Krótka historia ludobójstw (i PO) w Sejmie

Dziś o 13:00 posłowie z Komisji Kultury i Środków Przekazu mają ponownie rozpatrywać nie tylko cztery projekty uchwał w sprawie ukraińskiego ludobójstwa na polskich Kresach Wschodnich:
1) „w sprawie ustanowienia Dnia Pamięci i Męczeństwa Kresowian” (PSL; druk nr 327):
Sejm Rzeczypospolitej Polskiej oddaje hołd ofiarom zbrodni o znamionach ludobójstwa, popełnionej przez Ukraińską Powstańczą Armię na ludności polskiej Kresów Wschodnich. Ustanawia dzień 11 lipca Dniem Pamięci Męczeństwa Kresowian.
2) „w sprawie ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA na ludności polskiej Kresów Wschodnich w latach 1939-1947” (też PSL; druk nr 1295):
W związku z obchodami 70. rocznicy ludobójstwa dokonanego przez zbrojne formacje ukraińskich nacjonalistów na ludności polskiej Kresów Wschodnich II RP Sejm Rzeczypospolitej Polskiej: 1. Oddaje hołd (…)
3) „w sprawie ustanowienia 11 lipca dniem Pamięci Męczeństwa Kresowian” (PiS; druk nr 470):
Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, oddając hołd ofiarom zbrodni ludobójstwa popełnionych przez Ukraińską Powstańczą Armię na ludności polskiej Kresów Wschodnich, ustanawia dzień 11 lipca Dniem Pamięci Męczeństwa Kresowian. (…)
4) „w sprawie ustanowienia dnia 11 lipca Dniem Pamięci Męczeństwa Kresowian” (SP; druk nr 536):
Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wobec zbliżającej się 70. rocznicy apogeum zbrodni ludobójstwa dokonanego na ludzkości polskiej Kresów Wschodnich przez formacje zbrojne Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i tzw. Ukraińskiej Powstańczej Armii ustanawia (…)

ale także opracowany przez posłów PO projekt uchwały na zupełnie inny, choć pozornie na ten sam temat:
5) „w sprawie uczczenia 70. rocznicy tragedii ludności polskiej na Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej” (PO; druk nr 1333):

W lipcu 2013 r. przypada 70. rocznica tragicznych wydarzeń, które rozegrały się na Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej w związku z tzw. antypolską akcją, przeprowadzoną przez oddziały Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii. W latach 1942-1943 na terenie Wołynia i Galicji w wyniku zbrodniczych działań ukraińskich organizacji nacjonalistycznych (…)
 

Niesłusznie zapomniane preludium

14 września 2007 r. Senat RP jednogłośnie przyjął uchwałę w 68. rocznicę agresji sowieckiej na Polskę. Działania sowieckie po 17 września 1939 r. (w tym zbrodnię katyńską) określono jednoznacznie jako ludobójstwo, „odrzucając próby fałszowania historii, pomniejszania zbrodni komunistów, odmowy nazywania zbrodni katyńskiej ludobójstwem”.
Przemawiający w imieniu wnioskodawców senator Stefan Niesiołowski (PO) stwierdził, że projekt jest „oczywisty, prosty, krótki”„w nikogo nie bije”.

Dwa lata później, we wrześniu 2009 r., już po gdańskich rozmowach premierów D. Tuska i W. Putina i w trakcie zabiegów poprzedzających ustalenie warunków ich osobnego spotkania w Katyniu, marszałek Sejmu B. Komorowski oraz posłowie PO (wsparci przez posłów SLD i PSL) uniemożliwili przyjęcie zgłoszonego przez posłów PiS projektu uchwały Sejmu upamiętniającej 70. rocznicę agresji Związku Sowieckiego na Polskę, który jednoznacznie stwierdzał, że doszło wówczas do licznych zbrodni ludobójstwa na polskiej ludności (w tym zwłaszcza do zbrodni katyńskiej).
Wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski (PO) osobiście zaangażował się w negowanie prawdy o ludobójczym charakterze zbrodni katyńskiej, co skrupulatnie odnotowały media:
Termin ludobójstwo w przypadku sowieckiej zbrodni na polskich oficerach – dla Stefana Niesiołowskiego i jego ugrupowania - jest nie do przyjęcia, bo – jak wyjaśnia: Ludobójstwo oznacza zagładę narodu całego, a to była zbrodnia wojenna - mord na bezbronnych oficerach, na jeńcach wojennych. Mord, który się wielokrotnie zdarzał w historii.
[10 września 2009 r.]
Marcin Graczyk [Dziennik.pl]: PiS mówi, że zależy mu przede wszystkim na tym, by w uchwale nazwać Katyń ludobójstwem, a pan ponoć się na to nie godzi. Dlaczego?
Stefan Niesiołowski: Nie ma na to zgody pozostałych klubów. Ale ja się na to też nie mogę zgodzić.
Dlaczego?
Bo to jest nieprawda.
To nie było ludobójstwo?
Nie. To była zbrodnia wojenna. Ludobójstwo to jest zagłada narodu. W historii do tej pory były dwa ludobójstwa: Holokaust i wielki głód na Ukrainie. Katyń to było coś innego. Polscy oficerowie odmówili współpracy z komunistami i zostali zamordowani. Ci, którzy na nią poszli, przeżyli, jak Berling. Poza tym przyjęcie takiego stanowiska miałoby bardzo poważne konsekwencje polityczne.
[9 września 2009 r.]

c.d.n.?