Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Ubaw z Rybińskim na sto fajerek
Wysłane przez Zebe w 14-02-2013 [20:12]
Media wszelakie, nawet te uznawane za prawicowe nie omieszkały skomentować wypowiedzi prof. Rybińskiego o owym tysiącu złotych miesięcznie na każde urodzone dziecko i to o zgrozo przez okres 18 lat ! Od zwyczajnych kpin, poprzez niedowierzanie, a na końcu do czegoś, co można by nazwać konsternacją, by podsumować, że najlepiej zrobili ci, co zmilczeli.
Faktycznie – w pierwszym odruchu zdrowego rozsądku – ten pomysł Rybińskiego można by uznać za „od czapy” co najmniej.
Abstrahując jednak od kwoty, bo równy tysiąc nie wynika z jakichkolwiek obliczeń, należy przyznać, że profesor dostrzega rzecz dla Polski najbardziej istotną, by nie napisać, że fundamentalną – wartą podjęcia ekstra rozwiązań. Chodzi oczywiście o spadek populacji ludzi zamieszkujących Polskę, który należy do największego nie tylko w Europie, ale i na świecie. Napisałem przed chwilą o zdrowym rozsądku. Ten zdrowy rozsądek podpowiada nam jednak, że Polska w sytuacji w której się obecnie znajduje, po prostu nie przetrwa . Do tak biednego kraju nawet biedniejsi od nas ludzie nie przyjadą, by rodzić tu dzieci.
Niedługo miną 23 lata od transformacji ustrojowej i 8 lat od wejścia do Unii Europejskiej. Zamierzony skok cywilizacyjny na miarę drugiej Japonii się nie spełnił. Zamiast tego Polska się wyludnia i obojętnie jakie statystyki i wykresy byśmy nie przedstawili na dowód tego, że jednak się rozwijamy, to i tak nie zmieni to faktu, że przez te lata nie odrobiliśmy dystansu do Europy jako Naród zamieszkujący ziemię nad Wisłą.
Nadal jesteśmy w szarym ogonie państw europejskich, co dokumentuje PKB w przeliczeniu na mieszkańca.
Warto więc postawić pytanie – ile Polska będzie potrzebowała kolejnych lat, by zafundować każdemu dziecku takie stypendium o którym mówi Rybiński ?
Czyż to, co on mówi nie jest skalą wyzwań, które przed nami stanęły w momencie szalejącego kryzysu, który w Polsce charakteryzuje się dalszym rozwarstwieniem dochodów społeczeństwa, skutkującym rozwarstwieniem społecznym i brakiem solidarności ?
Przecież w roku 2001 średnia pensja była o ok. 100 % wyższa od tej minimalnej. Dziś zaś stanowi ona już ponad 300 % minimalnej, mimo, że ta też wzrosła o prawie 100 %.
Trzy czwarte zatrudnionych zarabia poniżej średniej. Trzy czwarte emerytów otrzymuje świadczenia poniżej 1450 zł miesięcznie brutto, czyli przed opodatkowaniem, a do tego dochodzi jeszcze składka zdrowotna.
W Polsce do dziś są regiony, do których nie dotarło praktycznie nic z "owoców" owych 23 lat. To jest wprost niewiarygodne, a jednak prawdziwe.
Nie uważacie, że coś tu nie gra ?
Dziś Polsce potrzeba jest zmiana w realizowaniu zadań. Potrzebna jest zmiana charakteryzującą się jednoznacznym odrzuceniem polityki neoliberalnej, a zastąpienie jej społeczną gospodarką rynkową – zapisana zresztą w naszej Konstytucji i już – o ile się nie mylę - zinterpretowaną na korzyść neoliberalizmu przez Trybunał Konstytucyjny.
Myślę tu o rozwiązaniu podobnym zastosowanym przez Niemcy po II wojnie światowej. Myślę o ordoliberaliźmie, którym tak niespodziewanie podparł się profesor Rybiński.
Niemcy po II wojnie światowej też znajdowali się w podobnej sytuacji co Polska. Fatalna demografia, zniszczona gospodarka, ale i plan Marshalla z którego nie zmarnowali ani jednego feniga, o czy świat przekonał się już 25 lat później.
Gospodarka oparta na dyscyplinie, proporcjonalnym rozłożeniem kosztów odbudowy gospodarki, zapewnienie miejsc pracy i ostatecznie – zasady gospodarki rynkowej w stosunku do reszty świata. To było coś pomiędzy gospodarką planową, a gospodarką rynkową. Eksperyment się udał.
Przestrzegam więc przed bezrefleksyjna krytyką Rybińskiego. Każdy kto to robi nie posiada wymaganej ilości wyobraźni, a co się z tym wiąże minimalnej chociażby wiary w powodzenie, a ostatecznie w narodowy sukces.
O Polsce nie mogą decydować ludzie, którym brak wyobraźni i innowacyjnych pomysłów.
Czas najwyższy to zmienić.
P.S.
Radzę nie czepiać się tego 1000 zł, bo nie o to w tym tekście chodzi.
Komentarze
14-02-2013 [22:19] - xena2012 | Link: warto spojrzeć kto ma ten ubaw po pachy z Rybińskiego
ano ci dla których 1000 zł to kwota nie warta splunięcia.Ci ubawieni potrafią jednorazowo w knajpie wydać dziesięciokrotnie więcej,ale z dezaprobatą patrzą na możliwość ratowania populacji q Polsce.Ci ubawieni sądzą,że pieniądze tylko im i z błogosławieństwem rządu się należą.
15-02-2013 [00:11] - siara | Link: Ubaw się skończy jak będa konfiskaty majątków
a być muszą. Kto obecnie będzie chciał cokolwiek zrobić dla kraju widząc jak dobro wspólne zostało rozkradzione? Jak przekonać ludzi? bez rozliczeń się nie obejdzie a te najwcześniej po kolejnych wyborach. Złodzieje i bandyci mogą spać spokojnie. Ogłupiony propagandą naród właśnie zdrowo bierze w d..ę. Pocieszeniem jest, ze inne kraje też obrywają i emigracja z Polski jest coraz trudniejsza.
15-02-2013 [00:19] - 1235813... | Link: Socjalizm? Kapitalizm? Dystrybutyzm ! - Chesterton
http://kotwicki.blogspot.com/2...
15-02-2013 [10:25] - fritz | Link: rzestrzegam więc przed bezrefleksyjna krytyką Rybińskiego.
Masz racje.
W Polsce powinno sie rodzic 300 tys dzieci wiecej.
Populacja powinna wynosic okolo 600 tys.
600 tys * 12 tys = 72 exp 8 = 7.2 mld / rocznie wzrastajac do 129 mld w ciagu 18 lat.
W Polsce jak widac, po rosnacym zadluzeniu, okolo 120 mld rocznie, tyle rocznie kradnie "uprzywilejewany", neokomunistyczny establishment zlodziejski.
Wystarczy zlodziejestwo rocznie o 5.5% redukowac, zeby finansowanie zapewnic.
Finansowanie nie jest najmniejszym problemem, jak widac.
15-02-2013 [10:33] - jozef | Link: to ma sens
Śmiać to się mogą ludzie wyjątkowo złej woli. Te pieniądze w całości wrócą na rynek to chyba oczywiste.