Drogie czy za drogie?

Zbliża się kolejny sezon zakupu podręczników. Rodzice jak co roku liczą ile zapłacą za szkolną wyprawkę. Z ich punktu widzenia każdy poniesiony na ten cel koszt będzie zbyt wysoki. Zdaniem wydawców ceny podręczników nie są wygórowane - o kilkadziesiąt proc. niższe od średnich cen pozostałych książek.
Wydawcy wskazują przy tym, że wielokrotnie wyższe są koszty ich powstawania. Wynika to m.in. z faktu, że fotografie, infografiki, ilustracje oraz teksty, chronione są prawem autorskim i wymagają opłat autorskich.
W trakcie niedawnego posiedzenia sejmowej podkomisji ds. jakości kształcenia i wychowania dotyczącej rynku podręczników przedstawiciele Polskiej Izby Książki przekonywali, że wokół podręczników w Polsce krąży wiele mitów. Jednym z nich jest rzekoma niemożliwość korzystania z używanych książek do nauki w szkołach. W rzeczywistości około 60 proc. obrotu to podręczniki używane. Potwierdzać to miałyby następujące wyliczenia. Jeśli wartość rynku podręczników szacuje się na ok. 850 mln zł, a uczniów jest ok. 5 mln – wynika stąd, że na jednego ucznia wypada ok. 160 zł. Stanowi to ok. 40 proc. kosztów całego zestawu podręczników. Oznacza to, że pozostałe 60 proc. stanowią te używane – argumentują wydawcy.
Innym mitem jest zbyt wielka liczba podręczników dopuszczonych przez MEN do użytku szkolnego (kilkaset pozycji). Jeśli weźmie się pod uwagę, że jest ok. 50 przedmiotów na każdym etapie nauczania, do każdej klasy są inne podręczniki, dodatkowo podzielone na części to okazuje się, że do wyboru nauczyciela jest kilka książek.
Według danych wydawców około 35 proc. ceny podręczników pochłania marża dystrybutora. Ich sprzedaż stanowi jedno z głównych źródeł utrzymania księgarń. Sprzedaż bezpośrednia do szkół mogłaby obniżyć cenę tych książek. Jednak od wielu lat to rozwiązanie nie funkcjonuje. 
Tymczasem z punktu widzenia rodziców, zwłaszcza tych, którzy mają kilkoro dzieci w wieku szkolnym, koszt podręczników to wydatek znaczący w budżetach domowych. Wg ubiegłorocznych wyliczeń portalu nowiny24.pl komplet nowych książek do klas 1-3 kosztuje ok. 200-350 zł, do klas 4-6 – od 300 do 400, do gimnazjów – od 300 do 500, a do liceów – 300-400. Używane kosztują ok. 30-70 proc. mniej. To zależy, jak bardzo są zniszczone.
Oprócz rodziców i uczniów, nauczycieli i wydawców bodaj najwięcej do powiedzenia na temat podręczników ma państwo. Tymczasem co roku ich sprawa staje się narzędziem walki politycznej. Wprowadzenie do szkół darmowych e-podręczników w 2015 r., w roku wyborów, zapowiada kierowany przez Krystynę Szumilas resort edukacji. Jak na razie, nie wiadomo jakie one będą. Najprawdopodobniej jednak to rodzice będą musieli pokryć koszty zakupu sprzętu (komputery, laptopy) do korzystania z elektronicznych książek.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

26-05-2013 [07:53] - NASZ_HENRY | Link:

są najdroższe, darmowe e-podręczniki także ;-)