Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Marihuana szkodzi płucom bardziej niż tytoń
Wysłane przez Paczula w 24-01-2013 [15:08]
Palisz marihuanę? Licz się z chorobami płuc.
Naukowcy Medical Research Institute w Nowej Zelandii przeprowadzili badania nad szkodliwością marihuany na płuca. Wynika z nich, że marihuana jest o wiele bardziej niebezpieczna, niż się wydawało. Wypalenie jednego jointa jest tak szkodliwe dla płuc, jak wypalenie pięciu papierosów naraz - informują lekarze.
Badania przeprowadzono na 339 dorosłych w wieku do 80 lat. Zostali oni podzieleni na grupy - tych, którzy nigdy nie palili, tych, którzy palili 20 papierosów dziennie przez co najmniej rok, tych, którzy palili skręta marihuany dziennie przez co najmniej pięć lat oraz tych, którzy palili tytoń i marihuanę.
Badania wykazały, że największe szkody w systemie drug oddechowych poniesli palacze marihuany. U tych osób wykryto uszkodzenia w systemie transportowania tlenu w organizmie oraz blokowanie przepływu powietrza przez płuca.
Stopień uszkodzenia był bezpośrednio powiązany z liczbą wypalonych jointów.
Autorzy artykułu podają również informację, że marihuana zwiększa ryzyko zaburzeń psychicznych, takich jak schizofrenia.
źródło:
www.dailymail.co.uk/health/article-471911/One-cannabis-joint-harms-lungs-cigarettes.html
Napisałam tę notkę nie po to by promowac palenie tytoniu, ale po to by zadać kłam "rewelacjom" podawanym przez Gazetę Wyborczą, na portalu której ukazał się tekst zatytułowany: "Marihuana nie szkodzi płucom tak, jak tytoń. Wynik 20-letnich badań".
W treści można przeczytać, że: "rzadkie, ale regularne palenie okazało się dość nieszkodliwe" oraz, że: "rezultaty (badań) były co najmniej interesujące: "trawka" najwyraźniej nie szkodziła płucom. A papierosy jak najbardziej".
Informacja, o tym, że badania nie uwzględniały stosunku wypalony jointów do wypalonych papierosów, jest ukryta gdzieś między wierszami. Wychwalając marihuanę, nikt nie zająknął się na temat nieprzyjemności będących konsekwencja jej palenia.
Wniosek: tekst jest mnipulacją. Jego zadaniem jest wywołanie pozytywnego stosunku do narkotyku, jakim jest marihuana.
Na zakończenie pozwolę sobie przytoczyć wypowiedź pewnej lewicowej działaczki o IQ na poziomie uzytkownika marychy.
Otóż, na słowa Bolesława Piechy, że: "Marihuana może uzależniać i doprowadzić do wyniszczenia organizmu i śmierci", Kazimiera Szczuka błysnęła:
- Marihuana jest rośliną, a nie środkiem chemicznym. Ona ma wpływ na organizm, ale jej oddziaływanie uzależniające jest żadne.
Niniejszym informuję panią Kazię, że tytoń to też roślina.
Komentarze
24-01-2013 [16:37] - dogard | Link: niech im szkodzi
jednak szkoda,iz takie durnie , szczegolnie ci mlodzi..
25-01-2013 [09:56] - Paczula | Link: Absolutnie się z Panem nie zgadzam
"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie" - słusznie zauważył kanclerz Jan Zamoyski.
Wśród młodzieży jest niemal pełne przyzwolenie na palenie marihuany, wynikające w głównej mierze z przekonania o jej znikomej szkodliwości. I nie jest to kwestia tego, że młodziez jest durna, tylko, że została oszukana (liczba nastolatków mających aktywny kontakt z marihuaną gwałtownie wzrosła od 2007 roku).
Jeżeli zależy nam na Polsce nie możemy obojętnie patrzeć, jak niszczone jest młode pokolenie.
Pozdrawiam