Oni już raczej nie zagłosują na PO i SLD (cdn.)

Kto tym razem? Uczniowie i nauczyciele warszawskiego Technikum Elektrycznego nr 2 (w Zespole Szkół nr 28 przy ul. Wojciecha Żywnego 25) oraz rodzice uczniów, którzy byli bezsilnymi świadkami podejmowania przez Radę Dzielnicy Mokotów (15 lutego) i Radę Miasta Warszawy (21 lutego) niechcianej przez nich decyzji o przeniesieniu tej szkoły do nowej, odległej siedziby w Zespole Szkół przy ul. Gen. Zajączka 7 w dzielnicy Żoliborz.
Dlaczego? Bo widzieli, kto i co w tej sprawie mówił, kto i co w tej sprawie zrobił oraz kto i jak w tej sprawie głosował.

Kto i co zrobił

Zastępca Burmistrza Dzielnicy Krzysztof Skolimowski (PO) przygotował a trzech z pięciu członków Zarządu (wszyscy PO) pospiesznie zatwierdziło i skierowało do Rady Dzielnicy niechlujnie przygotowany projekt uchwały pozytywnie opiniującej zamiar przeniesienia szkoły.
Przewodnicząca Ewa Malinowska-Grupińska (PO) skierowała pod obrady Rady Miasta analogiczny projekt uchwały Rady Miasta w sprawie zmiany siedziby szkoły wraz z tym samym – słowo w słowo – niechlujnym uzasadnieniem.
W obu radach radni PO głosowali za, ale prawie nie zabierali głosu.
Radni PiS głosowali przeciw i razem z uczniami, nauczycielami i rodzicami przedstawiali na sesjach liczne argumenty przeciw przenoszeniu szkoły.
Radni SLD głosowali jedni tak, drudzy siak, a gdy niekiedy zgodnie głosowali przeciw, to dbali o to, by nieobecność niektórych z nich pomagała PO wygrywać kluczowe głosowania i nie naruszać spójności koalicji rządzącej Mokotowem i cichej koalicji rządzącej Warszawą.

Kto i jak głosował

W Radzie Dzielnicy Mokotów:
za zaproponowanym przez przewodniczącego Miłosza Góreckiego (PO) ograniczeniem czasu wypowiedzi do 60 sekund głosowało 12 radnych PO
,
przeciw – 7 radnych PiS i 1 radna SLD,
wstrzymało się od głosu – 3 radnych SLD,
nieobecnych – 3 radnych PO i 2 radnych SLD

za zaproponowanym przez Tomasza Szczegielniaka w imieniu radnych PiS odrzuceniem uchwały w całości – 7 radnych PiS i 1 radna SLD,
przeciw – 12 radnych PO,
wstrzymało się od głosu – 3 radnych SLD

za zaproponowanym przeze mnie odesłaniem uchwały do Komisji Oświaty – 7 radnych PiS,
przeciw – 12 radnych PO,
wstrzymało się od głosu – 4 radnych SLD

za zaproponowanym przez Hannę Brózdę (SLD) odesłaniem uchwały do Komisji Statutowej – 7 radnych PiS i 4 radnych SLD,
przeciw – 12 radnych PO

za zaproponowaną przeze mnie poprawką zmieniającą podstawę prawną uchwały – 7 radnych PiS,
przeciw – 12 radnych PO,
wstrzymało się od głosu – 4 radnych SLD

za zaproponowaną przeze mnie poprawką zmieniającą w uzasadnieniu zdanie „W związku ze zmianą siedziby szkoły czas dojazdu … nielicznym uczniom wzrośnie do ok. 40 minut” na „W związku ze zmianą siedziby szkoły czas dojazdu … nielicznym uczniom wzrośnie o ok. 40 minut” – 7 radnych PiS, 12 radnych PO i 4 radnych SLD

za przyjęciem uchwały w całości – 12 radnych PO i 2 radnych SLD,
przeciw – 7 radnych PiS i 1 radna SLD,
wstrzymały się od głosu – 1 radna SLD
nieobecnych – 3 radnych PO i 2 radnych SLD

