Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Mowa nienawiści i eutanazja

Coryllus, 14.01.2013
Zeznawałem dziś w prokuraturze przy Wiślickiej 6 w Warszawie. W sumie nic nadzwyczajnego, poza tym oczywiście, że ja zimą wyglądam dość niewyjściowo, bo lubię się ciepło ubrać i zakładam na siebie różne polary i kurtki. Czyni  mnie to podobnym do osiedlowych nurków poszukujących butelek w kontenerach. No i tak właśnie wystrojony poszedłem zeznawać. Było zimno. No, a tam w tym protokole trzeba wpisać zawód, który daje nam chleb. Nie zawód wyuczony, ale wykonywany. No i pani patrzy nam nie wyczuwając, że ma przed sobą głupiego Jasia i pyta – czym się pan zajmuje? - Piszę książki – ja na to i w tej sekundzie atmosfera stała się całkowicie i absolutnie luźna  i wesoła. - Naprawdę? - zapytała miła pani. - No tak – ja na to – piszę książki i z tego się utrzymuję. - No to co ja mam napisać w rubryce zawód? - Nie możemy kłamać – wyznałem szczerze. Niech pani pisze – zawód pisarz. I ona to właśnie napisała. Powiem od razu, że jak na pisarza z wyobraźnią, to moje dzisiejsze zeznanie było nader skromne, ale też inne być nie mogło, bo od 10 września minęło sporo czasu, a ja nie oglądam z zasady nagrań ze swoim udziałem, więc nie mogłem odnieść się do czegoś, czego nie pamiętałem i nie widziałem. Pogadaliśmy sobie trochę i już. Zebrałem się z rym swoim majdanem, narzuciłem kurtki na grzbiet i poszedłem w swoją stronę. Czekam teraz na wezwanie do sądu.
Tak jak powiedziałem, pani, która mnie przesłuchiwała była bardzo miła. Myślę, że o wiele sympatyczniejsza od dziennikarki Kolendy Zalewskiej, która wczoraj w TVN rozmawiał z psychologiem i lekarzem o tym czy ludzie starzy mogą być poddawani uporczywej terapii czy też nie. Ponieważ oni w swoich rozważaniach na temat zabijania ludzi starych i chorych nie przekroczyli pewnej granicy emocji i gadali o tym zupełnie na zimno niczym Josef Mengele z Hansem Frankiem, używając eufemizmów których źródło jest dokładnie takie samo, jak tych z czasów III Rzeszy, nie będą ciągani na przesłuchanie w chłodne zimowe ranki.
Zastanówmy się jednak czy „ostateczne rozwiązanie”różni się czymś  od „zaprzestania uporczywej terapii dla ludzi powyżej 65 roku życia? Ja nie wiem, bo dla mnie, w mojej osobistej, subiektywnej opinii nie różni się niczym. Uważam ponadto, że im więcej zapewnień, że nie chodzi o eutanazję tym większa moja pewność, że właśnie o to chodzi. Jak pamiętamy najsłynniejsze dementi świata brzmiało: nieprawdą jest jakoby pan Lumumba został zjedzony. I tu mamy dokładnie tę samą sytuację. Jeśli ktoś nie wierzy, że oni rozmawiają o zabijaniu niech zajrzy na blog Toyaha, który zadał sobie trud i spisał całą rozmowę.
I teraz najważniejsze: mnie niesłychanie zdziwiła wczoraj postawa blogera Monety, który korzystając z tego, że opisujący tę sprawę przed Toyahem Szczur Biurowy nie mógł znaleźć linku do tej rozmowy, zarzucił Szczurowi kłamstwo i manipulację. Powiedział, że on to oglądał i tam nie było nic o eutanazji. Do mnie bloger Moneta nie ma już wstępu od dawna. Pozostaje dla mnie jednak zagadką, że taki 100 procentowo „nasz” autor jak roseman zwraca się do monety ze słowami: serdecznie pozdrawiam. Czyżby wiedział coś czego my nie wiemy? Czyżby wiedział, że moneta będzie nową gwiazdą blogosfery wykreowaną celowo po lewej stronie niejako w zastępstwie Azraela i galopującego majora? To jest proszę Państwa bardzo możliwa, a ja to wnoszę z faktu następującego: oto w nowym numerze jak najbardziej „naszego” tygodnika „W sieci” znajduje się duży tekst Marii Wiernikowskiej, byłej już dziś dziennikarki GW, autorki reportaży telewizyjnych z powodzi w roku 1998. Otóż Pani Wiernikowska jest od dziś „nasza”. Niedługo „nasi” będą wszyscy wywaleni z Gazowni w związku z kryzysem. Karnowscy i Lisicki przyjmą ich z otwartymi ramionami, po im to poprawi samoocenę. Nasz będzie także Moneta, serdecznie pozdrawiam, Józef oraz Czapiński i ten drugi zwolennik zaprzestania uporczywej terapii wobec osób powyżej 65 roku życia, ten profesor Wilczur na opak, zastępca Owsiaka.
Na dziś to tyle, bo mnie te zeznania wyczerpały.
Na stronie www.coryllus.pl trwa promocja książek Toyaha zapraszam.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2599
Domyślny avatar

