Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Majowe potyczki 1982 roku

Godziemba, 29.04.2013
Po szoku stanu wojennego, do większych protestów w Warszawie doszło dopiero w maju 1982 roku.

      Po protestach z grudnia 1981 roku, pierwsze miesiące 1982 roku minęły w Warszawie dość spokojnie.

      Pierwszym w stanie wojennym testem możliwości „bojowych” warszawskich jednostek MO i SB były uroczystości „święta” 1 maja 1982 roku. W ramach kompleksowych przygotowań  do ochrony oficjalnej manifestacji zintensyfikowano działania rozpoznawcze „nielegalnych ugrupowań i organizacji konspiracyjnych struktur „Solidarności” oraz dokładne sprawdzanie sygnałów „o istnieniu organizacji o charakterze terrorystycznym”. Równocześnie wzmożono przeciwdziałania w zakresie likwidacji kolportażu ulotek, plakatów i innych „materiałów propagandowych” sił „antysocjalistycznych”. Znaczące siły Komenda Stołeczna MO skierowała na ulice stolicy, poza oddziałami ZOMO i ROMO wzięły w nich udział także grupy operacyjno-rozpoznawcze SB.
Głównym zadaniem sił MSW było „zapewnienie osobistego bezpieczeństwa członkom kierownictwa partyjno-państwowego”. Do realizacji tego przedsięwzięcia, które otrzymało kryptonim „Jowisz-82”, przewidywano użycie 7350 funkcjonariuszy mundurowych oraz 4820 operacyjnych. Dodatkowo do ochrony oficjalnego pochodu skierowano 1000 członków ORMO oraz 700 żołnierzy.

      Z kolei do przeciwdziałania przewidywanym ulicznym manifestacjom w dniu 3 maja 1982 roku wyznaczono 7800 funkcjonariuszy mundurowych oraz 1170 operacyjnych. Działania milicji miały być wspierane przez Nadwiślańskie Jednostki Wojskowe oraz pododdziały Warszawskiego Okręgu Wojskowego  
W końcu kwietnia 1982 roku przedstawiciele Międzyzakładowego Robotniczego Komitetu „Solidarności” na falach Radia „Solidarność” zachęcali do udziału w konkurencyjnych obchodach 1 maja.  Zbigniew Bujak, b. szef Regionu Mazowsze, apelował o „manifestacyjny udział w pochodzie majowym” z użyciem związkowych emblematów. Członkowie zawieszonego Związku mieli zamanifestować swoją obecność w miejscu rozpoczęcia się oficjalnego pochodu, a następnie nie biorąc w nim udziału udać się na msze święte.

      Ostatecznie w dniu 1 maja miały miejsce spontaniczne demonstracje zainicjowane przez członków MRKS. Manifestacja „Solidarności” rozpoczęła się po mszy św. w Katedrze św. Jana, odprawionej z okazji święta św. Józefa Robotnika. Wedle uczestnika tych wydarzeń: „nad głowami tłumu wybuchają nagle flagi, transparenty. Huk oklasków. Z bram, z bocznych wlotów Świętojańskiej wychodzą młodzi mężczyźni z chorągwiami, z napisami na tekturach przybitych do kijów”.
Po zakończeniu mszy utworzone zostało czoło pochodu, który ruszył w kierunku Placu Zamkowego, następnie ulicy Senatorskiej i Miodowej. Wejście na Plac Teatralny zostało zablokowane przez kordon milicji, do której wołano: „Chodźcie z nami”. Manifestantom udało się dotrzeć pod pałac prymasowski, gdzie wznoszono okrzyki na cześć Ojca Świętego Jana Pawła II oraz kardynała Glempa. Wobec zablokowania dostępu do pl. Krasińskich, pochód podążył w kierunku ul. Długiej, skąd dotarł wkrótce do Rynku Nowego Miasta, gdzie wznoszono hasła: „NSZ”, „Junta precz” oraz „Zwyciężymy, zwyciężymy”. Ulicą Mostową zebrani zeszli w kierunku Wisłostrady. Zgromadzeni uczcili minutą ciszy pamięć robotników zamordowanych w czasie stanu wojennego, a następnie organizatorzy zaprosili na manifestację w dniu 3 maja po mszy w Katedrze. W pierwszomajowej, niezależnej manifestacji uczestniczyło kilkanaście tysięcy osób, wedle niektórych relacji demonstrantów było nawet 20-25 tysięcy.  

       W dniu 1 maja 1982 roku oddziały milicji i ZOMO skupiły się przede wszystkim na niedopuszczeniu do zakłócenia oficjalnego pochodu oraz na „dynamiczne zabezpieczenie I sekretarza oraz członków kierownictwa partyjno-państwowego”. Z tego też względu demonstranci nie byli atakowani.