W Radzie Miasta:
za zaproponowanym przez radnego Michała Czaykowskiego (PO) zamknięciem dyskusji mimo niewyczerpania listy chętnych do zabrania głosu – 30 radnych PO,

przeciw – 17 radnych PiS, 9 radnych SLD i 1 radny niezrzeszony (d. PiS)

za zaproponowaną przez radnego Aleksandra Kropiwnickiego (PiS) poprawką zmieniającą §4 uchwały z „Uchwała wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym Województwa Mazowieckiego” na „Uchwała wchodzi w życie 1 września 2016 r.” – 17 radnych PiS, 10 radnych SLD i 1 radny niezrzeszony (d. PiS),
przeciw – 30 radnych PO

za przyjęciem uchwały w całości – 30 radnych PO,
przeciw – 17 radnych PiS, 10 radnych SLD i 1 radny niezrzeszony (d. PiS)
nieobecnych – 2 radnych PO

Kto co mówił

W Radzie Dzielnicy Mokotów:
za decyzją w sprawie przeniesienia szkoły przemawiały 3 osoby
, tj. burmistrz Bogdan Olesiński z PO, zastępca burmistrza Krzysztof Skolimowski z PO i radny Jan Ozimek w imieniu klubu radnych PO,
natomiast przeciw tej decyzji przemawiało 48 osób, w tym autor tego bloga i wszyscy pozostali radni PiS (których wspólne stanowisko przedstawił radny Witold Wasilewski) oraz m.in. poseł PiS Artur Górski, radna sejmiku wojewódzkiego PiS Ewa Tomaszewska i radny miejski PiS Jacek Cieślikowski, a przede wszystkim – najbardziej zainteresowani, czyli uczniowie i nauczyciele przenoszonej szkoły oraz rodzice uczniów i ich znajomi a także mieszkańcy dzielnicy bezinteresownie przejęci losem szkoły.
Oto, co niektórzy z nich mieli do powiedzenia:

