O co kaman...

Poszukiwania "trzeciej drogi" trwają. Trwają też manewry, "rozpoznanie bojem", co chwyci a co nie. Mnożą się inicjatywy. A wszystkie one są sterowane i realizowane za pomocą smutnych panów, którzy jednak, jak zawsze, pozostają w cieniu. Najczęściej zaś do jak najbardziej słusznych celów, rzecz jasna, wykorzystywani są pożyteczni idioci, aktorzy i celebryci. Ilu z nich wie co robi a ilu nie wie, ja nie wiem. Ale nie ma to żadnego znaczenia.

Dziś jest dla mnie oczywiste, że głównym rozgrywającym jest ośrodek prezydencki. Tusk już się zużył. Fakt, swoje zrobił i teraz należy załatwić mu jakąś synekurkę w Unii. Ale taką bez żadnego, politycznego znaczenia, byle by mu krzywda się nie działa.

Ojciec narodu zaś patrzy z wyskości swojego majestatu i czeka na efekty. Jest przygotowany na wiele ewentualności. Polska Plus mu pasuje, Kukiz/Duda takoż a Ośrodek Myśli Państwowej to już przesuper...

A totumfaccy Bula w osobach, Kozieja czy Grzesia Schetyny bywają w Moskwie całkiem oficjalnie. Inni nieoficjalnie, czego jestem pewien...

Wszystko wskazuje na to, że w Moskwie zapadły stosowne decyzje i tam już poprzestawiano pionki...

O tym jakim państwem jest Polska świadczą dobitnie ostatnie wydarzenia: Uniewinnienie Turowskiego przez SN bo łgał jak pies ale... Ale w sytuacji wyższej konieczności.
Tak więc wszyscy sowieccy agenci otrzymali sygnał-śpijcie spokojnie bo włos wam z głowy nie spadnie.

Heca z Hocem. Zupełnie jawnym agentem KGB, który jest oficjalnym doradcą PO d/s służb specjalnych. Jawna kpina.

Sprawa Arabskiego umoczonego po uszy w wojnę z Prezydentem Lechem Kaczyńskim, pies łańcuchowy Tuska, który ma na sumieniu co najmniej „zaniedbania” skutkujące śmiercią 96 osób. Pierwszy kandydat na podsądnego, oskarżonego w sprawie tak zwanej „organizacji” lotu do Smoleńska... Będzie reprezentował Rzeczpospolitą w Hiszpani..

Wszystko co powyższe uświadamia nam, kto tu naprawdę rządzi.

Każdy, przyzwoity człowiek na miejscu tych kreatur zapadłby się pod ziemię. Ale nie oni, którym choćby w pysk napluć, powiedzą, że deszcz pada. A takie pojęcia jak przyzwoitość, godność, honor nie występuję w dostępnej im siatce pojęciowej.

Sprwa zwrotu wraku Tupolewa nabrała też innego wymiaru. Pomijając fakt, że zapewne ¾ wraku uległo anihilacji, to zwrot tego co zostało nastąpić może dopiero po wymianie ekipy z dobrej na jeszcze lepszą. I może być elementem kolejnego, nowego otwarcia pod światłym protektoratem Pana Prezydenta...

Ale owo nowe otwarcie będzie miało swoją cenę. I to bardzo wysoką.

Jestem przekonany, że Moskwa wie już jak rozprawić się z problemem polskich łupków. Bo nigdy nie zgodzi się na uniezależnienie nas( i nie tylko nas) od rosyjskiego gazu.

To jest być albo nie być dla Matiuszki Rassiji.

Wyobrażam sobie na przykład i taką transakcję: Śledztwo smoleńskie ruszy z kopyta, pojawią się akty oskarżenia wobec kozłów ofiarnych, Rosja zwróci wielkodusznie wrak ale... Ale okaże się, że wydobywanie gazu niekonwencjonalnego w Polsce stanie się całkowicie nieopłacalne ekonomicznie.

Pytanie. Czy im na to pozwolimy? Bo nikt za nas niczego ani nie zmieni, ani nie załatwi. Jeżeli nie obalimy Republiki Okrągłego Stołu to będziemy dryfować ze sfery państw niepoważnych do realnej kolonii o jakiej takiej autonomii.