       Dwa dni później tysiące osób zebrało się w rejonie Starego Miasta. Ludzie, którzy zaczęli gromadzić się już około godz. 15.00 byli legitymowani przez patrole milicji i ZOMO. Władze w ramach operacji o kryptonimie „Baszta” zgromadziły ponad 6 tysięcy funkcjonariuszy ZOMO i ROMO. Około godziny 16.00 siły milicyjne przystąpiły do rozpędzania zebranych używając armatek wodnych i granatów łzawiących. Ludzie w panice uciekali w boczne uliczki. Wkrótce rozpoczęła się regularna bitwa z milicjantami, w trakcie której budowano barykady.
Walki uliczne toczyły się w rejonie Starego Miasta, ulicy Chałubińskiego. Marszałkowskiej, Dworca Centralnego, a także na moście Śląsko-Dąbrowskim oraz jego praskich okolicach. Wedle doniesień MSW sytuacja w centrum stolicy została opanowana dopiero w godzinach wieczornych, około godziny 22.30-23.00.

       W czasie trzeciomajowych walk w Warszawie zostało kilkadziesiąt demonstrantów oraz milicjantów. W wyniku odniesionych obrażeń zmarł Mieczysław Radomski. W czasie starć uszkodzono 9 wagonów tramwajowych oraz 11 autobusów. Zatrzymano 286 osób, wobec 262 spośród nich skierowano wnioski w trybie przyspieszonym do kolegium ds., wykroczeń, oskarżając je o naruszenie art. 50 ust. 1 Dekretu o stanie wojennym odnoszącym się do udziału w akcjach protestacyjnych. Wobec dwóch osób prokurator wszczął postępowanie przygotowawcze z art. 234 par. 1 KK i zastosował areszt tymczasowy. W stosunku do trzech innych zatrzymanych skierowano sprawy w trybie przyspieszonym do sądu.

      Do demonstracji doszło także 13 maja, w dniu wyznaczonego przez Tymczasową Komisję Koordynacyjną „Solidarności” strajku oraz apelu o zatrzymanie ruchu ulicznego. W Warszawie około 2 tysiące osób próbowało zablokować rondo w centrum miasta u zbiegu ulic Marszałkowskiej oraz Alej Jerozolimskich. Zostali oni rozpędzeni przez milicję. Podobny los spotkał około 1,5 tysiąca osób gromadzących się u zbiegu ulic Targowej i Ząbkowskiej na warszawskiej Pradze. Około godziny 19.00 kilkutysięczna rzesza młodych ludzi zebrała się także na pl. Zamkowym, jednak w wyniku „podjęcia natychmiastowych działań prewencyjnych do starć z milicją nie doszło”.

G. Nawrocki – Struktury nadziei
A. Dudek, T,. Marszałkowski – Walki uliczne w PRL 1956-1989
A. Dudek, K. Madej – Świadectwa stanu wojennego
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1861
gość z drogi

gość z drogi

05.05.2013 14:38

a szczególnie w Warszawie.... serdecznie dziękuję za tą relację z przed lat... z wielkim sentymentem ją przeczytałam,bo wtedy byliśmy jeszcze młodzi i mimo,że pełni gniewu ,to bardzo optymistycznie patrzący do przodu.... serdeczności Niedzielne....:)
Godziemba

Godziemba

06.05.2013 14:12

Dodane przez gość z drogi w odpowiedzi na zawsze byłam ciekawa jak ten Dzień przebiegał w Polsce

Mnie zaraz po wyjściu z zajęć "zagazowali" na Nowym Świecie, więc już pozostałem na ulicach do późnego wieczora.
Pozdrawiam
gość z drogi

gość z drogi

06.05.2013 21:08

Dodane przez Godziemba w odpowiedzi na Gość z drogi,

pamiętam pewien Marsz Nielegalny w Katowicach,wtedy zagazowali nas w Kosciele Mariackim,w którym schronilismy sie przed rozjuszoną bandą,ale to akaurat nie było pierwszego maja... serdecznie pozdrawiam jako też kiedyś zagazowana ... przed laty...w innym miejscu...i troszke innym czasie...:)
Godziemba
Nazwa bloga:
Historia magistra vitae est
Zawód:
Historyk
Miasto:
Warszawa

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 343
Liczba wyświetleń: 2,503,091
Liczba komentarzy: 1,665

Ostatnie wpisy blogera

  • Spóźniony Pershing (2)
  • Spóźniony Pershing (1)
  • Sherman (3)

Moje ostatnie komentarze

  • Była swego czasu bolszewicka gazeta "Prawda", która pisała samą prawdę, opartą na faktach.  Faktach, jak oni je rozumieli.
  • Gdyby głupota miała skrzydła, latałby pan niczym gołębica.
  • Naczelne  Dowództwo armii  austro-węgierskiej

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Zdrajcy z 1920 roku
  • Mossor - kontrowersyjny generał (2)
  • Najlepsi władcy Polski

Ostatnio komentowane

  • spike, Ciekawe, czekamy na więcej :)
  • Maverick, Sprzęt zachodu został przetestowany i okazał się słaby. Rozejm i pokój to tylko podstęp zachodu, co teraz zmienić narrację ze zwyciężamy , jesteśmy orędownikami pokoju.  Moja Analiza : https…
  • spike, Dzięki. Jak piszą był wykorzystany i jest nadal. Jako dziecko, gdy na podwórku zapanowała "rycerska" moda, zbudowałem z kartonu szyszak, dla osłony twarzy i oczu, zastosowałem peryskop, który…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności