 2013 ze zmorą faszyzmu. W efekcie ich służbowego spotkania ustalono, że w każdym prokuratorskim okręgu dyżurować będą 24 godziny na dobę antyfaszystowscy prokuratorzy. W ten sposób państwo polskie będzie mogło ucinać łeb, a raczej główkę faszystowskiej hydrze natychmiast po tym, jak odrośnie, a może nawet jeszcze wcześniej.
 
Minister Bartłomiej Sienkiewicz tak mówi o swojej misji: „Wszyscy mamy poczucie, że mamy do czynienia z pewnym problemem, który państwo musi rozwiązać. W całości, to znaczy zarówno po stronie ministerstwa spraw wewnętrznych, ministerstwa sprawiedliwości, prokuratury generalnej, ale także tych programów, które są w gestii innych ministrów i to, aby nie dopuszczać do tego rodzaju związków, które potem mają wpływ na całą lokalną społeczność.”
 
Rozwińmy tę głęboką refleksję pana ministra: otóż istnieją dziś w Polsce grupy o charakterze faszystowskim, które terroryzować mają lokalne społeczności. Jeśli tego procesu  nie powstrzymamy jutro te grupy – duchowe dzieci Kaczyńskiego, jak określił ich Tusk -  połączą siły i będą terroryzować cały kraj. Na szczęście mamy dzielnego ministra, który potrafi policzyć faszystów „co do jednego” i nie dopuści do rozprzestrzenienia się zarazy. Pomoże mu w tym prokurator Seremet, chwilowo odpuszczając innym przestępcom.
 
Z innych wypowiedzi oficjeli dowiadujemy się się jak wygląda „faszystowska” mapa Polski. Okazuje się, że najbardziej brunatne są Wrocław i Białystok. We Wrocławiu zaatakowano Bogu ducha winnego starszego pana wyzywając go od czerwonej hołoty, a Białystok terroryzowany jest faszystowskimi emblematami. Na szczęście duch w narodzie nie ginie i część swastyk wieszana jest na szubienicy, a pozostałe zamalowywane przez kulturalnych i europejskich białostoczan. Innych miast – odpukać – faszystowska fala jeszcze nie ogarnęła.
 
Bądźmy jednak przez chwilę poważni: Jeżeli panowie Seremet i Sienkiewicz na serio realizują wytyczne Gazety Wyborczej i chcą przeciwdziałać zagrożeniu faszyzmem, wystawiają sobie kiepskie świadectwo. Świadczy to, delikatnie mówiąc, o ich miałkości intelektualnej. Ponieważ w celu zwalczenia polskiego faszyzmu trzeba by najpierw powołać go do życia. Oczywiście służby podległe obu panom mają ku temu stosowne narzędzia i mogą symulować zagrożenie, by to zagrożenie potem intensywnie i w świetle reflektorów przezwyciężać. Wiele wskazuje, że tak właśnie było w przypadku polskiego Brevika, gdzie zaangażowano aparat państwowy dla „stworzenia” terrorysty-bombera Brunona H.
 
Obaj panowie urzędnicy wysokiego szczebla geniuszami intelektu raczej nie są, ale nie przypuszczam, by ośmieszali się bez powodu. Ośmieszają się w interesie obozu rządzącego, którego są częścią. Pan Seremet już wcześniej wykazał brak klasy i honoru obarczając rodziny winą za pomylenie ofiar katastrofy smoleńskiej i umawiając się solennie z Anitą Gargas na rozmowę, której nie zamierzał przeprowadzić. Pan Sienkiewicz realizuje zamówienie polityczne premiera Tuska, któremu do przeżycia potrzebny jest polityczny wróg. Musi to być wróg łatwy do rozpoznania i zarazem niebezpieczny. Faszyzm pasuje jak ulał. Wszak pokazał w przeszłości swoje straszliwe oblicze. Przed takim wrogiem Tusk i Platforma Obywatelska obronią naród. Ale najpierw powstrzymać muszą rosnącą w siłę partię opozycyjną. Tusk bowiem twierdzi, że:
 
 „Łysi skandujący "wyp..." do prof. Baumana czy katujący dzieci w Białymstoku, kibole, radykalni narodowcy (...) to - chciane albo nie - dzieci Kaczyńskiego”.
 
Tonący brzytwy się chwyta. Posądzenie Jarosława Kaczyńskiego, że jest ojcem chrzestnym faszyzmu w Polsce i to faszyzmu montowanego na zamówienie PO (!) to już mistrzostwo świata. Trudno  jednak przypuszczać, by dało się wcisnąć Polakom taką ciemnotę. Nie po tym jak wielokrotnie złapano pana premiera na notorycznym rozmijaniu się z prawdą i nie w sytuacji, gdy bezrobocie sięga 15% a miliony ludzi zmuszane są do zarobkowej emigracji.
 
Dlatego na antyfaszystowską kampanię internet reaguje z właściwą sobie prostotą. Dominują komentarze w rodzaju: „Kto w Polsce jest faszystą? Odpowiedź jest banalnie prosta: Każdy komu się nie podoba PO.”
 
Wszyscy możemy być uznani przez oświeconą władzę za groźnych ekstremistów. Ciekawe tylko czy podległe ministrowi Sienkiewiczowi służby zdołają policzyć nas co do jednego.
 
 
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

07-07-2013 [13:59] - NASZ_HENRY | Link:

Sikorski, Seremet, Sienkiewicz - Sierakowski ;-)