Wyznania ludożercy (nieskruszonego)

Tak oto dopadła przeniewiercę karząca ręca sprawiedliwości, na której czele stoją – znani z uczciwości i prawdomówności – dziennikarze Gazety Wyborczej, agenturujący także na portalach prawicowych.
  Ledwo zdołałem umknąć z pokładu tonącego Parowca – oczywiście po otrzymaniu „cynku” o dywersji w nE, od wiadomo kogo – a tu czujność agentury GW dokonała aktu zerwania wygodnej maski filosemity, kosmopolity, wyznawcy multikulti i zaprzańca narodowego, w jaką się – celem mamienia najszczerszych Patriotów – przebrałem, przez porażonego ładunkiem etyki Cywilizacji Łacińskiej znajomego konfidenta, tropiącego Moją Osobę po różnych blogach, któremu nagle objawiona idea Miłości Bliźniego poplątała się – w Jego zauroczeniu "czytającego inaczej" z powodu wrodzonej znajomości ruskich krzesełek - z koniecznością zdemaskowania własnych mocodawców, zionących gorącą, śródziemnomorsko-chazarską nienawiścią do Konserwatysty, widzącego w Adamie M. współpracownika nie tam jakiś marnych, służb PRL, ale „havarę” samej szpicy komitetu centralnego komunistycznej partii związku sowieckiego, z którymi zawarł wiążący po dzień dzisiejszy układ, powodujący zniewolenie Obywateli Ziem zrabowanych Rzeczypospolitej.   http://forum.gazeta.pl/forum/w,72,18807432,18807432,czy_moze_takze_Adam_Michnik_.html   Dodatkowym czynnikiem wywołującym odruch delatorski, Pani występującej w  męskim przebraniu i mocno pachnącej forsą kasowaną od WSI, była publikacja szkicu „Oszustwo kredytu hipotecznego”, na jednym z zaprzyjaźnionych Portali, w którym rzekomy alfons syjonizmu – jak ostatnio i pieszczotliwie nazywano Moją Osobę na niektórych portalach „najbardziej patriotycznych" – wystąpił jawnie przeciwko międzynarodowemu kapitałowi Lichwy, znajdującej się jak Czytelnik doskonale wie, w rękach Słowian z dziada-pradziada i Katolików.   Najgorszym jednak i najbardziej wstydliwym faktem jest ten, że doniesienia Gazety Wyborczej o Moim ludożerstwie i uczestnictwie w rytualnych obrzędach kanibalistycznych, są prawdziwe.   http://forum.gazeta.pl/forum/w,72,18807432,18816491,Stefan_Detko_kanibalem_.html      Otóż, w wyniku zobowiązań, wobec jeszcze straszliwszych ludożerców, odzianych w purpurowe chałaty i mycki, którzy pożerają żywcem nowonarodzone dzieci Katolików i Słowian (a z braku takowych, to Najprawdziwszych Polaków), raz w miesiącu przystępuję do haniebnego aktu kanibalizmu, spożywając podczas niego ludzkie mięso, które – podczas tych nikczemnych orgii – wpychane jest w Moją, rozwartą lubieżnie paszczę, ze straszliwie brzmiącymi dla Osób Prawdziwej Wiary, słowami: „Ciało Chrystusa”.   Tak więc, słowami powyższymi przyznaję się do zarzucanych czynów ludożerstwa i praktyk kanibalistycznych, którymi – dla Najprawdziwszych Patriotów z GW i ich agentury – są uczestnictwo w Mszy świętej oraz przyjmowanie Sakramentu Komunii.   Ponieważ zaprzaństwo Moje sięga Zenitu, więc oświadczam – bezczelnie i syjonistycznie – iż nie zaprzestanę powyższych, ohydnych praktyk, świadomie narażając się na potępienie całej, postępowej ludzkości, zebranej wokół Gazety Wyborczej i jej agentury na portalach prawicowych…   Ceteum censeo Conventum esse delendum