Kamil Kondzielski
Nie chcę, żeby szkoła została przeniesiona. Mam do niej blisko, ale wielu kolegów już teraz dojeżdża z daleka, a będą mieli jeszcze dalej. Przeniesienie szkoły doprowadzi do jej upadku.
Patryk Chojecki
Wątpię, by podróż do szkoły wydłużyła się tylko o czas przedstawiony przez Zastępcę Burmistrza a przeniesienie szkoły polepszyło wyniki nauczania. Transport wyposażenia szkoły będzie bardzo skomplikowany, więc może dojść do sytuacji, w której uczniowie nie będą mieli na czym się uczyć i w konsekwencji nie zdadzą egzaminów.
Mateusz Rogulski
Dojeżdżam do szkoły spoza Warszawy i już teraz muszę wstawać o 6 rano, a po przeniesieniu szkoły na Żoliborz będę musiał wstawać o 5.30. Ja potrzebuję więcej czasu na sen.
Karol Kucharski
Nie przejdę do szkoły przy ul. gen. Zajączka. Obecnie mogę do szkoły dojść pieszo, a po przeniesieniu będę musiał jeździć około 40 minut.
Marcin Lipiński
7 lutego w szkole przy ul. Żywnego miało miejsce spotkanie, w którym uczestniczył Zastępca Burmistrza, lecz wcale nie słuchał tego, co mają do powiedzenia osoby związane ze szkołą. Niech Zastępca Burmistrza weźmie się do pracy, bo doszły mnie słuchy, że chce on zniszczyć ogródek jordanowski przy ul. Bytnara. Gdybym to ja był burmistrzem, to starałbym się zrobić coś dla Mokotowa, a nie tylko go rujnować. Zastępca Burmistrza nie zrobił dla Mokotowa nic dobrego.
Piotr Staniszewski
Droga samochodem do szkoły zajmuje mi około 18 minut. Nie wierzę, że po przeniesieniu na Żoliborz czas dojazdu do szkoły zwiększy się tylko o 12 minut. Do szkoły przychodzą osoby ze słabymi osiągnięciami, a wychodzą ze zdaną maturą. Zmieniając siedzibę szkoły odbiera im się szansę.
Piotr Dudek
Jestem przeciwny przenoszeniu szkoły, gdyż dojeżdżam do szkoły pociągiem i obecnie, aby zdążyć na lekcje wstaję o 5, a po przeniesieniu będzie musiał korzystać z wcześniejszego pociągu, w związku z czym będę zmuszony wstawać o 4 i wracać do domu później niż dotychczas, nawet po 18.
Daniel Karolak
Jestem przeciwny przenoszeniu szkoły na ul. Zajączka. Przez 1,5 roku uczęszczałem do szkoły przy ul. Żywnego i ze względu na zmianę miejsca zamieszkania musiałem przenieść się do innej placówki, ale po połowie roku postanowiłem wrócić na ul. Żywnego. Jest to szkoła wybrana przeze mnie i nie pozwolę, żeby jakiś burmistrz wybierał mi szkołę i narzucał mi gdzie mam się uczyć.
Artur Gębusza
Dojeżdżam do szkoły spoza Warszawy i już teraz muszę wstawać o 5 rano, choć i tak czasami się spóźniam, a po przeniesieniu szkoły na Żoliborz będzie musiał wstawać o 4.
Damian Leszczyński
W ilu procentach Zastępcy Burmistrza zależy na dobru uczniów i ile pieniędzy chce zgarnąć ze sprzedaży terenów, na którym mieści się szkoła?
Tomasz Kowalczyk
Wydawało mi się, że urodziłem się w wolnym kraju, w którym sam mogę podejmować decyzje. Po ukończeniu szkoły gimnazjalnej wybrałem szkołę średnią, nie po to, by po jakimś czasie zostać z nią przeniesiony w inne miejsce. Nie wiem, co Zastępca Burmistrza ma na celu i ile pieniędzy za to zgarnie. Zespół Szkół Nr 28 jest szkołą kameralną i jak powiedziała dyrektor Luiza Tkacz nie ma w niej ani narkotyków, ani bójek, a z tego co wiem od kolegów, w szkole na ul. Zajączka bywa z tym różnie i są tam różni ludzie.
Dominik Kamiński
Mieszkam w sąsiedztwie szkoły na ul. Żywnego i nie stać mnie go na bilet komunikacji miejskiej. Czy Burmistrz Dzielnicy będzie mi co miesiąc kupował bilet na dojazd do nowej siedziby szkoły? Dotarcie do niej na piechotę zajmie mi około 1,5 godziny i będę zmuszony wstać o 4 rano, żeby tam dojść. W szkole przy ul. Zajączka jest patologia i nie chciałbym tam trafić, dlatego wybrałem właśnie szkołę przy ul. Żywnego.
Kamil Bakuła
Mieszkam w sąsiedztwie szkoły i może nie być mnie stać na zakup biletu miesięcznego. W podobnej sytuacji znajduje się wielu kolegów.
Olaf Pałuba
Przyszedłem do szkoły przy ul. Żywnego ze słabymi wynikami, a nauczyciele pokazali mi tu jak można się uczyć. W szkole przy ul. Zajączka jest bardzo trudno i nie zdobędę tam zawodu, w związku z czym będzie musiał po raz kolejny zmienić szkołę.
Mateusz Majewski
