Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Radosne „ćwierkanie” Rostowskiego

Zbigniew Kuźmiuk, 11.04.2013
1. Co klika tygodni pojawia się wpis ministra Rostowskiego na Twitterze informujący, że po raz kolejny spadła rentowność polskich obligacji. Wpis sprzed 2 dni był szczególnie radosny, bo rentowność 2-letnich obligacji spadła poniżej 3% (wyniosła 2,97%), a rentowność tych 10 letnich, spadła poniżej 4% (wyniosła 3,52%).

Oczywiście minister bez skrępowania sugeruje, że to wynik prowadzenia przez niego odpowiedzialnej polityki w zakresie finansów publicznych i puentuje, że to „kubeł zimnej wody, wylany na głowy krytykującej go opozycji”.

Ponieważ często piszę na temat polityki finansowej Rostowskiego, poczułem się oblany tą zimną wodą i ze schłodzoną w ten sposób głową z całą odpowiedzialnością oświadczam, że się cieszę z obniżenia rentowności naszych obligacji i mam nadzieję, że utrzyma się ono przez jakiś czas na tym obniżonym poziomie.

W ten sposób bowiem jest poważna szansa na to, że wystarczy 43 mld zł zaplanowane w tegorocznym budżecie na obsługę naszego długu publicznego i nie trzeba będzie zabierać na ten cel pieniędzy z innych działów.

2.Niestety poważnie się obawiam, że to radosne „ćwierkanie” Rostowskiego i przy okazji moje zadowolenie, będą trwały raczej krócej niż dłużej.

Spadek rentowności naszych obligacji nie jest bowiem niczym wyjątkowym, spada bowiem oprocentowanie tych papierów w odniesieniu do większości krajów pożyczających na międzynarodowym rynku, za wyjątkiem tych, które korzystają z pomocy międzynarodowej.

Banki centralne, w tym szczególnie tych krajów, które mają duży wpływ na międzynarodowe finanse od dłuższego czasu pompują do swoich gospodarek dodatkowe miliardy, a jedynym ograniczeniem jest nie wywołanie nadmiernej inflacji.

Tak zdefiniował swoje działania przed tygodniem bank centralny Japonii. Poinformował on publicznie, że będzie on dodrukowywał jeny do momentu kiedy inflacja liczona w ujęciu rok do roku, nie przekroczy 2%.

Amerykańska Rezerwa Federalna z kolei poinformowała, że będzie udzielała bankom komercyjnym pożyczek oprocentowanych w przedziale 0-1%, których wartość miesięcznie będzie wynosiła 85 mld USD, dopóki wyraźnie nie poprawi się sytuacja na tamtejszym rynku pracy.

Także Europejski Bank Centralny nie zasypia gruszek w popiele. Wprowadził do systemu bankowego krajów strefy euro około 1 bln euro, udzielając na taką kwotę nisko oprocentowanych pożyczek bankom komercyjnym.

Skupił także na rynku wtórnym obligacje hiszpańskie i włoskie, a wcześniej także greckie, portugalskie i irlandzkie na kwotę około 0, 5 bln euro.

3. To właśnie ta polityka największych banków centralnych ratujących gospodarki przed recesją spowodowała, że na rynkach finansowych krążą ogromne pieniądze i szukają miejsc, gdzie można by łatwo zarobić.

Przy czym teraz inwestuje się głównie w tej instrumenty finansowe, które cechuje większa pewność odzyskania zainwestowanych środków, a taki charakter mają obligacje czy bony skarbowe, choć pewność inwestycji w te papiery nadwyrężył w ostatnich latach przypadek Grecji.

Dlatego takim dużym zainteresowaniem cieszą się obligacje krajów UE spoza strefy euro, bo rentowność tych papierów pozwala naprawdę na wysokie zarobki, a i ryzyko nie jest przynajmniej takich inwestycji nie jest zbyt duże.

4. Tyle tylko, że w przypadku naszego kraju taki napływ zagranicznych pieniędzy powoduje, że już ponad 50% naszego długu publicznego czyli ponad 450 mld zł, jest w rękach inwestorów zagranicznych, a ponad 1/3 tego długu, to zadłużenie w walutach innych niż polski złoty.

Dlatego jakakolwiek głębsza dewaluacja złotego albo też panika na rynkach finansowych, może doprowadzić do sytuacji, w której nie tylko gwałtownie wzrośnie rentowność naszych obligacji ze względu na ich masową wyprzedaż przez inwestorów zagranicznych, a dług przekroczy konstytucyjną wartość 60% PKB.

Dlatego też radosne „ćwierkanie” ministra Rostowskiego na Twitterze, że te spadające rentowności naszych obligacji to jego zasługa, jest nie tylko nieprawdziwe ale i wręcz w dramatycznej sytuacji naszych finansów publicznych (gdy mamy zamiecione pod dywan przynajmniej przynajmniej 3-4% PKB zobowiązań, a więc całość długu publicznego jest bliska 60% PKB), zwyczajnie nieodpowiedzialne.  
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3153
Zbigniew Kuźmiuk
Nazwa bloga:
Blog autorski
Zawód:
Zbigniew Kuźmiuk
Miasto:
Radom

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 5, 852
Liczba wyświetleń: 10,385,170
Liczba komentarzy: 15,576

Ostatnie wpisy blogera

  • Dwa megaskandale resortu Żurka prezentami pod choinkę dla koalicji 13 grudnia
  • Premier Tusk skompromitował się po pytaniach dziennikarzy Polsat News i TVN24
  • Minister rządu Tuska o obniżce cen energii w sytuacji kiedy one po raz kolejny wzrosną

Moje ostatnie komentarze

  • Ja jestem teraz posłem do polskiego Sejmu  a w Parlamencie europejskim pracowałem do roku 2009
  • Jak dogonimy Niemcy pod względem poziomu infrastruktury technicznej i społecznej to wtedy zaczniemy mieć budżety zrównoważone. Pozdrawiam

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Kogo my mamy za prezydenta?
  • Czy śmierć Andrzeja Leppera spowoduje polityczne trzęsienie ziemi?
  • Za gaz płacimy jak za przysłowiowe zboże

Ostatnio komentowane

  • JzL, "A dzisiaj idziemy na Ryżego!" - Polska piosenka Patriotyczna https://youtu.be/4lxAKOjGbhU
  • NASZ_HENRY, ... --- ... / ... --- ... / ... --- ... / / --- .-. .--. / -. -... / - --- -. .. . / -- .- -.-- -.. .- -.-- / -- .- -.-- -.. .- -.-- / -- .- -.-- -.. .- -.-- /
  • NASZ_HENRY, ... --- ... / ... --- ... / ... --- ... / / -. .- ... --.. . -... .-.. --- --. .. / - --- -. .- / -- .- -.-- -.. .- -.-- / -- .- -.-- -.. .- -.-- / -- .- -.-- -.. .- -.-- ;-)

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności