Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Sztuczne zęby i zastrzeżone śmieci Platformy (i SLD)
Wysłane przez Marcin Gugulski w 22-03-2013 [01:42]
Od 1 lipca wszędzie wzrosną opłaty za wywóz śmieci – wynika z ustawy współautorstwa rządu, Sejmu, Senatu i Bronisława Komorowskiego. O ile wzrosną – o tym decydują rady miast i gmin. Dlaczego najbardziej wzrosną w Warszawie – tylko Hanna Gronkiewicz Waltz i stołeczni radni PO raczą wiedzieć, bo kalkulację nowych opłat opatrzono klauzulą niejawności: ZASTRZEŻONE.
Co na to zainteresowani sprawą warszawiacy? Pytają, protestują, wzywają do zmiany uchwały Rady Miasta i przymierzają się do skarżenia jej przed sądem, a radni PiS zwołują nadzwyczajne sesje rad dzielnic: wczoraj w Śródmieściu, na Ochocie i na Mokotowie, dziś na Targówku, a w Wielkim Tygodniu w Rembertowie i w dzielnicy Włochy.
Na Mokotowie zaproponowaliśmy, by Rada Dzielnicy zajęła następujące stanowisko:
Rada Dzielnicy Mokotów m.st. Warszawy po zapoznaniu się z przyjętą Uchwałą Rady Miasta st. Warszawy w sprawie wyboru metody ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi, ustalenia stawki takiej opłaty oraz ustalenia stawki opłaty za pojemnik określonej pojemności (Druk nr 1679 z dnia 28.02.2013 r.)
wnosi o uchylenie przyjętej Uchwały na sesji Rady m.st. Warszawy w dniu 7.03.2013 r. i zgłasza sprzeciw wobec przyjętych zasad naliczania opłat oraz wobec uchwalonych stawek.
Rada Dzielnicy Mokotów m.st. Warszawy zdecydowanie negatywnie ocenia brak jakichkolwiek konsultacji tego projektu z zarządami wspólnot mieszkaniowych i spółdzielni mieszkaniowych oraz mieszkańcami Dzielnicy. Ponadto Rada Dzielnicy Mokotów wyraża swoje niezadowolenie wobec faktu pominięcia w opiniowaniu tak bardzo ważnej uchwały dotyczącej wszystkich mieszkańców Dzielnicy.
Po czterogodzinnej debacie radni PO i SLD zaproponowali „poprawkę”, która proponowanemu przez PiS stanowisku wyrwała zęby, a w ich miejsce wstawiła platformersko-eseldowskie implanty (niżej wyróżnione czerwoną czcionką):
Rada Dzielnicy Mokotów m.st. Warszawy po zapoznaniu się z przyjętymi uchwałami Rady Miasta st. Warszawy w sprawie: wyboru metody ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi, ustalenia stawki takiej opłaty oraz ustalenia stawki opłaty za pojemnik określonej pojemności oraz w sprawie: określenia terminu, częstotliwości i trybu uiszczania opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi (uchwała Nr LI/1497/2013 oraz uchwała nr LI/1499/2013):
Wyraża zaniepokojenie konsekwencjami przyjętych w dniu 7.03.2013 r. przez Radę Miasta Stołecznego Warszawy uchwał w sprawie określenia zasad naliczania opłat oraz wobec wysokości stawek.
Rada Dzielnicy Mokotów m.st. Warszawy podziela niepokój mieszkańców dotyczący ustalonych stawek, nieodpowiedniego sposobu i terminu przeprowadzenia konsultacji tych projektów z mieszkańcami, zarządami wspólnot mieszkaniowych oraz spółdzielniami mieszkaniowymi, jak również radnymi w tak bardzo istotne dla wszystkich mieszkańców sprawie.
Gdy idzie o wyrwanie pieniędzy za wywóz śmieci z największego z polskich miast, Platforma i SLD rwą bez znieczulenia.
Komentarze
22-03-2013 [10:30] - MPJ 78 | Link: Naturalna konsekwencja
Zacznijmy od tego że ta cała ustawa śmieciowa to jeden wielki szwindel. Wiele gmin zwłaszcza na prowincji wyłożyło znaczne własne środki i wystarało się o unijne na doposażenie swoich zakładów gospodarki komunalnej. Teraz nie wiadomo czy te zakłady w ogóle będą mogły obsługiwać gminy. Oznaczało by to nie tylko wywalenie olbrzymich pieniędzy w błoto ale również konieczność zwrotu unijnych dotacji i to z odsetkami. Drugi problem polega na tym że skasowano przy okazji wprowadzenia tej ustawy większość gminnych wysypisk odpadów komunalnych. W praktyce na prowincji wygląda to tak że najbliższe wysypisko śmieci potrafi być nawet 70 - 80 kilometrów od terenu gminy. Oczywiście taki numer generuje dodatkowe bezsensowne koszty. Paliwo kosztuje a i te wszystkie viaTolle robią swoje więc będzie to zachęcać firmy które wygrają przetargi do redukcji kosztów i wywalanie śmieci gdzieś po drodze do lasu. Problem nr 3. Ustawa jest tak napisana że budynki letniskowe mają status świętych krów. Ich właściciele mogą deklarować że w nich nie przebywają i nie płacić nic a śmieci po staremu wyrzucać do lasu. Oczywiście można to zweryfikować ale jest to kosztowne bo trzeba mieć pracowników do takiego sprawdzania. No i problem 4. Unijne kary za przekroczenie proporcji odpadów zmieszanych w stosunku do segregowanych. Do tej pory w mniejszych miejscowościach ludzie sporo odpadów w stylu liście, gałęzie jakieś uschnięte rośliny po prostu palili. Teraz skoro mają płacić stawę niezależną od ilości odpadów to po prostu wywalą to do kosza a ilości odpadów zmieszanych poszybują w górę. Efekt będzie taki że trzeba będzie płacić unijne kary. Słowem ta ustawa śmieciowa to wariatkowo.