Nie ma szkoły, w której nie pali się papierosów albo do której nie spóźniają się uczniowie, dlatego posługiwanie się tymi argumentami przez Zastępcę Burmistrza jest śmieszne.
Mateusz Chadaj
Dlaczego Zastępca Burmistrza nie ma odwagi powiedzieć, dlaczego przenosi tę szkołę i dlaczego młodym ludziom, mającym w niej świetne warunki do nauki, zabiera możliwość zdobycia zawodu?
Patryk Gąsiewski
Zastępca Burmistrza jak jadowity wąż chce podstępem i sprytem zniszczyć tę szkołę.
Łukasz Grabowski
Przeniosłem się do Zespołu Szkół Nr 28 właśnie ze szkoły przy ul. Zajączka, gdzie wcale nie jest dużo lepiej. Jakie są gwarancje, że po przeniesieniu nie pogorszą się uczniom wyniki w nauce, zwłaszcza że będzie to dla nich inne, nowe otoczenie? Uczniowie wybierając tę szkołę, wybierali ją na Mokotowie i dużo uczniów jest z Mokotowa i nie musi korzystać z komunikacji miejskiej. Dojeżdżałem do szkoły przy ul. Zajączka i niejednokrotnie dojazd do niej zajmował powyżej godziny, podczas gdy do szkoły przy ul. Żywnego dojeżdżam około 30 minut. Przeniesienie tej szkoły jest pomyłką.
Artur Kisiel
Nie zgadzam się na przeniesienie szkoły na ul. Zajączka, gdyż obecnie dojazd na ul. Żywnego zajmuje mi około 20 minut, a na ul. Zajączka będzie mi zajmować nawet godzinę.
Dariusz Skrobański
Jestem za tym, aby szkoła nie została przeniesiona. Nie bez powodu wybrałem właśnie tę szkołę. 90% uczniów nie chce kontynuować nauki w szkole przy ul. Zajączka. Gdyby Zastępca Burmistrza rzeczywiście chciał dobra uczniów, to by im pomógł, a nie działał przeciwko nim, bo uczniowie tej szkoły nie chcą przenosić się na Żoliborz.
Adam Steć
Dojazd na ul. Żywnego zajmuje mi około 15 minut, a na ul. Zajączka będzie mi zajmować co najmniej godzinę. Nie podoba mi się pomysł przeniesienia Zespołu Szkół Nr 28, gdyż jest to naprawdę fajna szkoła, nie ma w niej bójek, ani narkotyków. A co będzie się działo po przeniesieniu szkoły do budynku przy ul. Zajączka, gdzie zapewne będzie dochodzić do bójek między uczniami obu szkół?
Filip Zuchalski
Jestem przeciwny przeniesieniu szkoły na ul. Zajączka. Gdybym wiedział, że Zespół Szkół Nr 28 będzie przenoszony, to po prostu bym się do niego nie zapisywał, tylko wybrałbym inną szkołę. Zastępca Burmistrza nazywa to przeniesieniem, lecz jest to tak naprawdę zlikwidowanie szkoły.
Jakub Turkowski
Szukając dla siebie szkoły interesowałem się tym, jak wygląda nauka w innych zakątkach Warszawy, a szkołę przy ul. Żywnego wybrałem po pozytywnej rekomendacji przez jej absolwenta, który po jej ukończeniu nie miał problemów ze znalezieniem pracy. Istotne jest także to, że w tej szkole jest miła atmosfera i uczą wspaniali nauczyciele. Skoro wybrałem szkołę na ul. Żywnego, to w tej szkole, w tym miejscu, pozostanę.
Małgorzata Mikita
W ostatnim czasie w okolicy szkoły Miasto sprzedało starą zajezdnię, zlikwidowało parking, gdzie deweloper wybudował apartamentowce, stąd też rzuca się w oczy, po co władzy jest potrzebny teren tej szkoły. Władza jest skłonna uderzyć w najbardziej żywotną siłę narodu, jaką są młodzi ludzie, tak żeby nie mieli pracy, żeby nie mieli wykształcenia i żeby nie mogli utrzymać rodzin. Władza sprzedaje kolejne tereny, żeby mieć pieniądze na swoje wynagrodzenie, ale w końcu się to skończy i nie będzie miała co sprzedać.
Aleksandra Komosa
Zastępca Burmistrza nie ma żadnych sukcesów na Mokotowie, a wręcz odnosi same porażki. Żeby zgotować uczniom taki los, trzeba nienawidzić szkolnictwa i młodych ludzi. Mój syn wybrał szkołę na ul. Żywnego, bo właśnie ta szkoła mu się spodobała.
Mateusz Antolak
Przenoszenie szkoły z ul. Żywnego na ul. Zajączka jest beznadziejnym pomysłem. Miałem już nieprzyjemny kontakt ze szkołą przy ul. Zajączka, a ze szkoły na ul. Żywnego jestem bardzo zadowolony. Plany przenosin szkoły są beznadziejne i żałosne. Nie będę kontynuował wypowiedzi, gdyż mógłbym zostać zatrzymany przez policję za szerzenie nienawiści.
Lidia Kubasik
Jakiś czas temu agencje pośrednictwa pracy wykonywały badania, z których wynikało, iż w Polsce najbardziej brakuje ludzi z zasadniczym i technicznym wykształceniem, tzn. fachowców, a jest nadprodukcja ludzi z wyższym wykształceniem, z kiepskimi dyplomami kiepskich uczelni. Skutkiem tego jest bezrobocie na poziomie 14% i brak fachowców z zasadniczym i technicznym wykształceniem, przez co trzeba sprowadzać fachowców ze wschodu. Wiele rejonów Polski jest wyludnione, jeśli chodzi o fachowców z zasadniczym i średnim wykształceniem, i Warszawa idzie w tym samym kierunku, likwidując kolejną szkołę, kształcącą fachowców, których w Polsce brakuje.
