Jednak nie z tego się cieszcie, że duchy się wam poddają, lecz cieszcie się, że wasze imiona zapisane są w niebie. (Łk 10,20)
Siedemdziesięciu dwóch poczuło moc Pana. Wszystko im wychodziło, ludzie ich słuchali; a nawet złe duchy się poddawały przez wzgląd na imię Pana.
Lecz Jezus temperuje ich triumfalny nastrój: „nie z tego się cieszcie, że duchy się wam poddają, lecz cieszcie się, że wasze imiona zapisane są w niebie” – powiada.
Być może ty też poczułeś moc Pana. Wszystko ci wychodzi, masz poważanie i autorytet w tzw. środowisku, ludzie cię słuchają, złe duchy schodzą z drogi…
Jakże lubisz czuć się mocnym. Pokazać, jaką masz władzę, jakie wpływowe znajomości. Spijać usłużne uśmiechy, odbierać laury, ordery…
Nie z tego masz się cieszyć.
Jeśli swoimi czynami nie zapisujesz swojego imienia w niebie, to nie posłużą one nawet psu na budę.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2643
Czyli dystans i pokora w chwili sukcesu.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
czystość ciała
czystość rąk pana przewodniczącego
czystość idei
czystość śniegu co płacze z zimna
wody co chodzi nago
czystość tego co najprościej
i to wszystko psu na budę
bez miłości
Pozdrawiam
Ich milowanie "prawa bozego" jest wieksze niz milowanie samego Boga..Groby pobielane..jakze wielu ich wsrod nas..
Tym bardziej trzeba się pilnować :)