Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Wykład SPJN: Władysław Sikorski - wojskowy i mąż stanu
Wysłane przez NiepoprawneRadio.PL w 29-04-2013 [07:10]
W najbliższy wtorek, 30 kwietnia o godz. 18:00 Stowarzyszenie Polska Jest Najważniejsza (nie mylić z partią ;) zaprasza do dolnej sali kościoła p.w. Wszystkich Świętych przy Placu Grzybowskim na 13. prelekcję z cyklu edukacji historycznej "Sylwetki niezwykłe".
Prof. Janusz Odziemkowski (UKSW) wygłosi wykład p.t.
Władysław Sikorski - wojskowy i mąż stanu
Komentarze
29-04-2013 [18:53] - tagore | Link: Fe !
Człowiek który przed 39 rokiem zabiegał we
Francji o zablokowanie kredytów na zakup uzbrojenia przez
RP ,jest niewatpliwie politykiem ,ale napewno nie mężem stanu.
tagore
29-04-2013 [23:42] - rob london | Link: wiecej
Po 17 wrzesnia 1939 r. dokonal z pomoca Francji zamachu stanu i przyczynil sie do internowania legalnego polskiego rzadu w Rumunii. Poszedl calkowicie na pasku polityki francuskiej. Jego personel wojskowy w poludniowej Francji wreczal polskim zolnierzom, ktorzy przedrali sie przez kilka granic aby dotrzec do polskiej armii na zachodzie, ulotki twierdzace ze Wojsko Polskie we wrzesniu 1939 okrylo sie hanba. Do ostatniej chwili walczyl u boku Francji, gdy juz bylo wiadome ze ta przegrala wojne co spowodowalo ogromne uszczuplenie polsich sil na zachodzie do ok. 30 tysiecy zolnierzy ewakuowanych do Wielkiej Brytanii.
W trakcie dwoch wizyt w USA zamiast zabiegac wsrod Polonii o wywarcie nacisku na Roosevelt'a w sprawie polskiej pouczal go jak prowadzic wojne na Pacyfiku.
Swoja pojednawcza polityka wobec Stalina i brakiem silnej reakcji w sprawie Katynia kompletnie pograzyl sprawe polska na arenie miedzynarodowej. W koncu zginal3 lipca 1943 roku i chyba mial szczescie ze tak sie stalo, bo dzisiaj wielu naiwych uwaza go za bohatera i meza stanu.
Glupich nie sieja, oni sie sami rodza.
30-04-2013 [02:14] - Leszek Witkowski | Link: Jeden z pierwszych uciekl
Jeden z pierwszych uciekl do Francji z placu boju. Tam powolal komisje sadzaca walczacych - szukal winnych kleski wrzesniowej. Stworzyl obozy odosobnienia dla Pilsudczykow. Juz we Francji kierowal do obozu internowania w Cerizay zolnierzy i oficerow, ktorym udalo sie przedrzec do Polskiej Armii. Tylko dlatego, ze byli Pilsudczykami.
Jeden z pierwszych znalazl sie w Anglii porzucajac 85-tysieczna Armie, z ktorej udalo sie przedostac do Anglii tylko ok. 16 tysiecy zolnierzy. Brygade Podhalanska wracajaca z Narviku kieruje - ku zdumieniu Anglikow, na zatracenie na front we Francji. W tym czasie wojska angielskie pospiesznie ewakuowaly sie do Angli.
Natychmiast tworzy obozy internowania na wyspie Bute w Szkocji blisko Glasgow. Najpierw w Rothesay, pozniej ostrzejszy w Tighnabruaich. Tam zamyka 20 generalow i okolo 1500 oficerow. Innych politykow i oficerow zsyla do Palestyny.
Dla szeregowych tworzy oboz karny w Kingledoors, przeniesiony do Shinafoot, w ktorym panuje drakonska dycyplina. Zolnierze sa bici i dreczeni. Laduja tam, czesto za bardzo drobne przewinienia, ludzie przedzierajacy sie brawurowo przez wiele granic, by ochotniczo walczyc w Polskim Wojsku.
W Polsce, rozwiazuje utworzona przez Gen Tokarzewskiego, jeszcze podczas obrony Warszawy, Sluzbe Zwyciestwu Polski. Zmienia nazwe organizacji na Zwiazek Walki Zbrojnej, a jej tworce i organizatora kieruje do Lwowa jako dowodce ZWZ na okupacje sowiecka.
Jest to wyrok smierci dla Generala Karaszewicza - Tokarzewskiego, poniewaz we Lwowie wszyscy go znaja z okresu, gdy byl tam dowodca Okregu Korpusu. Na jego sumieniu spoczywa samobojstwo Gen Wieniawy - Dlugoszewskiego.
Sikorski wykonywal wszystkie polecenia Francuzow i Anglikow za cene krwi swoich zolnierzy. Czy to na terenie kraju czy na innych kontynentach. W zamian nie otrzymywal nic, bo tez o nic nie prosil.
Gen De Gaulle walczyl z Churchilem o kazdego zolnierza, o kazda akcje - dlatego otrzymywal konkretna pomoc.
Sikorski nic. Istnieje jeszcze spora lista zaslug tego "Wodza". Nie przytaczam jej z braku miejsca.
Teraz slysze, ze Sikorski to rowniez Maz Stanu. Brawo !
30-04-2013 [12:49] - rob london | Link: de Gaulle
kiedys powiedzial:
Sikorskiego nasi sprzymierzency lubia ale nie cenia, mnie nienawidza ale cenia.
pozdr/rob