Renata Dudek
Po przeniesieniu Zespołu Szkół Nr 28 na Mokotowie nie będzie w ogóle tego typu szkół. Jeśli szuka się oszczędności na uczniach, to zdecydowanie lepiej jest poszukać oszczędności w Zarządzie Dzielnicy. Mój syn wybrał szkołę na ul. Żywnego i pozostało mu do jej ukończenia jeszcze dwa lata. Dojeżdża do szkoły pociągiem, a otoczenie Dworca Południowego jest nieciekawe i będę się bała o jego bezpieczeństwo.
Dyrektor Zespołu Szkół Nr 28 Luiza Tkacz
Zastępca Burmistrza stwierdził, że każdy z uczniów szkoły zawodowej idzie do niej, żeby zdobyć dyplom technika, ale choć jest to oczywiście celem nadrzędnym, lecz dyplom technika można zdobyć również i po ukończeniu szkoły, stąd też absolwenci szkoły mają jeszcze czas, by ten dyplom uzyskać. Egzamin kwalifikacji zawodowych polega na przeprowadzeniu egzaminu teoretycznego i praktycznego, przy czym każdy etap egzaminu wymaga uzyskania 75% punktów, podczas, gdy maturę zdaje się po zdobyciu 30% punktów. Szkoły licealne mają dobre wyniki, gdyż łatwiej jest zdać maturę, natomiast w odniesieniu do egzaminów zawodowych próg jest bardzo wysoki. Absolwenci szkoły przy ul. W. Żywnego znajdują pracę, a szkoła ma podpisane umowy z koncernami, dzięki którym jej absolwenci, nawet bez dyplomów technika, są przyjmowani na tzw. okres próbny. Dzięki programowi Junior Training RWE przyjmuje absolwentów szkoły, którzy w różnych działach pracują przez okres miesiąca, a następnie mogą wybrać dział, który najbardziej odpowiada ich umiejętnościom. Podobne umowy szkoła zawarła z firmami Kone i Enco. Niekoniecznie brak dyplomu technika jest klęską i nieszczęściem dla absolwentów tej szkoły.
Zastępca Dyrektora Zespołu Szkół Nr 28 Bożena Żemojda
Proszę radnych PO i SLD o wypowiedź na temat omawianego projektu uchwały, gdyż dotychczas miałam możliwość wysłuchać jedynie opinii radnych PiS.
Radny Tomasz Szczegielniak
Radnych PO jest 15, radnych PiS 7, a radnych SLD 6. Obecnie jednak nie ma na sali 15 radnych PO, a jedynie 12, więc gdyby radni SLD byli obecni w komplecie – uchwała mogłaby zostać odrzucona. Jakimś dziwnym trafem w dniu dzisiejszym jest jednak tylko 4 radnych SLD.
Nauczyciel Zespołu Szkół Nr 28 Maciej Kopydłowski
Dzisiejsza Sesja Rady Dzielnicy Mokotów jest bardzo ciekawą lekcją dla uczniów szkoły przy ul. Żywnego. Kompletną bzdurą jest ograniczanie czasu wypowiedzi do 1 minuty. Z uwagi na ograniczenie czasu wystąpienia nie będę mógł poruszyć wszystkich kwestii, które zamierzałem. Odnoszę wrażenie, że decyzje już zapadły, a dyskusja na Sesji po prostu musi się odbyć, więc się odbywa. Nie będę odwoływał się do sumień zebranych, bo jest to banalne i do niewielu osób trafi. Zapytam, czy gdyby była to placówka niewłaściwa, źle funkcjonująca, źle traktująca swych uczniów, to czy młodzież byłaby tak licznie zgromadzona na dzisiejszych obradach? Wspieranie szkolnictwa zawodowego jest konieczne. Czy wydłużenie uczniom czasu dojazdu do szkoły będzie takim wspieraniem? Przeniesienie szkoły spowoduje, że uczniowie spędzą więcej czasu w środkach transportu i jeśli do domu wrócą przemęczeni i sfrustrowani, to czy będą chcieli skupić się na nauce i osiągną lepsze wyniki? Dziękuję uczniom za przybycie na dzisiejszą debatę.
Radny Radosław Sosnowski
Czy podpisany na liście obecności radny Marek Rojszyk z Klubu Radnych SLD jest faktycznie obecny na Sesji i dlaczego nie uczestniczy w głosowaniach? Gdyby naprawdę był obecny i gdyby cały klub SLD głosował podobnie jak Klub Radnych PiS, to Platforma Obywatelska nie mogłaby przegłosować omawianego projektu uchwały.

(Źródło: protokół z obrad XXXVI Sesji Rady Dzielnicy Mokotów m.st. Warszawy w dniu 15 lutego 2013 r., tekst nieautoryzowany)

Inne moje wpisy na podobne tematy
14 II 2013: Oni już nie zagłosują na Platformę
11 XII 2012: A dla młodzieży PO i SLD mają dłuższe dojazdy
6 II 2012: Jak PO szkoły likwiduje