Wenderlich o swoich ojcach, matkach, i nauczycielach


29 czerwca w wypowiedzi dla onet.pl o nadanej również w Polsce hitlerowskiej propagandówce „Nazi Matki, Nazi Ojce” przedstawiciel partii komunistycznej Jerzy Wenderlich o Polsce Podziemnej: Nie ma co ukrywać też tego, co było w tamtym czasie chwastem z polskiej strony. Od gloryfikacji hitleryzmu, oplucia Polski Podziemnej i potępienia Polnische Banditen Wenderlich przechodzi do Zygmunta Baumana, funkcjonariusza NKWD, zbrodniarza i mordercy Polaków: Przed każdym, kto myśli w sposób tak niezwykły, kto dodaje przy tym chwały Polsce trzeba czapki z głów zdejmować, a jeśli już nie, to przynajmniej docenić wielkość postaci, bardzo moralnej i pełnej honoru. W jednym trzeba się z komunistą Wenderlichem zgodzić: w rzeczy samej Bauman myśli w sposób niezwykły. Całkiem jak Wenderlich zresztą.

Przy lekturze takich wypowiedzi przypomina mi się zasłyszane wydarzenie z początku lat 90-tych, gdy KPN była partią reprezentowaną w sejmie. Pewnego razu delegacja parlamentarzystów uczestniczyła w otwarciu nowowybudowanego więzienia. Przechadzając się wspólnie z posłami innych partii po korytarzach jeden z posłów KPN komentował głośno: Te cele będą dla Mumii Demokratycznej… te dla Mumii Pracy… Te będą dobre dla Kongresu Aferałów…  Milczał tylko o komunistach z SLD. Ci ostatni wreszcie nie wytrzymali i jęli pytać: A my panie pośle? A my? My gdzie? Na co ten, niezrażony, pokazując głową w stronę okna i pobliskiego lasu: Wy? – tam, pod tymi sosnami…