Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Już 45 lat minęło od tamtego marca....

elig, 08.03.2013
  Jak co roku przypominam mój tekst z marca 2010:

  "Chodzi oczywiście o marzec 1968, a w szczególności o słynny wiec w dniu ósmego marca na Uniwersytecie Warszawskim w obronie aresztowanych Adama Michnika i Henryka Szlajfera, oraz w proteście przeciwko zdjęciu przedstawienia "Dziadów" Dejmka z afisza. W Salonie24 nikt już nie wspomina tych wydarzeń, gdyż większość piszących tu publicystów jest za młoda, by o tym pamiętać. Ja jednak miałam wtedy 20 lat i wzięłam udział w tym wydarzeniu. Co wiecej, zmieniło ono moje życie i sposób patrzenia na świat. Pisałam już o tym w jednej z poprzednich notek, a dzisiaj omówię to szerzej.

  Rano w dniu ósmego marca rozeszły sie po naszym wydziale pogłoski, że na Krakowskim Przedmieściu ma być jakiś wiec. Prawie nikt w to nie wierzył, ale postanowiliśmy z kolegą pójść tam i zorientować się w sytuacji. Dopiero, gdy jakiś facet z zakazaną mordą próbował zagrodzić nam drogę na teren UW, uświadomiliśmy sobie, iż rzeczywiście coś się będzie działo. Ten typ był, jak się okazało, członkiem bojówek SB i ORMO przywiezionych autobusami po to, by udawały one klasę robotniczą dającą odpór "wichrzycielom".

  Udało się go wyminąć i dotarliśmy na wiec. Przed Pałacem Kazimierzowskim już trwała manifestacja. Przedstawiciel Komitetu Studenckiego przemawiał do tłumu kilkuset zebranych osób i mówił o aresztowanych. Wokół zebranych krążyli wspomniani wyżej bojówkarze i atakowali pojedyńcze osoby starając się je zatrzymywać i bić. Usiłowali też wyciagać ludzi z tłumu. Ciągle dochodziło do starć. W którymś momencie usiedliśmy na ziemi i wzięliśmy sie pod ręce. Wtedy na balkonie Pałacu Kazimierzowskiego ukazał się prorektor Zygmunt Rybicki w gronostajach i łańcuchem na szyi wzywając nas do rozejścia się i wygłaszając komunistyczne slogany. Nie posłuchaliśmy go i wiec trwał nadal. Zakończył się on odśpiewaniem "Międzynarodówki" /tak !!!/.

  Kiedy wychodziliśmy z terenu Uniwersytetu i zbliżaliśmy sie już do bramy, nagle uderzyły na nas oddziały szturmowe z Golędzinowa /poprzednicy ZOMO/. Szli ławą lejąc pałami wszystkich po drodze. Naszej grupce udało sie uciec na tyły budynku wydziału Geografii i tam znaleźliśmy się w ślepej uliczce. Uratowały nas siostry Wizytki, które widząc co się dzieje, przystawiły drabiny do muru dzielącego ich klasztor od uniwersytetu i umożliwiły nam przejście przez ich teren. Tylko dzięki nim uniknęliśmy bicia i aresztowania.

  Dotarliśmy potem na Krakowskie Przedmieście, gdzie również trwały starcia demonstrantów z milicją. Pamiętam zwłaszcza zamieszki w rejonie kościoła św. Krzyża. Później brałam udział w wielu manifestacjach i wiecach.  Wspominam tez wiec na Politechnice gdzie zgromadzeni darli gazety, rzucali je w powietrze i krzyczeli "prasa kłamie". Nic jednak nie zrobiło na mnie takiego wrażenia, jak ten szturm Golędzinowa /ZOMO/ na Uniwersytecie. Był to dla mnie prawdziwy szok. W jednej chwili ujrzałam prawdziwą twarz komunizmu. Do tej pory, z niejasnych już dziś przyczyn, wydawało mi się, że żyję w normalnym kraju i że wszystko idzie ku lepszemu, a Polska się rozwija. Ósmego marca 1968 pozbyłam się takich złudzeń.

  Co mogę powiedzieć dzisiaj o skutkach tamtych wydarzeń. Rozpętana przez walczących o władzę miedzy sobą komunistów ohydna antysemicka nagonka na trwałe popsuła wizerunek Polski w świecie. Co więcej emigracja wielu utalentowanych osób żydowskiego pochodzenia osłabiła nasz kraj i drogo go kosztowała. Jak jednak zauważyłam przy innej okazji, czyny ohydne, a nawet zbrodnicze mogą niekiedy przynieść także coś dobrego. Ja na przykład odniosłam wyraźną korzyść z czystek 1968-ego roku. Zwolniło się bowiem dla naszego rocznika wiele miejsc pracy. Miałam na dyplomie tylko czwórkę. Gdyby nie 1968 rok, nie mogłabym zacząć kariery zawodowej w tak dogodny sposób, jak to się w rzeczywistości stało. Poza tym był jeszcze jeden pozytywny efekt. Wielu z tych, którzy wyemigrowali po marcu 1968 było funkcjonariuszami UB i SB. Pozbycie się ich z Polski było niewątpliwie z korzyścią dla naszego kraju. Gorzej, że wraz z nimi wyjechały także ich rodziny. Wielu spośród dzieci tych funkcjonariuszy było porządnymi ludźmi.