dogard

14.01.2013 16:19

sa wasze, czyli czyje?? W zyciu nie beda moje, czyli nasze;zreszta karnowscy sa samoswojsko obrotowi, razem z zaremba i lisickim mam ich w duzym POwazaniu....Uwielbiaja plywanie po peisku, sorki piesku.
Domyślny avatar

Zdenek Wrhawy

14.01.2013 16:44

No to 3 lata za fałszywe zeznania...:-)
Ma-Dey

Ma-Dey

14.01.2013 21:42

Dodane przez Zdenek Wrhawy w odpowiedzi na Wpisane do akt: zawód pisarz?

Kopia strony autora Coryllusa :
"baśń jak niedźwiedź"
(foto)
Autor: Coryllus
Zawód: dziennikarz
Miasto: Grodzisk Mazowiecki
O mnie:
Nie ma powodów, żeby pisać o sobie.
Wszystkie wpisy blogera...."

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 820
Liczba wyświetleń: 3,931,815
Liczba komentarzy: 10,268

Ostatnie wpisy blogera

  • Syn pana prefekta dał głos
  • Szlachta i "szlachta"
  • Nasi bohaterowie

Moje ostatnie komentarze

  • wejdziesz na moją stronę. Nie mogę pozwolić na to, żeby mnie gównem obrzucali...przepraszam.
  • Moje komentarze nie były żadnymi prowokacjami, ale odpowiedziami na prowokacje. Niech się pan już tak mocno mną nie martwi, jak będzie pan chciał sobie coś poczytać, zapraszam na stronę www.coryllus.…
  • Tutaj niczego nie uprawiam, bo nie mam żadnej możliwości. Tymi blogami rządzi administracja, autorzy są tylko dodatkiem. A o takich jak ty to w ogóle szkoda mówić.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Bezczelność Ziemkiewicza zwala z nóg
  • Czy Łysiak też kochał Monikę Jaruzelską?
  • Nasi bohaterowie

Ostatnio komentowane

  • , Dzień dobry Przeczytałam całość, niby się zgadzam z opinią o niedocenianiu niektórych Twórców, ale jakieś takie poczucie krzywdy we mnie rośnie. I dlatego piszę, by sprostować to, że niby Rapacki w…
  • , Nie zgodzę się z Pana oceną tej książki. Ale mam do tego prawo. Pan również ma prawo do własnej opinii na jej temat. Uderza mnie jednak to że nie prowadzi Pan rzetelnej krytyki ani polemiki z faktami…
  • , Rzeczywiście - tobie odpisywać nie warto. Więc tylko dla ewentualnych innych - Coryllus sam się stąd wynósł, jak obrażony smarkacz. Napisał o tym wyraźnie na blogu, z którego próbował zrobić…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności