Fałszywe założenia, fałszywe prognozy

Niezrażony wielokrotnym „przestrzeleniem” w ostatnich latach swoich przewidywań rozwoju gospodarczego minister Rostowski wysmażył w tym tygodniu kolejny bubel tego typu.
Resort finansów, a zanim rząd zatwierdził na swym ostatnim posiedzeniu założenia do projektu budżetu państwa na rok 2014. W dokumencie nie brakuje wieści w duchu urzędowego optymizmu obecnych władz, typu „nie damy się kryzysowi”. „Na poziom dochodów państwa w roku przyszłym oddziaływać będzie poprawa kondycji polskiej gospodarki” - uzasadnia rząd swoje założenia budżetowe. Ponadto podstawowym źródłem dochodów budżetu państwa mają być wpływy z podatków pośrednich – VAT i podatku akcyzowego. „Dla tej grupy podatków bodźcem zmian będzie przyspieszenie tempa wzrostu spożycia prywatnego” - zakłada rząd. W rezultacie PKB w ujęciu realnym ma wzrosnąć o 2,5 proc., eksport - o 4,3 proc., import - o 4,9 proc., popyt krajowy – o 2,7 proc., spożycie – o 1,6 proc., zaś nakłady brutto na środki trwałe – o 4,4 proc.
Jednak uważna lektura jego założeń budżetowych sprawia, że bardzo szybko wychodzi szydło z worka. Stopa oficjalnego bezrobocia rejestrowanego ma pozostać na wysokim poziomie: 13,8 proc. Przewidziano też likwidację tzw. ulgi w podatku VAT, która zakłada zwrot osobom fizycznym niektórych wydatków związanych z budową i remontem. Ponadto na rok 2014 przewiduje się kolejne podwyższenie stawki podatku na wyroby tytoniowe. Zaś 31 października br. kończy się ogólne zwolnienie od akcyzy dla gazu ziemnego zużywanego do celów opałowych i napędowych, co oznacza, że będzie on podlegać opodatkowaniu akcyzą. (co prawda dla gospodarstw domowych będą wprowadzone zwolnienia z tego podatku).
To jednak nie koniec przykrych niespodzianek.
W przypadku podatku dochodowego od osób fizycznych, w 2014 r. nie będzie waloryzacji dotychczas obowiązujących progów podatkowych oraz ustawowych, zryczałtowanych kosztów uzyskania przychodów i kwoty zmniejszającej podatek. Ograniczona będzie też ulga z tytułu użytkowania internetu. W 2014 r. wprowadzone zostanie opodatkowanie spółek komandytowo-akcyjnych. Z prawa do korzystania ze zwolnienia od podatku CIT wyłączone będą dywidendy i inne dochody (przychody) z tytułu udziału w zyskach osób prawnych, podlegające odliczeniu w spółce wypłacającej.
Biorąc po uwagę obecne praktycznie zerowe tempo wzrostu polskiej gospodarki podobnie zerowa okaże się zapewne także realizacja podstawowych założeń przyszłorocznego budżetu.
Prof. Jerzy Żyżyński, poseł (PiS) powiedział Gazecie Polskiej: „Minister Rostowski robi dobrą minę do złej gry i to jest to najlepsze z tego, co robi, no bo przecież minister finansów musi mimo wszystko prezentować zadowolenie, a nie siać niepokojów. Ale przed prawdą daleko się nie ucieknie. Gospodarka słabnie”.