  Trzeba jednak stwierdzić, że wyczyny komunistów w roku 1968 przyniosły Polsce wielokrotnie więcej szkody niż pożytku.".

  Marzec 1968 roku wciąż budzi kontrowersje.  Świadczy o tym choćby artykuł Bogdana Urbankowskiego z portalu Wpolityce. pl  /TUTAJ/.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1742
Domyślny avatar

kris przybysz

08.03.2013 22:00

Szanowna Pani, czy Pani aby nie przesadza z tymi korzyściami. Korzyści odniosła większość, z kilkunastu tysięcy wyjeżdżających, wśród których było jednak przecież wielu zbrodniarzy. Korzyści odniósł Izrael potrzebujący nowych osadników, a zwłaszcza lekarzy, inżynierów, no i przede wszystkim żołnierzy. Paradoksem było, że niby wyjeżdżali do Izraela, a większość trafiła tam gdzie czekało wygodne życie i stypendia specjalne. A Polacy. Miliony marzyło wówczas by wyjechać - do Austrii, Szwecji, USA, nawet bez tych ogromnych zasiłków finansowych, dla rzekomo pokrzywdzonych. Jakim cudem Pani twierdzi, że zwolniły się jakieś miejsca pracy. Po pierwsze praca była wtedy obowiązkowa. Po drugie. Jeśli odejmiemy dzieci wyjeżdżających oraz emerytów z NKWD, to "zwolniło się" kilka tysięcy miejsc pracy w milicji, wojsku, służbach. Wyjechało kilkuset lekarzy, inżynierów i "stalinowskich prawników". Mój przypadek. Sylwester 1968/69, pierwsza tzw. prywatka. Gdzieś po północy rozmawiam z płaczącą dziewczyną, lat 15.Płacze , bo za kilka dni wyjeżdża z siostrą i rodzicami do Wiednia, później do Izraela. Płacze bo nie chce wyjeżdżać. Ale jej mama mówi, że tak będzie dla nich lepiej. Tata, lekarz, chciał zostać. Pojechali do Wiednia, a może dalej. W moim niedużym mieście nad Sanem, nie pamiętam by wówczas ktoś kogoś wypędzał, wyganiał. To, że rządzące wówczas dziadostwo walczyło o władzę czuła większość. Oczywiście, antypolskie środowiska żydowskie cudownie wykorzystały, zorganizowaną przez nich, jak twierdzi wielu, sprytną prowokację. I podobnie jak w Kielcach (4.07.1946) pięknie wykorzystały sytuację by opluwać Polskę i Polaków. I czynią to do dziś. A tzw. " wypędzeni" i ich rodziny, po latach przejęli polską gospodarkę i media. Rządzą krajem. A dla pięciu milionów Polaków nie ma w Polsce pracy. Ziemia, firmy, banki, media w czyich są rękach. A IPN dlaczego nie odsłoni całej prawdy o agentach roku 1968? Upadł by mit szechteropodobnych?
elig

elig

09.03.2013 00:23

Dodane przez kris przybysz w odpowiedzi na korzyści - dla kogo?

Nie o to mi chodziło.  Korzyści, o których mówiłam, polegały na tym, że zwolniło się wiele posad, zwłaszcza w środowisku naukowym.  Za granicę wyjechało też sporo zdolnych studentów.  Pozostali mieli wiec łatwiej.  Jeśli z zatłoczonego wagonu wysiądzie część osób, to ci, co w nim zostaną, maja luźniej i wygodniej.
elig
Nazwa bloga:
elig-emerytka

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 3, 035
Liczba wyświetleń: 13,984,976
Liczba komentarzy: 23,390

Ostatnie wpisy blogera

  • Rosyjskie szantaże
  • "Gra Imperiów" nr 16. W pogoni za wydarzeniami
  • Sieroty po COVIDZIE

Moje ostatnie komentarze

  • Może to dzięki mojej notce???
  • Dosłownie przed chwilą YouTube przywrócił szopkę.  Przez kilka godzin była jednak zablokowana.
  • Czy można go tu wrzucić?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek Solidarnej Polski
  • Dlaczego obalono rząd Jana Olszewskiego?
  • Czemu Żydzi nienawidzą Polaków? Spotkanie z dr Ewą Kurek

Ostatnio komentowane

  • Jabe, I z pandemią, i z gospodarką po pan­demii RZĄD  po­radził sobie doskonale. Pandemia kosztowała życie tysięcy osób, które akurat na tę chorobę nie cho­rowały. Gos­podarka sypie się. Rząd domaga…
  • sake2020, A Pan w tym ,,chłamie'' jaki ma głosik? Nie wygląda Pan na zdrowomyslącego tylko prowadzonego za raczkę przez opozycję.
  • Maverick, TV Pitoń i zdrowo myślący Polacy są niewielu głosami w chłamie ogłupienia i naćpania propagandą globalistów w Polin.  https://www.youtube.com/…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności